Raport Ekspedycji: Pogorzelcy
18%2Blogo.png

Ze względu na znajdujące tutaj treści, poniższa strona przeznaczona jest dla dorosłych czytelników. Jeżeli nie jesteś osobą pełnoletnią, prosimy o opuszczenie tej strony.


Tagi kontentu: Wydarzenia wrażliwe; Gore


ocena: +7+x




=== Raport Ekspedycji ===


Identyfikator
O37-24/S37-293-2
Podmiot główny
Byty SCP-PL-293-2, Pogorzelcy, Nomadzi
Opracowanie
Jakub Sobczak, Ośrodek PL-49
Przewidywany poziom zagrożenia
Żółty []


▬▬▬════ Przedmowa ════▬▬▬

Raport stanowi podsumowanie wszystkich pozyskanych informacji, dotyczących bytów humanoidalnych zwanych "Pogorzelcami", stanowiących właściwie jedyne znane żywe istoty zamieszkujące wymiar Theta-Rho-14 istot humanoidalnych (SCP-PL-293-1). Dokumentacja stanowi suplement do posiadanych wówczas danych, pozyskanych wynikiem przeprowadzonych eksploracji wspomnianego wymiaru, wedle których omawiane istoty zostały opisane w sposób niepełny, interpretujący je jako anomalne stworzenia o typowo prymitywnych, dzikich i nielogicznych zachowaniach, pozbawionych wyżej określonych wzorców.

Podstawowe dane służące opracowaniu niniejszego dokumentu pochodzą z prywatnych zbiorów robota Racjonalizatora, jednak wszystkie dokładniejsze informacje o znaczeniu naukowym zostały pozyskane w ramach przeprowadzonych misji oraz planowanych konfrontacji, włączając w to pozyskiwanie samych istot celem dokonania określonych czynności badawczych.

▬▬▬════ Historia ════▬▬▬

Pod względem historycznym Fundacja nie zdołała pozyskać żadnych materiałów stanowiących bezpośrednie świadectwo dotyczące powstania Pogorzelców per se. Nie wiadomo, czy owe materiały nie uległy całkowitemu zniszczeniu bądź w ogóle istniały.

Pogorzelec.png

Wizja artystyczna Pogorzelca.

Jedyne materiały mogące w jakikolwiek sposób poświadczyć o historii Pogorzelców odnoszą się do okresu wojennego, dokładnie mentalności ówczesnego społeczeństwa i przez to nakierowują niemal bezpośrednio w stronę rozrastającego się wówczas kultu Patrona Niczego. Opisy specyfiki negatywnych działań ruchu wydają się być wyjątkowo zbieżne ze znaną charakterystyką zachowawczą Pogorzelców, włączając w to niepodważalny fakt aktywnego praktykowania kultu Patrona.

Jeżeli jednak Pogorzelcy rzeczywiście wywodzą się bezpośrednio z wojennego kultu Patrona Niczego, nie jest jasne w tym przypadku, w jaki sposób społeczność z takim nastawieniem zdołała rozrosnąć się w takim stopniu, jeżeli mowa o zajmowanym terytorium i ilości członków.

Dalsza aktywność Pogorzelców znana jest doskonale z relacji przedstawionych przez robota Racjonalizatora, w której przedstawia się stanowienie przez nich zagrożenia dla osobistości Wielkiego Konstruktora poprzez dokonywanie pomniejszych ataków na jego azyl, co ostatecznie doprowadziło do nierozpoznanego w okolicznościach zmasowanego i najwyraźniej zaplanowanego natarcia zbrojnego na Warsztat, zakończonym jego niemal całkowitą destrukcją, zaginięciem ważnych person w postaci samego Wielkiego Konstruktora oraz jego towarzysza Sygnalisty, wraz z utratą licznych anomalnych konstrukcji ich autorstwa.

