Od dość dawna dręczył mnie pomysł na pewien kryształ jako obiekt anomalny, który po dotknięciu i odprawieniu specjalnej modlitwy nadawałby testerowi mocy anioła (oczywiście w granicach normy, żeby nie zmienić od razu obiektu testowego X Man’a). Same moce miałyby swoje klasy, przedstawię przykładowe.
Klasa C: Charakteryzuje się dodaniem dwóch skrzydeł na plecach instancji testowej, zdolnych do komfortowego lotu przez około 10 minut (w zależności od wagi testera), w podklasie C+ również zdolność do generowania światła w maksymalnym natężeniu do 1000 lx poprzez specjalne świetliki rozpylane za pomocą trzepotania skrzydeł. Szansa na otrzymanie klasy C wynosi 70%, a szansa na klasę C+ 10% tylko wtedy kiedy obiekt testu jest w stadium C (wymaga ponownego dotknięcia kryształu).
Klasa R: Podobnie jak klasa C tester otrzymuje skrzydła, tylko w przypadku owego stadium skrzydeł jest czworga, z czego dwa mogą pełnić funkcję ochronną (głównie przed odłamkami i postrzałem nabojem pistoletowym 9×19 mm). Czas komfortowego lotu wynosi od 15 do 20 minut, waga testera nie odgrywa wielkiej roli (co nie znaczy, że w małym stopniu nie wpływa na czas lotu). Drugą charakterystyczną cechą tej klasy jest zdolność do tymczasowego lub w niektórych przypadkach trwałego oślepienia, światło jest generowane poprzez maksymalne rozłożenie wszystkich skrzydeł. Klasa R nie posiada wersji „+”. Szansa na otrzymanie stadium R wynosi 10%.
Klasa SS: Przedostanie stadium przemiany, charakteryzuje się podziałem na trzy podklasy, zalicza się do nich podklasa SST, tester otrzymuje osiem skrzydeł, wszystkie zdolne do ochrony przed różnorakimi niebezpieczeństwami, cztery wysoko zaawansowane technologicznie mechaniczne kończyny przypominające odnóża pająka (co do samego pomysłu na zamysł tej technologi dojdziemy, kiedy będę przedstawiał samą historię anomalii). Na początku przemiany kryształ kruszy się na sześć elementów, cztery kryształy zamieniają się w pył, który obtacza testera, tworząc na nim zbroje składająca się z hełmu, napierśnika, nagolennika i rękawic. Pozostałe dwa kryształy zamieniają się dwa miecze typu Flamberg. Główną cechą zbrojni i uzbrojenia jest jej wysokie zaawansowanie technologiczne. Poza funkcją ochronną skrzydła są w stanie poprzez gwałtowne zamachnięcie się wyrzucić pióra zdolne do przecięcia drzewa dębowego. Następną podklasą jest SSN, tester zamieni się w białą sowę uszatą o podwojonym rozmiarze niż ta ziemska, z czterema skrzydłami. Główną mocą obiektu jest możliwość kontrolowania wszystkich żywych organizmów (poza człowiekiem) znajdujących się w promieniu 1 km. Ostatnią podklasą jest SSM, brylant podobnie jak w przypadku klasy SST zamieni się w pył, który obtoczy testera, po przeistoczeniu głowa testera zamieni się w zminiaturyzowanego anioła seraphin lub ophanim. Mocą klasy SSM jest zdolność do odpowiedzenia na każde możliwe pytanie, jakie mu się zada (poza pytaniem „najpierw płatki czy mleko?” ;-)) oraz zdolności do manipulacji grawitacją w obrębie 150 m. Szansa na otrzymanie klasy SS"X” wynosi 3% po 1% na każdą klasę. Procentowe ilości mogą ulec zmianie
Czas trwania efektu anomalnego, mieści się w przedziale od 30 minut do 3 godzin (zależy od czystości duszy testera)
Skoro poznaliśmy pozytywne cechy obiektu czas na te negatywne, pozostałe 17% to w 50% szansa na śmierć i strącenie duszy testera do piekła i pozostałe 50% na śpiączkę, porażenie układu nerwowego czy wszelakie upośledzenia organizmu. Drugą cechą obiektu jest ilość i typ grzechów, jaki tester popełnił, jeśli jest ich dużo szansę, na poprawne otrzymanie mocy maleją (co czyni obiekt dość trudny do zbadania i użytku ze względu na to, że fundacja jest siedliskiem takich występków). Ostatnim negatywnym, a w zasadzie neutralną cechą obiektu jest to, że mimo mocy, jakie tester otrzymuje, dalej jest istotą śmiertelną.
