Na ten pomysł wpadłem już dawno temu i zdaje mi się, że może mieć jakiś potencjał.
Dany obiekt posiada umiejętność cofania czasu o określony jego odcinek po aktywacji przez istotę świadomą. Aktywacji możnaby dokonać poprzez wciśnięcie przycisku. Charakterystyczną cechą tego przedmiotu byłoby jednak to, że w żaden sposób by przeszłości nie zmieniał po jej przywróceniu. Żadna materia nie mogłaby zostać przeniesiona, osoba aktywująca nie zachowywała by wspomnień. Doprowadzałoby to do ponownej aktywacji obiektu po upłynięciu ponownie cofniętego fragmentu czasu a przez to powstania pętli. Jako, że jednak świat nie jest deterministyczny po odpowiedniej ilości powtórzeń (która mogłaby iść w miliony) zawsze w końcu zbieg przypadkowych zdarzeń uniemożliwiałby ponowną aktywację a przez to przerywał cykl.
Czyli dla osoby trzeciej cofacz mógłby wydawać się obiektem który uniemożliwia swoją aktywację bo za każdym razem jak próbuje się do niej podejść śmiałek potyka się, rezygnuje bądź atomy jego dłoni stwierdzają, iż chcą się rozpaść.
Sprytny użytkownik mógłby wykorzystywać anomalię podczas hazardu decydująć się aktywować przedmiot po każdej przegranej partii co prowadziłoby de facto do każdorazowej wygranej (albo przypadkowej śmierci gracza).
Co o tym myślicie?
Zarys pomysłu
Podsumowanie:
cofacz czasu