Pierwszy bezpośredni kontakt Fundacji z Pogorzelcami miał miejsce podczas wypraw ekspedycyjnych przy użyciu SCP-PL-293. Istoty niemal natychmiastowo wykazały swoje negatywne nastawienie wobec członków ekspedycji i poprzez stanowienie zagrożenia zmuszenie do wdrożenia odpowiednich środków ochronnych. Dalsze badania zakończyły się dewastacją aparatury monitorującej, natomiast wraz z kolejnymi ekspedycjami ujawnione zostały zachowania świadczące o pełnej świadomości z działań pracowników Fundacji, w ramach których zespół najwyraźniej znajdował się pod czynną obserwacją przez byty.

Ostatnia ekspedycja przeprowadzona w ramach projektu PL-293 pozwoliła na odkrycie istnienia wielu egzystujących grup Pogorzelców, spotkanych na drodze planowanej trasy oraz widocznego miejsca kultu Patrona Niczego, umiejscowionego w podniszczonym, lecz zachowanym budynku kościoła w zniszczonej mieścinie. Najwyraźniej fakt obecności członków ekspedycji w tym miejscu doprowadził do skrajnie negatywnej reakcji Pogorzelców, którzy w niespotykanej dotąd ilości dokonali ataku na pracowników Fundacji, podejmujących się udanej defensywy. Wszyscy pozostali wówczas przy życiu Pogorzelcy biorący udział w incydencie dokonali nagłej ucieczki w związku z manifestacją tajemniczych, niespotkanych nigdy dotychczas ani później obiektów określonych mianem "Okrętów Lądowych", które ze względu na gwałtowny charakter manifestacji zmusiły zespół ekspedycyjny do natychmiastowej ewakuacji.

▬▬▬════ Opis ════▬▬▬

Jak wspomniano w przedmowie, Pogorzelcy to praktycznie jedyne znane żywe byty zamieszkujące natywnie wymiar Theta-Rho-14. Prezentują się jako humanoidalne postacie o charakterystycznym wyglądzie; ich ciało jest w całości pokryte odzieniem — rodzajem prymitywnego skafandra składającego się z materiału tekstylnego wielu rodzajów, połączonego ze sobą szczelnie przy użyciu różnorakich technik, przez co całkowicie oddziela noszącego od środowiska zewnętrznego.

maska.jpg

Jedno z pozyskanych nakryć głowy pochodzące z ciała zabitego Pogorzelca po poddaniu artefaktu dekontaminacji — została wykorzystana brytyjska maska przeciwgazowa "PHG".

Odzienie Pogorzelców najwyraźniej wytwarzane jest w całości ze znajdowanych przez nich materiałów, które następnie łączone są ze sobą w nieprofesjonalny sposób, wskazujący często na brak znajomości poprawnych metod krawieckich.

Ubiór noszony przez Pogorzelców wykazuje znaczne oznaki zużycia, wielokrotnych napraw i niemal nieustannego użytkowania, najprawdopodobniej nigdy nie będąc zdejmowanym z ciała.

Odznaczającym się elementem wyglądu Pogorzelców są noszone przez nich maski, zakrywające szczelnie twarz i głowę oraz połączone razem ze skafandrem. Maski te, podobnie jak skafandry, wykonywane są ze znajdowanych materiałów i wykonywane prostymi metodami. Pozyskane artefakty wykazują częste wykorzystywanie dawnych, właściwych aparatów ochronnych, zazwyczaj poddanymi niewielkim modyfikacją, obejmującym jednak bardziej walory estetyczne, a niżeli praktyczne.

Pogorzelcy często noszą przy sobie różnorakie artefakty, wśród których obecnie zidentyfikowano prymitywne rodzaje broni jak włócznie, dzidy i topory, długie kije zdobione kolorowymi fragmentami materiałów i drobnymi przedmiotami, najwyraźniej służące jako podpora mająca za zadanie ułatwić przemieszczanie się oraz worki wypełnione przedmiotami pochodzących ze zgliszcz, wraz z rzeczami najwyraźniej mającymi charakter osobisty.

