Mówcie co sądzicie o pomyśle.
Wysokie na około 160 cm humanoidy z średnią muskulaturą i blado-zieloną skórą. Całkowicie żółte duże oczy świecące w ciemności i odstające uszy. Krótkie kły i średniej długości szpony, służące do wspinaczki. Humanoidy te osiedlają się w lokacjach używanych przez skupiska ludzkie jako magazyny i spiżarnie. Chodzi mi głównie o super-markety. Ukrywały by się w systemach wentylacyjnych nocą wychodząc na żer. Poruszały by się na czworaka, panicznie bały by się ludzi, innych osobników i światła. Były by one długo wieczne i odkąd zostały odkryte żaden by jak dotąd nie umarł. Najstarszy osobnik miałby cienkie szare futro i większe kły. Były by na poziome inteligencji przeciętnego zwierzęcia.