Przyłączam się do Wanny -pomysł fajny.
Co do użycia w praktyce - nie trzeba niszczyć naszej błękitnej kuli by taki departament miał sens.
Przecież nie od dziś ludzie wysyłają w kosmos wszelaki sprzęt. A teraz dochodzą prywatne firmy i plany masowych lotów na Marsa, a w dalszej przyszłości - jeszcze dalej.
A kto powiedział, że na kosmicznej kolonii ma nie być anomalii?
Dlatego jak potrzeba pomysłów na fabułę to umieszczam poniżej jeden, do wykorzystania przez każdego kto chce:
W przyszłości za 20 lat, zostaje zrealizowany projekt Marsjańskiej kolonii. Wraz z pierwszą grupą leci agent Fundacji. Z misją - zabezpieczać, przechowywać, chronić. Przetrwanie kolonii nie jest tutaj priorytetem.
Ale przecież to mała społeczność - odcięci od innych. Jeden błąd - wszyscy martwi. Problemów o zwykłej naturze masa. A do tego anomalie. Anomalie jakich nikt na Ziemi nie widział. I jeden człowiek przeciw nim wszystkim.
Człowiek, który musi zdecydować - kogo poświęcić? Czy oszukiwać ludzi, narażając ich? Ludzi, z którymi mimowolnie się zżywa. I czy słuchać - Fundacji? Która wie tylko tyle ile jej przekaże w szyfrowanych komunikatach. I która do przybycia następnej grupy za parę miesięcy nic nie może zrobić. Nie może mu pomóc. Nie może zaszkodzić.
I taki jest ogólny zamysł pomysłu, który na szybko wpadł mi do głowy.
I na koniec - powiedz, skąd masz ten obrazek? Sam wykonałeś czy skądś pobrałeś?