Tak wiem, że ktoś zaraz powie "ten pomysł już proponowałeś". Jednak teraz jest on zupełnie zmieniony.
Teraz Maszyna klonująca działa w następujący sposób: Można klonować wszystko poza rzeczami stworzonymi z tkanki organicznej, ta włożona do maszyny zostaje zamieniona w parę wodną. Aby sklonować coś w maszynie, trzeba poświęcić tkankę organiczną. Maszyna została stworzona przez kultystów podczas wojny mięsa. Dokładniej została stworzona do stworzenia broni do walki z sarkistami. Jednak maszyna powstała zbyt późno, aby bardziej zmienić losy wojny, a poza tym była zbyt mała, aby sklonować coś większego, gdyż jedna z komór maszyny do klonowania ma wymiary
2mx2mx2m. Znajduje się ona we wsi Rakowiec, w Polsce i jest pilnowana przez tamtejszego kultystę, Starszego pana, który jednak dzieli się z fundacją informacjami na temat maszyny i zezwala na testy w pewnym zakresie. A może on nią zarządzać gdyż aby do niej dojść trzeba przejść przez ciągle zmieniający się labirynt, którego nie widać na mapach termicznych, a tylko on wie jak przez niego przejść, powstał on w oparciu o technologię Kościoła zepsutego boga.
Taki jest mój pomysł. Rozpisywać go czy też nie? Jak tak to co poprawić ?
Piszcie w komentarzach