▬▬▬════ Biologia ════▬▬▬

Rany.png

Przykłady patologii zdrowotnych zidentyfikowane u Pogorzelców, na zdjęciach typowe symptomy wystawienia na działanie bojowych substancji chemicznych.

Pod względem biologicznym, Pogorzelcy okazują się być istotami w pełni ludzkimi, nie posiadając przy tym żadnych cech organizmu mogących ich wyróżniać w jakimkolwiek stopniu od zwyczajnego, nieanomalnego człowieka.

Badania przeprowadzone zarówno na martwych, jak i żywych osobnikach wykazały szereg poważnych uszczerbków zdrowotnych, związanych z niemal nieustannym wystawieniem na toksyczne działanie skażonego bojowymi chemikaliami powietrza. Dotychczas Fundacja nie pozyskała Pogorzelca nieposiadającego żadnego schorzenia zdrowotnego.

Przede wszystkim, wszyscy Pogorzelcy cierpią na niedożywienie, odwodnienie i związane z tym wyniszczenie organizmu. Obserwuje się chemiczne podrażnienie dróg oddechowych, śluzówek, gałek ocznych i choroby będące następstwami niedostatecznej wydajności używanych przez Pogorzelców aparatów oddechowych. Wiele z tych urządzeń nosi ślady zaschniętej krwi pochodzenia płucnego.

Ekspozycja na substancje chemiczne znajdujące się w powietrzu działa wysoce kancerogennie, wiele pozyskanych osobników wykazywało symptomy cierpienia na nowotwory niemal każdego możliwego rodzaju, począwszy od płuc, jelit, kończąc na mózgu. Gazy bojowe nie pozostają również obojętne na układ nerwowy, powodując otępienie chemiczne, postępujące psychozy oraz stopniowe wyniszczenia mózgu.

Faktyczne ciało Pogorzelców tj. pozbawione odzienia jest widocznie wychudzone, wyniszczone, na skórze obserwuje się liczne odparzenia związane z niemal ciągłym okryciem przez tekstylia, wysypki alergiczne, zgorzele i plamy martwicze. Zauważalne są patologie związane z rozrostem paznokci, zewnętrzne symptomy poważnych schorzeń wewnętrznych oraz skutki wypróżniania się bezpośrednio we wnętrze skafandra. Nierzadko Fundacja pozyskuje kalekich Pogorzelców posiadających uszczerbki anatomiczne o charakterystyce typowej dla odniesionych w przeszłości ran wojennych, świadczących o prawdopodobnej przeszłości jako dawnych żołnierzy walczących w wojnie.

Wśród Pogorzelców Fundacja odnajduje zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Dotychczas nie pozyskano osobnika młodszego niż 24 lata ani starszego niż 50 lat. Specyfikację wiekową upatruje się równie w czasie od zakończenia konfliktu — pozostałe przy życiu dzieci mogły być od razu zabijane, natomiast wszystkie starsze osoby zmarły w wyniku nowych warunków egzystencji, całkowicie niesprzyjającym organizmowi ludzkiemu.

▬▬▬════ Zachowanie ════▬▬▬

Pierwotnie opracowany schemat zachowawczy Pogorzelców opierał się jedynie na nieklarownych, przypadkowych obserwacjach samych bytów, stawiając ich w pozycji istot dzikich, instynktownych, stanowiących zagrożenie ze względu na swoją nieuzasadnioną agresję i prymitywne zachowania.

okopy.jpg

Pozostałości aktywności Pogorzelców wskazujące na używanie przez nich narzędzi.

Wyciągnięty powyżej wniosek po dokonaniu licznych badań, skierowanych bezpośrednio w badanie kompleksu zachowawczego Pogorzelców okazał się być w większości słuszny, jednakże jedynie dla jednostek położonych najniżej w hierarchii, którą Fundacja zdołała rozpoznać i opisać.

