Dzień dobry.
Przez czas od przesłania swojej propozycji na PL-200 odpocząłem trochę od sandboxa, posocjalizowałem się trochę z naszą piękną społecznością i pytałem siebie samego, czym chcę się zająć już po tym wszystkim. Stwierdziłem, oczywiście, że nie zamierzam być tym, który napisze jednego skipa na konkurs, a potem zniknie, tak naprawdę od początku wiedziałem już, że takiego czegoś nie zrobię. Dlatego też to moje "Co dalej?" sprowadzało się bardziej do "Co napisać jako następne?".
No i zdecydowałem się w jakim kierunku chcę pójść.
Stwierdziłem, że po mojej pracy konkursowej, chciałbym napisać coś luźniejszego, niekoniecznie strasznego. Coś, czego tworzenie byłoby dla mnie relaksujące, a lektura ciekawa dla czytelnika. Wpadłem więc na 2 koncepcje, o których sensowność chciałbym się spytać, pragnąc przy okazji usłyszeć jakieś porady co do ulepszenia tych idei… albo też dowiedzieć się, że nadają się do wyrzucenia i powinienem myśleć nad czymś innym.
Pomysł numer 1 (ten, który zrodziłby skipa o wiele krótszego niż pomysł numer 2)
Obiekt o klasie Bezpieczne, który byłby starą, grubą książeczką w skórzanej oprawie z napisem "Zbiór Poezji Wielorakiej". Znajdowałyby się tam wiersze i ogólnie liryka różnych autorów z różnych epok, jakaś 1/4 książki byłaby z kolei pusta. Przeczytanie w pełni jakiegokolwiek dzieła w niej zawartego, zmieniłoby czytającego w autora utworu pod względem psychicznym. Jego dawna osobowość i wspomnienia przepadłyby, zastąpione umysłem, wspomnieniami, poglądami, wiedzą etc. poety. Możliwe byłoby dzięki temu przesłuchanie ludzi takich jak Adam Mickiewicz, Jan Kochanowski, Francesco Petrarka, Giambattista Marino i tak dalej.
Historia, którą przekazywałby raport, byłaby raczej luźniejsza i skupiałaby się na różnych incydentach z udziałem książki, związanych z niedopatrzeniami, zwykłymi wypadkami i tak dalej. Planuję chociażby, by jeden z naukowców po ciężkim dniu przysnął na stołówce podczas spisywania efektów swojej pracy na książce, zostawiając ją otwartą, co doprowadziłoby do zmiany kilku nieświadomych pracowników w jednego i tego samego poetę (choć nie wiem czy to dobry pomysł). Tego typu historyjki.
Wymagałoby to ode mnie jednak znajomości języka polskiego z różnych okresów, więc jakby ktoś chciał podesłać linki do jakichś słowników, to byłbym wdzięczny.
Pomysł numer 2 (którego pisanie byłoby dla mnie czystą wręcz przyjemnością, bo kocham muzykę)
Obiekt o klasie… nie jestem pewien (ale raczej także Bezpieczne), będący anomalnym barem/anomalną kawiarnią. Niezwykłe cechy tego miejsca objawiają się po skorzystaniu ze znajdującej się tam szafy grającej- wybranie dowolnego, znajdującego się w niej utworu i odtworzenie go, przenosi wszystkich ludzi znajdujących się w środku do tego, co dany utwór przedstawia oficjalnie lub do jego interpretacji (mojej, w tym przypadku). Jeśli pozostanie się w środku baru/kawiarni, można tego w ogóle nie zauważyć, ponieważ cały czas byłoby się w tym samym pomieszczeniu (oczywiście, jest jeden wyjątek- jeden z planowanych światów sprawiałby, że wszystko jest czarno-białe, jak na starych filmach, wtedy niemal od razu można zorientować się, że coś jest nie tak).
W większości przypadków, zmiany są zauważalne dopiero po wyjściu z budynku (lub spojrzeniu przez okna).
Jeśli pozostaniemy w barze, przeniesiemy się z powrotem do naszego świata, kiedy tylko muzyka dobiegnie końca. Inaczej sprawy się jednak mają w przypadku, kiedy opuścimy budynek. Wtedy musimy wrócić do baru/kawiarni i jeszcze raz puścić tę samą płytę, dzięki której do danego świata przybyliśmy (choć w jednym świecie powrót może być niemożliwy, ponieważ przejście do baru zaczyna się rozpadać w końcowej części dzieła muzycznego).
Jeśli chodzi o utwory, których ogólne koncepcje mam już gotowe, to zamieszczam listę tutaj (i zachęcam do odsłuchania, jeśli ktoś lubi tego typu muzykę):
- Sonata "Księżycowa" Ludwika van Beethovena
- "Clair de Lune" Claude Debussy'ego (wbrew pozorom, przenosiłoby to do innego miejsca niż "Sonata Księżycowa")
- Foxtrot z I Suity Jazzowej Dymitra Szostakowicza
- Preludium op. 2 no. 3 Siergieja Rachmaninowa
- II część Koncertu Fortepianowego nr II Dymitra Szostakowicza
- Sonata "Burza" Ludwika van Beethovena
- III część Koncertu Fortepianowego nr II Siergieja Prokofiewa
Dodać coś więcej, czy tyle wystarczy?
Każdy świat miałby raczej 1 lub więcej (w zależności od stopnia jego, że tak to ujmę, zawiłości) logów eksploracji.
Jeśli chodzi o historię przekazywaną w raporcie, to zamierzam coś tam napisać o tym jak w ogóle obiekt ten odkryto, co takiego się stało, że Fundacja zwróciła na niego uwagę oraz trochę rozwinąć wątek tego, co stało się w świecie Foxtrota Szostakowicza i jakie inne zdarzenia nastąpiły w konsekwencji tego incydentu. Oprócz tego, jeszcze takie pomniejsze historyjki zawarte w logach eksploracji innych światów. Niektóre będą dłuższe, niektóre krótsze.
Z góry dziękuję za wszystkie opinie. Informuję, że nie zamierzam robić czegoś takiego, że od razu wezmę się do roboty i zrobię to jak najszybciej, byleby to zrobić. To jest bardzo szybka droga do wypalenia się… no i do zwyczajnego "zaorania" jakiegokolwiek pomysłu.
Festina lente- to jest to, co sobie powiedziałem.
No i jeszcze jedno. Jeśli którykolwiek z tych pomysłów został już wykorzystany, prosiłbym o poinformowanie mnie o tym. Nie chcę znaleźć się w sytuacji, kiedy od krytyka dowiedziałbym się, że w sumie dopuściłem się nieświadomego plagiatu.