Witajcie,
mam pewien pomysł na napisanie raportu SCP jednak chciałabym usłyszeć opinię o samym pomyśle. Tutaj jest skrócony i ogólny opis raportu:
(SCP-PL-XXX "Obłędna biżuteria")
SCP-PL-XXX to drewniane pudełko, mogące wytwarzać biżuterię, która każdego kto ją zobaczy wzbudza w zachwyt. Dotyczy się to wszelkich humanoidów, a Fundacja początkowo uznaje za dobry pomysł wykorzystanie zdolności obiektu do przerabiania biżuterii w pożyteczne materiały (żelazo, złoto, białe złoto, srebro i kamienie szlachetne). Niestety wychodzi na jaw, że SCP-PL-XXX nie jest aż tak bezpieczne jak poprzednio myślano.
Obiekt do tej pory był w uśpieniu, jedynie produkując instancje SCP-PL-XXX-1, które były w swoim działaniu wyjątkowo niegroźne. Obiekt zaczyna polować na dorosłego płciowo humanoida, jaki znajdzie się w odległości 15 [m] od niego.
Nie jest to zwykłe polowanie. Nie atakuje fizycznie, ale psychicznie.
Rozpoczyna się półroczny proces, przygotowania ofiary do zostania ciałem dla bytu SCP-PL-XXX-2. Podczas nich humanoid (najczęściej człowiek) naprawdę doświadcza okropnych rzeczy. Zaczyna miewać ataki halucynacji, schizofrenii, napadów lękowych jednocześnie dążąc do kontaktu z SCP-PL-XXX. W między czasie zbiera możliwie najwięcej biżuterii pochodzenia artefaktu.
Kiedy dojdzie do fizycznego kontaktu ofiary z SCP-PL-XXX następuje przeniesienie bytu SCP-PL-XXX-2. Jest to świadomość bytu płci żeńskiej, o nieokreślonym pochodzeniu.
Byt współpracuje z innymi istotami. Jest zazwyczaj łagodny, spokojny i charyzmatyczny.
Jedyną przerażającą rzeczą w nim jest wygląd. Koszmarne deformacje sprawiają iż obiekt zaczyna rosnąć do wysokości około 2,5[m], a same ciało zmienia poszczególne cechy.
Ponadto obiekt ma zdolność do wytwarzania substancji oznaczonej jako SCP-PL-XXX-A.
Jest to metal o drewno-podobnym wyglądzie i kolorystyce czarnej, z fioletowym pobłyskiem.
Z niego wykonany jest pancerz istoty jaki okala szczelnie jej ciało, oraz broń, jaką rozprawia się z każdym, kto tylko spróbuje naruszyć jej ideologię.
SCP-PL-XXX-2 jest bardzo, bardzo zasadnicza w jednej kwestii. Według niej, wszystko co istnieje da się podzielić na materię "czystą" i "smolistą". Dąży do tego by chronić co "czyste" i niszczyć co "osmolone".
Robi to często bezwzględnie, brutalnie. Kiedy ktoś z "czystych' jej się sprzeciwi w tym czynie, zostanie potraktowany zdolnościami manipulacji obiektu, a następnie zmuszony do przyznania jej racji…
Ona chce "pomóc", nawet jeśli my tego nie chcemy