Mym pomysłem miałaby być zatopiona piramida.
Położenie: Owa piramida znajduje się w dnie morza śródziemnego
32.152565, 17.693951
Wygląd zewnętrzny: Jet to monstrualnych rozmiarów piramida do idealnie gładkich ścianach i ściętym szczycie stożka wykonanych z różnych stopów metali oraz nieznanej substancji. Owa substancja przypomina stal nierdzewną pod względem faktury i wyglądu lecz o jest o wiele bardziej wytrzymała. Widoczna część piramidy to zaledwie jej czubek. Od długiego leżenia pod wodą porosły ją koralowce przez co dobrze się kamufluje.
Wygląd wewnętrzny: Badacze dostali się do wnętrza piramidy przez uszkodzony strop. Udało się im zbadać dwa górne piętra. Pierwsze piętro to kulista komnata o wysokości 5m z widocznie zaznaczonym okręgiem na podłodze ( spod niego dobywało się światło ) okręgiem na podłodze. Było ona zalana więc wypompowano wodę i postawiono śluzę na szczycie. Badacze przypuszczając iż okrąg to właz zaczęli próbę otwarcia go za pomocą siły. Nic z tego nie pomogło. Zamiast tego Okrąg zjechał w dół. Była to winda, którą aktywuje się siłą woli, a że ludzie odznaczają się słabą wolą potrzeba było aż czterech ( z tylu składała się ekipa badawcza ) aby ją poruszyć. Badacze zeszli na drugie piętro. Ukazały im się liczne korytarze podążające w różne strony świata ( tak ujęli to oczarowani badacze ) i windy a także komnaty. Na stropie widoczne były hieroglify przedstawiające obcą rasę z swoją majestatyczną piramidą. Pod nimi znajdowały się rysunki ludzi z swoimi marnymi kopiami. Dalej spostrzegli oni hieroglify przedstawiające tajemniczą obcą rasę opuszczających ziemię. Podczas analizy tych hieroglifów jeden z badaczy usłyszał nikłe odgłosy kroków. Jak gdyby dobywające się z oddali, lecz gdy odwrócił się w tamtą stronę spostrzegł szybko zbliżającą się postać. Podczas próby ucieczki jeden z Badaczy został trafiony jasnym żółtym światłem, a w miejscu gdzie go trafiło pozostała dziura na wylot. Trzem pozostałym badaczom udało się uciec.
Działania anomalne: Po opuszczeniu obiektu badacze nie przestawali mówić o nim, bez przerwy widzieli go oczami wyobraźni, we śnie i na jawie objawiał się im. U jednego z badaczy znaleziono zeszyt cały zapełniony hieroglifami przedstawiającymi podobizny podmiotu. Niektórzy zrobili nawet ołtarzyki z piramidą. Zaczęli popadać w szaleństwo wielbienia rasy która niegdyś zamieszkiwała ową piramidę i żadna terapia ani leki nie były w stanie im już pomóc.
Czyli ogólnie wywołuje pragnienie wielbienia piramidy i ,,obcych" u tych którzy mieli z nimi kontakt.
Tak przedstawia się mój pomysł. Zapraszam do przedstawiania swych opinii i krytyki.
Z góry przepraszam za błędy lecz bardziej chodziło mi o przedstawienie samej idei.