Zdjęcie pochodzi z serwisu ebay.com i przedstawia jeden z wyrobów w kategorii:
www.ebay.com/bhp/gorilla-hands
Co z licencją obrazka?
Znowu: entery. Zrób SCP-PL-053 jako kod przekierowujący do tej strony. Fajny raport, masz plusa.
O licencji nie piszą nic poza tym, że na produkt jako-taki jest C BYBY. Ale ani słowa o tym, czy obejmuje to też obrazek. Ludzie używają go podając na aukcjach nazwę firmy - https://www.zagonestudios.com/gorilla-gloves
Permission details
I, the copyright holder of this work, hereby publish it under the following licenses:
w:en:Creative Commons
attributionshare alike This file is licensed under the Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported license.
You are free:
to share – to copy, distribute and transmit the work
to remix – to adapt the work
https://en.wikipedia.org/wiki/Vitiligo#/media/File:Vitiligo1.JPG
Czyli CC BY-SA 3.0. Jest w porządku.
Oj chyba się spieszyłeś, nie? Składnia zdań leży i ogólnie pomysł jest ciekawy, ale kompletnie pusty. Do niczego nie prowadzi, nic nie sugeruje. No dobra, może coś sugeruje, ale nie pozostawiłeś żadnej tajemnicy i wyjawiłeś o co chodzi, a sam sposób wyjawienia jest wyrwany z kontekstu i nie pasuje do formatu dokumentu (Właściwie cała sekcja "Pozyskanie" wygląda jakby huragan przez nią przeleciał).
SCP-PL-116 to para czarnych, skórzanych rękawiczek zintegrowanymi na stałe
Chyba "zintegrowanych"
Zachowują jednakowoż wygląd i wielkość oraz DNA odpowiadające poprzedniemu Posiadaczowi.
Niepotrzebne zupełnie to "jednakowoż"
wykazało obecność oplatających kości nici
Jak to oplatających kości? Szwy z rękawiczek wnikają aż tak głęboko? Potem mówisz coś o odpruciu, a doktor W jest jedynym obiektem testowym. Odpruwali mu szwy z kości? Mocna niejasność, pewnie przez składnię.
Nawet po ich odpruciu obiektu nie można ściągnąć.
No zupełnie jakby były zrośnięte ze skórą albo coś.
Szwy stanowią swoisty element dekoracyjny.
Element dekoracyjny, którego praktycznie nie widać. Nie wiem, ja nie widzę w ogóle sensu wspominania o szwach. Wypełniają tylko miejsce niepotrzebnym tekstem, z którego nic nie wynika.
nacięcia powodują krwawienie, materiał zbudowany jest z ludzkiej skóry
A nie lepiej by to działało, gdyby one na czas noszenia zastępowały skórę Posiadacza? Co więcej, piszesz:
Separacja obiektów po śmierci Posiadacza ujawnia daleko idące rozbieżności pomiędzy ilością pigmentu w skórze, układzie kości, wielkości dłoni między ciałem Posiadacza a jego dłońmi.
Czyli wspomniane już
Niemożność zdjęcia rękawiczek spowodowana jest trwałym zrostem ze skórą
nie ma sensu, albo sam nie rozumiesz swojego SCP. Ja rozumiem to tak, że rękawiczki nie są zrośnięte ze skórą, tylko zastępują nie tylko skórę, ale właściwie całe dłonie Posiadacza. To wynika z poprzedniej, cytowanej przeze mnie wypowiedzi i przeczy to tej o zrośnięciu ze skórą. Pierścionek pod skórą jeszcze bardziej miesza tę sprawę i zupełnie już nie wiem jak to ugryźć, bo on nie pasuje ani do jednej, ani do drugiej wersji.
Obiekty pozyskano podczas śledztwa dotyczącego obecności artefaktu o charakterze relikwiarnym
Relikwijnym? Nie ma takiego słowa jak "relikwiarnym".
Pod wpływem drwin określanego w jego pamiętnikach i listach do córki jako N. konkurenta Suchodolskiego, krawiec zapragnął, wyrażając to w donośnej wokalizacji, by N. stracił obie dłonie.
Co tu się ze składnią porobiło to ja nawet nie
Doktor W., dowiedziawszy się o naturze artefaktów zgłosił się na ochotnika po utracie dłoni w wyniku incydentu z udziałem SCP-PL-053. Procedura przyobleczenia rękawic odbyła się z użyciem kroplówki z ketonalem.
Zaraz, zaraz, to oni specjalnie mu je przytwierdzili? Tylko dlatego, że nie miał dłoni? Tylko za to bym zminusował, ale to jeszcze bardziej komplikuje sprawę. Nic wcześniej w ogóle nie pisałeś o tym, że obiekt może zastąpić dłoń. No i chyba Fundacja ma trochę lepsze środki znieczulające niż ketonal…
Podsumowywując: Pomysł do odratowania, ale ja bym raczej napisał wszystko od początku, na spokojnie. Musisz to wszystko przemyśleć, bo ja tu widzę niezrozumiały bałagan wynikający albo z ogromnego pośpiechu, albo ze słabego przemyślenia pomysłu. Nie mam zielonego pojęcia o co chodzi w większości tego raportu i czytając mam wrażenie, że Ty też do końca nie wiesz.