Najniższy poziom stanowią wspomniane na początku sekcji osobniki, wykazujące się najbardziej intuicyjnymi, gwałtownymi reakcjami. Przeprowadzone badania ustaliły przyczynę tego zjawiska w istnieniu poważnych schorzeń psychicznych powstałych w wyniku przeżywania długotrwałego stresu oraz doświadczenia wyjątkowo negatywnych przeżyć, które w połączeniu z postępującymi skutkami neurologicznymi wywołanymi oddziaływaniem toksycznych gazów z eksponowanego powietrza doprowadziły do zaniku standardowych i podstawowych zachowań oczekiwanych od zdrowej istoty ludzkiej.

Wyżej w obserwowalnej hierarchii znajdują się osobniki, które wykazują jedynie nieznaczne ułomności psychiczne, posiadając zdolność do logicznego myślenia i funkcjonowania. Warunkowe odruchy nieprzypisywane zdrowym psychicznie osobom objawiają się jedynie w przypadku wystąpienia bezpośredniego zagrożenia. Osobniki te wydają się w pewien sposób komunikować między sobą oraz są w stanie zapanować nad niższymi od siebie jednostkami, stanowiąc w ten sposób pewien rodzaj opiekunów.

Najwyższy szczebel zajmują jednostki Pogorzelców, których profil psychologiczny wykazuje na praktyczny brak znaczących schorzeń psychicznych. Są to podmioty, które wykorzystują swoją charyzmę, zdolność logicznego myślenia i brak gwałtownych reakcji do pełnienia roli swego rodzaju nadzorców. Takie osobniki zawsze stoją na czele grupy, wydają się posiadać umiejętność prowadzenia konwersacji bądź innej formy komunikacji oraz najwyraźniej kompetentnie porozumiewają się z innymi jednostkami na tej samej pozycji hierarchicznej. Podmioty tego rodzaju są jedynymi pozyskiwanymi okazami Pogorzelców, z którymi Fundacja zdołała nawiązać jakąkolwiek wartościową formę komunikacji.

Wobec wszystkich Pogorzelców zgodnie potwierdzono wiarę w postać Patrona Niczego, natomiast ona sama przybiera różną formę w zależności od stanu psychicznego danej jednostki. Osobniki "zdziczałe" są bardziej skłonne do praktykowania skrajnych form fanatyzmu, włączając w to przeprowadzanie mordów rytualnych.

Przeprowadzane obserwacje typowego, nie zaburzonego zachowania Pogorzelców ustaliły, iż podmioty często podróżują w grupach liczących kilka-kilkanaście osobników, przemieszczając się z jednych ruin do następnych. Paradoksalnie, ślady ich bytowania są nader rzadkie, natomiast nigdy nie udało się odnaleźć żadnego stałego miejsca zasiedlenia przez Pogorzelców, aczkolwiek zgodnie z wysuniętymi wnioskami lokacje takie muszą istnieć, jednak z niewiadomego powodu nadal pozostają poza zasięgiem Fundacji.

Nie są znane codzienne, rutynowe czynności dokonywane przez Pogorzelców ani sposób i okoliczności, w jakich istoty dokonują typowych aktywności wymaganych do przeżycia żyjącego bytu biologicznego, jak przykładowo pożywianie się.

Standardowa konfrontacja z Pogorzelcami zawsze kończy się atakiem, niemal natychmiast po dostrzeżeniu. Jeżeli nie zostanie podjęta próba ucieczki lub skutecznej defensywy, podmioty każdorazowo doprowadzają do śmierci ofiary, wykorzystując przy tym posiadaną broń i narzędzia. Następnie ciało ofiary jest przeszukiwane, najwyraźniej w poszukiwaniu wartościowych dla Pogorzelców przedmiotów, po czym zwłoki są pozostawiane.

