Bo wszyscy już zginęli / Dyskusja

Ta dyskusja dotyczy strony Bo wszyscy już zginęli.

(account deleted) 12 May 2015 11:42

Może nie znam się zbyt na polityce In-universe, jednak co mają wyznawcy zepsutego boga do zamknięcia anomalnego świata? Prędzej widziałbym tu zamknięcie szlaków MC&D.

Perelka_L 12 May 2015 11:50

SCP-2510 i cała seria escepów Metaphysician umieszcza Zepsutego Boga i 610 w nowym świetle oraz przemieszcza cały wątek na kilka innych wymiarów.
Nie jest to kwestia świadomości o tym że inne wymiary istnieją o ile poczucie zagrożenia które z tej wiedzy płynie może popchnąć ludzi do chęci odcięcia się od multiwersum. MC&D i Manna są nawiązane w tym samym akapicie ale niebezpośrednio.

Ostatnia edycja 12 May 2015 11:55 przez Perelka_L Pokaż więcej

(account deleted) 12 May 2015 20:55

Ciekawe, nie dostrzegłem wzmianki o mannie, ale bardzo mało o niej wiem, więc nic dziwnego.

Dr JamesH 12 May 2015 18:41

Tekst mi się spodobał. Nie stworzył może jakiegoś uczucia zagrożenia czy niespodzianki, ale przyjemnie przedstawia pewną niszę uniwersum. Miłe też nawiązania do poszczególnych obiektów.

Nie spodobało mi się tylko trochę niepotrzebne, gęste używanie wulgaryzmów i dość liczne powtórzenia. Jednak dało się przez te niedociągnięcia przebrnąć.

Interpunkcję poprawiłem.

Perelka_L 12 May 2015 19:02

Jest to wciąż pomysł który rozwijam więc mam nadzieję że jest to przyzwoity wstęp. Plus - mam dużą słabość do nawiązań rodzaju wszelakiego więc nie byłabym sobą gdybym sobie nie poużywała.

Starałam się wstrzelić w coś co byłoby opowiedziane więc niektóre błędy zachowałam, mam nadzieję że nie przesadziłam.

Wiem że z interpunkcją u mnie cienko, pracuję nad tym i dziękuję.

Mefioo9 12 May 2015 22:56

Ja widzę całą Fundację na dwa sposoby.
Pierwszy, to raporty…
Jestem inżynierem, ścisłowcem, więc zakochałem się w (z grubsza), matematycznej i ścisłej formie raportów i ogólnie fundacji.
Z drugiej strony jestem RPG-owcem. Opowiadania, budowanie fabuły, której pozbawione są (i w pewnym stopniu powinny być!) raporty, ludzie, ich emocje, frakcje, otoczka ukryta przed byle zabłąkanym internautą, dostępna dla tych którzy są uważni…

Czytałem z przyjemnością. Z taką z jaką tłumaczyło mi się Anachronizmy.

Więcej :)