Wydaje mi się, że nie zauważasz dwóch zdań zawartych w Czynnościach, które są kluczowe: "Konfrontację z podmiotem przeprowadzić można jedynie na polecenie członka personelu badawczego posiadającego poziom upoważnienia 3 lub wyższy. Decyduje on o czasie, jaki konfrontujący miałby przebywać w pobliżu podmiotu."
Oznacza ono mniej więcej tyle, że w razie ominięcia przechowalni i po zobaczeniu obiektu nie należy w pierwszej kolejności sprawdzać, czy pomieszczenie ma temperaturę pokojową albo czy istnieje dostęp do światła, ale porozumieć się właśnie z członkiem personelu, który - po ocenie sytuacji i stwierdzeniu, czy konfrontacja jest bezpieczna - wyda odpowiednie polecenie. Inaczej - przeniesienie obiektu to robota ochrony, zapewnienie ochronie bezpieczeństwa to robota Pracownika, zapewnienie obiektowi innych odpowiednich warunków to robota reszty jajogłowych.
Kwestia spalenia - nie wiadomo, gdzie znajdował się obiekt w czasie eksplozji. Nie wiadomo, czy eksplozja była jakaś niesamowicie potężna, czy może skupiła się na jednym pomieszczeniu. Wniosek - nie wiadomo, czy podmiot miał doszczętnie spłonąć, czy jedynie odnieść powierzchowne oparzenia, z którymi nie miałby kłopotu. Swoją drogą - skąd wziąłeś butlę z gazem? Kuchenka gazowa to nie to samo.
Źle definiujesz pojęcie oddechu (przynajmniej w odniesieniu do człowieka), ponieważ celem oddychania u ludzi jest dostarczenie tlenu niezbędnego do funkcjonowania organizmu - to tak pokrótce. Jako że jednak mamy do czynienia z humanoidalnym bytem, a nie człowiekiem, nie możemy stwierdzić, czy on tego tlenu potrzebuje, stąd podtrzymuję to, o czym pisałem w poprzednim poście - prawdopodobnie przeżyłby odcięcie od tlenu.
O kwestii stetoskopu zapomniałem, dzięki. Dopiszę, jednak wiele się nie zmieni - bicie serca nie będzie słyszalne.
Dzięki za pomysł z oczyma, jednak mi nie pasuje - tego typu zabiegi kojarzę raczej z tanimi creepypastami albo horrorami. Ideą nadrzędną PL-100 wciąż pozostaje "udzielanie się" jego spokoju innym istotom żywym.
PS Również uważam, że obecne forum i - ogółem - miejsce na dyskusję to po tamtej wiki błogosławieństwo!