…który jak się okazuje, został obdarzony anomalią umożliwiającą podórże czasowe i został "wymazany". Zgaduję, że kontakt z bramą to spowodował, jednak nic o tym nie mówisz. Nie mówisz również, czym jest Twoja brama, która powinna (moim zdaniem) mieć większy udział w pracy; w końcu to ją sklasyfikujesz, a Howard jest z nią w jakiś sposób połączony - czemu również wypadałoby nadać jakieś znaczenie w pracy. W moim mniemaniu to właśnie brama powinna stanowić trzon Twojej pracy, a ty spychasz ją na boczny plan.
Podsunąłeś wątek pojawiania się profesora w domach z dwoma wyjściami i od razu zostawiłeś. Mówisz tylko, że próbuje wytłumaczyć ludziom czym jest anomalia, ale dlaczego pojawia się akurat tam? Jak wygląda pojawienie się "bramy"? Czy mieszkańcy takiego domu wybierają swoją przyszłość po przekroczeniu któryś drzwi? Skoro już podrzucasz jakiś wątek, to chyba chcesz coś z nim zrobić, prawda? Niezbyt dobrze jest zrozumiałe to, co napisałeś o drzwiach.
Sam profesor sam w sobie jest pewnym rodzajem anomalii, mimo że nie wykazuje powiązań z fundacją,
Twój profesor potrafi wymienić z pamięci anomalie z ich dokładnym opisem, więc jest w jakiś sposób powiązany z Fundacją. Jak wspomniałam wcześniej, może został wymazany po kontakcie z Twoją anomalią lub stało się coś, przez co Fundacja o nim nie wie. Idk.
Pytanie po co to wszystko, po co on to robi? Odpowiedź jest zakorzeniona w samym kościele zepsutego boga.
Nie możesz tylko powiedzieć, że Twoja anomalia jest związana z Zepsutym Bogeim. Musisz wyjaśnić, w jaki sposób do niego nawiązuje, nawet jeśli do niego nie przynależy. Dlaczego Howard poszukuje "arki Noego" akurat przy użyciu tej anomalii, co nim kieruje i może na czyje "zlecenie"? Czy to wszystko ma jakiś głębszy sens?
Całemu obiektowi chciałbym nadać klasę Euclid ze względu na zmienne położenie "bramy" ale poziom zagrożenia biały, poprzez fakt w którym profesor chce pomagać fundacji
Tyle, co sama brama to faktycznie Euclid ze względu na jej nieprzewidywalność, tak poziom zagrożenia "biały" wybrałeś na podstawie działań Howarda. Sama brama to po prostu Euclid i nic poza tym, jednak ze względu na pojawianie się jej w losowych domach i profesorem próbującym wyjaśnić jej działanie, staje się zagrożeniem dla Fundacji w postaci "zepsutej maskarady". Co zrobić z tym?
Jeśli chodzi o dodawanie innych doktorów do pracy, to rób to śmiało. Dodaj kogo chcesz i/lub potrzebujesz.
Przyznam się, że czytałem większość raportów, ale nie wszystkie i chciałbym potwierdzić oryginalność pomysłu oraz uniknąć plagiatu.
Cóż, ja się z czymś podobnym nie spotkałam, ale jeśli mówisz, że nawiązujesz do SCP-507, to bądź ostrożny w swoich planach, szczególnie że mocno do niego nawiązujesz.
Sam pomysł wydaje się ciekawy, jednak nie widze tam, w jaki sposób chcesz rozwinąć nawiązanie do Zepsutego Boga, mimo to proponuję byś sporządził szkic. Zobaczymy jak poradzisz sobie z przedstawieniem tak "sporego" pomysłu.