O ile podoba mi się idea obiektu i jego forma (zwykły, niegroźny toster), tak jednak nie jestem fanem realizacji. Przeszkadza mi to, że jako typowy infohazard, acz jest przedstawiony jako coś specjalnego, bardzo poważnego. Fundacja pokazała już, że jest w stanie poradzić sobie z anomalią takiego typu. Jest to może sprawa zależna od osobistego kanonu, jednak nie zmienia to faktu, że przeszkadza mi to: skoro Fundacja zdaje sobie sprawę z właściwości obiektu, dlaczego nie użyje innych metod opisania go?
Oczywiście, jest to stanowisko "nie lubię raportów meta", jednak poza tym, artykuł moim zdaniem średnio się zestarzał: mało profesjonalna Fundacja czy irracjonalne eksperymenty skutecznie dokopują mojego leżącego plusa. Szkoda, ponieważ pomysł mi się bardzo podoba. Jednak głos negatywny tutaj dominuje.