Jednostki stanowiące nadzorców grup nigdy nie uczestniczą bezpośrednio w atakach, pozostawiając je osobnikom niższym hierarchii. Pozostają w pewnej odległości od całego zdarzenia, obserwując je. Samo przewodzenie grupom odbywa się na zasadzie wykorzystywania określonych ruchów posiadanych długich, zdobionych kijów, które w swoim znaczeniu stanowią pewnego rodzaju system sygnałowy zawierający proste przekazy, rozumiane przez każdego członka grupy. Rozszyfrowanie tych sygnałów pozwoliło Fundacji na przewidywanie poczynań grupy i odpowiednie reagowanie.

Od czasu wdrożenia przez Fundację nowej polityki postępowania z Pogorzelcami, związaną ze skutecznym eksplorowaniem wymiaru Theta-Rho-14 oraz pozyskiwaniem poszczególnych osobników dla celów badawczych istoty zaniechały niemal całkowicie ataków na zauważone grupy eksploracyjne, dokonując prób ucieczki i ukrycia przed personelem. Ponieważ zachowanie to obserwowane jest u wszystkich grup Pogorzelców bez względu na lokalizację, zdaje się to potwierdzać teorię dotyczącą istnienia ciągłego wzajemnego kontaktu całej społeczności tych podmiotów.

Zaobserwowano paniczny strach Pogorzelców przed Molochami, objawiający się nawet w przypadku zasłyszenia obiektu znajdującego się w dalekiej odległości. Obserwuje się, że jedynie najwyżej postawione w hierarchii byty pomimo okazywania form zaniepokojenia są w stanie zapanować nad grupą i poprowadzić ją w ukrycie.

▬▬▬════ Teraźniejszość i przyszłość ════▬▬▬

Na stan obecny Pogorzelcy zdają się aktywnie unikać personelu Fundacji, pozostawianego sprzętu oraz pojazdów wykorzystywanych przy skutecznych ekspedycjach. Dla celów badawczych pozostawia się obserwowalne w pobliżu Prowizorycznej Strefy Wymiarowej PL-37 jednostkowe przypadki niewielkich grup Pogorzelców, dokonujących najwyraźniej szczegółowych obserwacji działań placówki.

Przewidując możliwość powtórzonego, zmasowanego ataku bytów na zabudowania placówki utworzono zaawansowany system obronny, zdolny do odparcia każdej próby ofensywy ze strony Pogorzelców, uwzględniając wszystkie scenariusze i ewentualne wsparcia techniczne, jakimi mogą dysponować.

Szacunki przyszłościowe oparte o stan psychiczny i fizyczny Pogorzelców, włączając w to warunki egzystencji podmiotów, przewiduje się, iż cała społeczność jest skazana na wyginięcie w przeciągu około 10 lat, biorąc pod uwagę najbardziej optymistyczny scenariusz, jednakże fakt ciągłej egzystencji bytów, biorąc pod uwagę czas upłynięty od momentu zakończenia wojny, bezpośrednio wskazuje na istnienie lokacji, w których podmioty mogą bezpiecznie zdjąć część bądź całość swego odzienia ochronnego, które może zostać poddane konserwacji, a sami Pogorzelcy mogą zaspokoić podstawowe potrzeby ludzkiego organizmu. Biorąc pod uwagę umiejętności poszczególnych jednostek, brak faktycznej wiedzy na temat dokładnej ilości takowych oraz możliwą zdolność do wytwarzania zaawansowanych narzędzi i broni, opisanych w relacjach robota Racjonalizatora sugeruje się wysokie prawdopodobieństwo istnienia funkcjonalnych i doskonale ukrytych schronów Pogorzelców, utrzymywanych w stanie technicznym pozwalającym na dostateczne przeżycie konkretnych grup ludzi

Zjawisko to wnioskowało by o egzystencji Pogorzelców jako zorganizowanej społeczności, zdolnej do zaspokojenia swoich potrzeb i przetrwania w ramach wszelkich możliwości.