Okej działanie obiektu jest, to teraz pora na zachowanie obiektu, podstawową cechą obiektu jest sposób, w jaki przepuszcza światło, jego wiązka zostanie poczworzona, co wymaga przetrzymywania artefaktu w ciemnym miejscu.
Instancja została znaleziona na straganie pewnego kościoła, po dalszym przeszukaniu archiwów i trenu kościoła okazało się, że parafii było wiadomo o anomalii i jej właściwościach, a sam obiekt był prywatną własnością księdza, który został wylicytowany na aukcji, sam duchowy miał sprzedać brylant pewnemu satanistycznemu kultowi. Badania wykazały, że kryształ nabył swoich właściwości w trakcie mszy, za śladem badań poszły przeszukiwania archiwów i wiadomości, poszukiwania otworzyły światło na to, że obiekt został nabyty i pozyskał swoje anomalne właściwości na zlecenie kultu. Teraz czas na samą historię anomalnych właściwości kryształu jak wspomniałem w opisie klasy SST, tester otrzyma cztery wysoko zaawansowane kończyny przypominające nogi pająka, co może przynieść na myśl to, że samo niebo, które nadało właściwości obiektowi, jest podzielone na frakcje, sami zresztą spójrzcie SST wysoko zaawansowani technologicznie anielscy wojownicy, SSN to władcy natury, a SSM to najprościej wszechmocni geniusze. Pozostałe klasy reprezentują zwykłe anioły niewyróżniające się niczym specjalnym pośród klasy SS. To może nasunąć czytelnikowi kilka ciekawych pytań, dlaczego tak niebo się podzieliło i co to spowodowało oraz jak wygląda niebo czy jest tak jak, sobie je wyobrażamy jako jeden wspólny ogród, czy jest podzielone za względu na właściwości frakcji np. SST to rozwinięta metropolia gdzieś w chmurach, czy że anioły klasy SSM zamieszkują nieskończoną anielską bibliotekę, a jeśli niebo tak się podzieliło, to kto sprawuje władzę nad aniołami? I co z klasą wyższą niż SS” X’’? Teraz czas wyjaśnić jakie korzyści obiekt może przynieść fundacji, cóż te wydają się być dobre klasa R i SST mogłaby sprawdzić się w walce, SSN do dokładniejszego przechwytywania anomalii a SSM do pomocy w różnorakich pytaniach dręczących fundację, jedyną blokadą jest, jak napisałem wyżej sama struktura postępowania fundacji i rzadkość tych klas.
Mam jeszcze kilka pytań
- Czy istnieje obiekt o podobnych/takich samych właściwościach?
- Czy właściwości anomalne nie czynią z testera X man'a?
- Czy warto kontynuować ?
- Czy przedstawiona historia jest w stanie przyciągnąć czytelnika, czy jest taka sobie?
Wydaje mi się, że to tyle, chciałbym zaznaczyć, że to wczesny zarys owego obiektu, w którym może się pozamieniać (na pewno będą to liczby na 100% i trochę historii)
To chyba tyle ode mnie
Pamiętajcie, aby wystrzegać się upadłych aniołów, bo tych nie zabraknie >:)
Pozdrawiam
Dr Protocore.