SCP który byłby czarnym stworem z 3 nogami na 1 odwłoku
2 odwłok byłby podniesiony pod kątem 75*. Na nim dwa ramiona zaostrzone długimi na metr ostrzami. Pokryty jest klejistą, żrącą mazią, którą spływa z niego jak jak się to nakarmi. Wytwarza trójącą anomalie wokół siebie. Anomalie wytwarza początki w ciale ofiary. Tylko 1. Potem przechodzą one poprzez dodytk. Po nakarmieniu na około 2,3 dni przestaje wytwarzać anomalie. To chce się wręcz z kimś bawić. Żywi się mięsa nie wiadomo czemu, lecz tylko ludzkim. Jednak jeść potrzebuje dopiero po 7 dniach od zjedzenia zwłok. Przez maź lekko błyszczy, a jak nie ma widać czysty kolor czerni. Przechowywanie: pomieszczenie pancerne 7m x 7m x 7m z cięnkim gąbkowym dywanów, by wchłaniał po śnie maź. Co 3 dni po śnie nakarmić i spokojnie wymienić. Zaatakowany wpadł by w istną furię. Sam w sobie jest o bardzo zwinny a do tego silny. Jednak podczas ataku co cios jego Zwinność i siła zrasta co cios o około 10. Furia trwa tak długo, jak czuje zagrożenie. Popada też w furię, wtedy, gdy jest głodny. Tym głodniejszy, tym wścieklejszy. Jego 2 ostrza są, nie wiadomo w jaki sposób, tak ostre, jak się czuje. Np. Po zjedzeniu do 3 dni są bardzo tępe, a podczas furii nawet ostrzejsze niż najostrzejsza broń świata. Jego skorupa jest twardsze niż stał pancerna, jednak ma wielkie szpar, niestety tylko 1 większą,l. Reszta to małe i mniejsze szpary. Po zjedzeniu przez 3 dni potrafi nawet mówić po ludzku. Podejrzewamy, że obiekt jest istotą myślącą. Podejrzewamy, bo wypowiedział tylko 5 różnych słów i 2 logiczne zdania.
Taki mam pomysł.
Brak historii związanej. Obiekt bardziej wygląda na jakiegoś potwora-zapychacza przeciwko wysokopoziomowej drużyny w heroic fantasy. Brakuje też tajemnicy. Sam opis jest pełen nieprawidłowości językowych, braków (co to za anomalia?! dlaczego pojawia się na ofierze jak obiekt już tą ofiarę zjadł?) i innych wad (jeżeli ma pełną autonomię funkcjonowania to jest istotą myślącą - jak np. świnia czy pszczoła). Sam pomysł też jakiś oryginalny nie jest, ot kolejny potworek który może się wkurzyć a czasami się bawi, trochę potrafi się komunikować albo wstydzi się komunikować.
Zaproponować wpierw mogę, byś dogłębniej przejrzał i przeanalizował obiekty SCP, poza 1. serią (1. nie miała ustanowionych jeszcze konkretniejszych schematów, jakie zostały wygenerowane na przestrzeni lat). Zanotuję, że sam obiekt należy traktować jako pretekst do opowiedzenia historii a raport - jako ustandaryzowaną formę. Warto wytworzyć jakąś emocję lub jakąś formę zainteresowania czy ciekawości. Jeżeli obiekt sam w sobie jest nieciekawy to nadrobić można historią, czy to pozyskania, czy to incydentu, czy czymś innym.