▬▬▬═══ Operacja przechwytywania Pogorzelców ═══▬▬▬

Ze względu na potwierdzoną egzystencję Pogorzelców jako faktycznych bytów ludzkich zadecydowano o podjęciu specjalnej operacji, mającej na celu przechwytywanie w ramach możliwości poszczególnych jednostek, celem przetransportowania ich do Prowizorycznej Strefy PL-37 oraz podjęcia próby przesłuchania pozyskanych podmiotów.

W realizacji operacji użyto nowych pojazdów ekspedycyjnych typu SGPE "Cynober", które wraz z odpowiednio wyposażoną załogą zostały wysłane w lokalizacje najczęstszych obserwacji aktywności Pogorzelców.

W większości przypadków pozyskane jednostki wykazały się brakiem praktycznego wykorzystania. Znacząca część Pogorzelców przetransportowanych do Strefy PL-37 umierało krótko po przeniesieniu do warunków bezpiecznych, czego przyczynę ustalono w szoku wyniszczonego organizmu, wystawionego nagle na pozbawione skażenia chemicznego środowisko. Pojedyncze jednostki umierały w wyniku powikłań układu oddechowego, czego główną przyczyną było pęknięcie i zapadnięcie się pęcherzyków płucnych powstałych na skutek silnego i długotrwałego, maniakalnego śmiechu będącego reakcją podmiotów na możliwość swobodnego oddychania po siłowym zdjęciu maski. Pogorzelcy, których zdołano ustabilizować medycznie i poddać przesłuchaniu nie przekazali żadnych istotnych informacji, zamiast tego dokonywali czynności samookaleczających (odgryzienie języka), odnosili się wulgarnie do personelu, stosując wyzwiska oraz groźby bądź odmawiali wysławiania w ogóle. Incydentalne przypadki śmierci podczas przesłuchań wynikały z reakcji organizmu na wprowadzone substancje mające na celu uspokojenie podmiotów oraz wymuszenie przekazywania jedynie informacji zgodnych z prawdą.

Poniżej zamieszczono jedyne, najbardziej rzetelne przesłuchanie Pogorzelca dokonane w ramach Operacji. Pozyskanym podmiotem okazał się być mężczyzna w biologicznie stosunkowo młodym wieku — około 24-25 lat, jednak organizm przewidywalnie wykazywał oznaki znacznego wyniszczenia. Co interesujące, podmiot odznaczał się zaskakująco dobrym stanem umysłowym, co pomogło znacząco w pozyskaniu informacji. Procedura została przeprowadzona przez doświadczonego Specjalistę ds. Przesłuchań.

<Początek logu>

Przesłuchujący: Przesłuchanie numer C6-13-01. Obiekt przesłuchania Pogorzelec numer 47 pozyskany w ramach operacji "Spalona Ziemia", godzina 21:04 czasu właściwego. Zaczynamy.

Przesłuchiwany: po francusku Gdzie jestem?

Przesłuchujący: po francusku W miejscu, w którym będziesz, dopóki nie odpowiesz nam na kilka pytań i przede wszystkim będziesz współpracował.

Przesłuchiwany: Nic wam nie powiem.

Przesłuchujący: Doprawdy?

Przesłuchiwany: milczy

Przesłuchujący: No dobrze. Panowie, przetransportujcie pana na zewnątrz, sądzę że nie będzie miał nic przeciwko spotkaniu jednego z pewnych ciekawych i wielce interesujących kominów…

Przesłuchiwany: wyraźne oznaki stresu Nie, proszę, tylko nie to. Mówcie, co chcecie i dajcie mi spokój.

Przesłuchujący: No, od razu inna rozmowa. Cudownie. Zacznijmy od czegoś prostego. Jak się nazywasz?

