(account deleted) 20 May 2015 04:50
Kim jest ten młody mężczyzna z 3. fragmentu? O5? Podoba mi się, ale przeczytam dokładniej, jak wrócę do domu, popołudniu.
Hostis / Dyskusja
Forum
» Dyskusje stron / Dyskusje stron
» Hostis
Ta dyskusja dotyczy strony Hostis.
(account deleted) 20 May 2015 04:50
Gryzą mnie te kilometry, czy to na pewno adekwatna miara do tamtych czasów? No i konstrukcja zdań też jest inna, ale to mogę zrozumieć.
Ale jest to słabsze opowiadanie od tamtego.
Właśnie miałem do kilometrów nawiązać. Nie wiem który to rok, ale jak przy bramie stali strażnicy z mieczami, to raczej kilometrów jeszcze nie było. Pytanie gdzie rozgrywa się historia, ale ogólnie używane były wtedy różne rodzaje mil (na terenie Polski mała mila [1030m], średnia mila [6250m], wielka mila [7810m]).
A nawet gdyby, to wątpię żeby wieśniak potrafił podać odległość w takich miarach. Ludzie prości zwykle liczyli odległości w czasie potrzebnym na podróż - "trzy godziny drogi tym traktem Panie, po czym przy starym młynie skręcicie w stronę gór i do zmierzchu powinniście dojść".
Przynajmniej ja to tak widzę ;)
Widzę imię Julian, na wszelki wypadek upvote i czytam dalej. Wracam na górę strony, wciskam upvote ponownie, zdziwienie bo zapomniałam.
"Julian położył dłoń na jednym z prześcieradeł i bez słowa pożegnał żonę uśmiechem, po czym się przeżegnał i rzekł szeptem" cosik mi się tu gryzie. Może tylko dla mnie brzmi dziwnie? Nie jestem pewna.
No w sumie… niby pożegnał bez słowa, ale potem wyszeptał do niej jedno zdanie. Może po prostu usunąć to "bez słowa"? Albo zamienić kolejność:
"Julian położył dłoń na jednym z prześcieradeł, rzekł szeptem: […], po czym przeżegnał się i pożegnał żonę uśmiechem." (Nie chcę za bardzo ingerować żeby nie było, nie moja wizja sytuacji)
O ile opowieść jest ciekawa fabularnie, i z pewnością sprawa że mam ochotę na więcej, tak jednak gryzie mnie aspekt techniczny tej pracy. Mamy tutaj, jak wyżej zauważono, stare czasy, ale nie czuć ich zarówno w wypowiedziach, jak i samej narracji. Wydarzenia tam się dziejące są ciekawe, ale niestety sposób ich przedstawienia (zwłaszcza bezpośredniość ostatniego akapitu, z całym przedstawieniem "Fundacji jako tej złej") wymusza na mnie głos neutralny.
/forum/t-1207065/hostis#post-
