Dzień dobry. Od dłuższego czasu myślę nad pewnym pomysłem na mój pierwszy obiekt anomalny. Nie jestem jednak pewien czy pomysł jest ciekawy i czy nie ma czegoś podobnego. Ogólnie to obiekt ten na początku wydawałby się po prostu automatem do gier, który samoistnie się przesuwa i wprowadza jakąś osobę w śpiączkę na parę sekund, po czym ta straciłaby poczytalność. Po kilku badaniach okazałoby się, że świadomość lub dusza ofiary, po wprowadzeniu jej w śpiączkę, przenosiła się na parę sekund do innego wymiaru w którym przez miesiąc(w wymiarze(kilka sekund w prawdziwym życiu)) miałby perfekcyjne życie z rodziną idealną, a sama ofiara postrzegałaby ją jak swoją, nawet jeśli rodziny w prawdziwym życiu nie posiadały. Wszystkie rzeczy w tym wymiarze oprócz samych postaci i pewnego miejsca o którym powiem później, byłyby lekko przeźroczyste i miałyby takie odblaski kolorowe jak bańki. Po zakończeniu się miesiąca w tajemniczej, zbyt perfekcyjnej rzeczywistości, życie ofiary miałoby się obrócić o 180 stopni. Koniec miesiąca zawsze miałby skutkować śmiercią całej rodziny, nie licząc osoby wprowadzonej w śpiączkę. Śmierci rodziny miałyby towarzyszyć tajemnicze postacie, które albo byłyby powodem śmierci rodziny albo jedynie przyglądałyby się zagładzie osób wspomnianych wcześniej. Po tym wydarzeniu, osoba w śpiączce przebudziłaby się i próbowałaby się zabić, by dołączyć do swojej rodziny. Gdyby to się udało, jego ciało zdezintegrowałoby się, a jego osobę można byłoby zobaczyć w następnej "grze" jako członek tamtych tajemniczych postaci zagłady. Oczywiście rozwinąłbym to bardziej, tylko teraz dałem taki skrót opisu. Oczywiście mam zamiar rozwinąć aspekt historii tego obiektu jak i rzeczy, które znajdują się w tamtym "bąbelkowym świecie"
Pomysł na skipa