Przesłuchiwany: Ja… moje imię nie ma znaczenia, nie ma sensu. Nie mam imienia, tak jak Ten, Który Się Nie Nazywa nie ma imienia.

Przesłuchujący: Ten tekst brzmi znajomo… No dobrze. Czy kiedykolwiek miałeś jakieś imię, mówili do ciebie w jakiś sposób?

Przesłuchiwany: To naprawdę nie ma znaczenia. Życie nie ma znaczenia, świat nie ma znaczenia, rzeczywistość nie ma znaczenia.

Przesłuchujący: Cóż, dla nas ma jednak znaczenie i utwierdzam cię, że stoimy ponad tym, co dotychczas doznałeś i widziałeś. W końcu możesz swobodnie oddychać bez maski, a twoje liczne infekcje nie doskwierają ci tak, jak wcześniej, prawda?

Przesłuchiwany: milczy, na twarzy widać wyraz lekkiego zdziwienia

Przesłuchujący: To jak będzie? Nie musisz wracać do tego syfu. W końcu rozmawiam z Tobą w twoim języku, a to już coś znaczy, nieprawdaż?

Przesłuchiwany: Nazywam się… Nazywałem się… Moje imię… byłem… jestem… Nie, on zabrania…

Przesłuchujący: Nikt Ci nic nie zabrania.

Przesłuchiwany: Matthieu. Jestem… Matthieu.

Przesłuchujący: Matthieu? Znakomicie. U nas to Mateusz.

Przesłuchiwany: nieudolnie próbuje powtórzyć Czy to język… polski? Kim wy jesteście?!

Przesłuchujący: Nikim, kto chce ci zrobić krzywdę. Chcemy tylko informacji, aby lepiej zrozumieć Twój świat. Pragniemy poznać jego historię. Chcemy tylko wiedzy. Tobie oferujemy wolność od piekła, które przeżyłeś.

Przesłuchiwany: Ale Ten, Który Nie Może…

Przesłuchujący: Nie ma żadnego Tego, Który coś tam. Jesteśmy teraz tylko Ty i ja. Powtarzam: nikt nic ci nie zrobi ani nic ci nie grozi. Proszę, abyś tylko szczerze i rzetelnie odpowiadał na moje pytania.

Przesłuchiwany: Dobrze, będę…

Przesłuchujący: Opowiedz mi coś o sobie, Matthieu. Skąd pochodzisz?

Przesłuchiwany: Pochodzę… z pod małej wioski pod… Miasto nazywało się Nancy… dziś go już nie ma, tak jak mojej… nie pamiętam jej nazwy… o niebiosa, jak mogłem zapomnieć?

Przesłuchujący: Nancy… Dobrze. Ile miałeś lat, gdy zaczęła się wojna?

Przesłuchiwany: Wojna… Wojna… Wojna… Straszna… Okropna… Wojna… Walczyłem w wojnie… Dziwna wojna… kołysze się w przód i w tył

Przesłuchujący: Spokojnie. Co wiesz o wojnie?

Przesłuchiwany: Ja… miałem 19 lat, gdy przyszli do nas… kazali… nie chciałem… Ja i ojciec trafiliśmy do innych oddziałów… O boże… mama… MAMA!!! zaczyna krzyczeć

Przesłuchujący: do personelu nadzorującego Podajcie środek uspokajający, ale tak, żeby dało się z nim gadać.

Mija kilka minut

Przesłuchujący: W porządku?

Przesłuchiwany: Dziwnie mi…

Przesłuchujący: Więc wracając. Jak wyglądała twoja rola w konflikcie? Co pamiętasz?

Przesłuchiwany: Ja… niewiele… głód… śmierć… strach… zapach śmierci, zwłoki wszędzie dookoła… O boże… Piołun…

Przesłuchujący: Co wiesz o Piołunie?

