Mój SCP to piękne, wysadzane drogimi kamieniami białe drzwi. Są one wysokie na 2,50 [m], szerokie na 1,25 [m] a grube na 6 [cm]. Swoim wyglądem przyciągają ludzi do otworzenia, a tam może być wszystko co zmieści się w drzwiach, naprawdę wszystko, to może być twoja mama,tata lub SCP-096 któremu niechcący spojrzysz w twarz, albo butelka twojego ulubionego napoju, a nawet sam ty. Jeśli w drzwiach pojawi się obiekt a ty go zabierzesz, skończy się to szybką śmiercią.
Natomiast gdy otworzysz drzwi i potem je zamkniesz , obiekt zniknie a potem po ponownym otworzeniu pojawi się inny. Rzeczy lub osoby które pojawiają się po otwarciu drzwi są wtedy nazywane SCP-PL-159-1. Nie są one prawdziwe, są to klony ich oryginałów, ale zachowują się tak jak swój oryginał, na przykład jeśli zobaczysz tam swojego kolegę który zawsze na powitanie daje piątki, on tobie również da, więc drzwi nie teleportują prawdziwych obiektów lub ludzi.
Ktoś pomyślał, że skoro to są drzwi można do nich wejść, i zaczęły się eksperymenty polegające na wchodzeniu do drzwi. Członek klasy D wszedł do drzwi, i stał tam przez minutę, a następnie wyszedł i zaczął opowiadać. Mówił, że widział tam siebie na wolności z rodziną, dzieckiem oraz małym pieskiem rasy york na podwórku, a obok stojący duży dom. Było to dziwne, ponieważ nigdzie go nie przetransportowało. Oznaczało to, że te wydarzenia dzieją się w głowie, ale jest to niesamowicie realne.