Przesłuchiwany: To… tak to nazywali… Wszyscy dookoła, oni… krzyczeli, gdy ich ciała… oni wyglądali jak… jak wyschnięte drewno… zaczyna się trząść

Przesłuchujący: do personelu nadzorującego Więcej środka. Do przesłuchiwanego Dobra. Jesteś w stanie opowiedzieć o zakończeniu wojny?

Przesłuchiwany: Słabo się czuję… ale jakby mi… lepiej… Naprawdę, nie pamiętam zbyt wiele… Pamiętam rozkaz, kazali wszystkim schować się w schronach i nie wychodzić… Potem słyszeliśmy dziwne dzwonienie, następnie huk… one… One już wtedy… mówili, że są po naszej stronie. Gdy huk ucichł, wyjrzałem… Widziałem, jak wieże znikają za horyzontem… Dymiły.

Przesłuchujący: Co było dalej?

Przesłuchiwany: Mówili, że wygraliśmy, że wróg przegrał, jego stolica została zniszczona… Widziałem, jak wieże wracały… ludzie się cieszyli, ale patrzyli na nie… nieufnie… to nie było normalne. Wszyscy chcieliśmy wrócić do domów, o ile jeszcze mieliśmy je…

Przesłuchujący: Mów dalej.

Przesłuchiwany: Ja… naprawdę nie wiem… nie pamiętam, jak przez mgłę… Chciałbym… Kapral powiedział… Kominy… Molochy, tak je nazywał, obróciły się przeciwko nam… Zniszczyły wszystko… zabijały każdego…

Przesłuchujący: Co zrobiliście w tej sytuacji?

Przesłuchiwany: One… przyszły po nas… szumiące, dudniące i huczące… trąby zagłady… Wielu uciekało, zginęli… my ukryliśmy się głęboko pod ziemią… przeczekaliśmy… Nie znaleźliśmy zwłok nikogo, kto uciekał…

Przesłuchujący: Co było dalej?

Przesłuchiwany: Zaczęliśmy iść… gdy skończyły się zapasy, szliśmy. Trafiliśmy na jedną, potem następną wioskę… Wszystkie zniszczone… ludzi nie było… albo jedynie rozerwane… o boże…

Przesłuchujący: Kontynuuj. To bardzo ważne, co mówisz.

Przesłuchiwany: Powietrze… ono było… nie wiem, z dnia na dzień… coraz bardziej paliło… drapało… najpierw płuca, potem oczy, ciało… zaczęliśmy zakrywać się, aby nie bolało… A potem…

Przesłuchujący: Co?

Przesłuchiwany: Znaleźli nas… pomogli nam… powiedzieli prawdę… Nauczyli… Przekazali wiedzę, wyjaśnili… To wszystko boski plan… To Ten, Który Musi Ukarać nas potępił…

Przesłuchujący: Mówisz o Patronie Niczego i jego wyznawcach?

Przesłuchiwany: Wszyscy wyznajemy Tego, Który Nie Jest.

Przesłuchujący: Czyli podsumowując to, co teraz powiedziałeś… Po zakończeniu wojny Ty i resztka Twojego oddziału błąkaliście się po zniszczonych terenach, aż nie znaleźli was wyznawcy Patrona Niczego i nie wcielili w swoje szeregi?

Przesłuchiwany: Jest to zgodne z prawdą.

Przesłuchujący: Jaka była Twoja rola w tej społeczności?

Przesłuchiwany: Mieliśmy wszyscy trwać i uczestniczyć w dziele potępienia jako jego marni świadkowie.

Przesłuchujący: Niewiele to mówi… Może zapytam o konkrety. Czy macie jakieś stałe siedziby? To znaczy, gdzie żyjecie? Gdzie możecie zdjąć maski, spożywać posiłki, odpoczywać?

Przesłuchiwany: Nasze… nasze schronienia znajdują się głęboko pod ziemią… Tam, gdzie gorycz powietrza nie dochodzi.

Przesłuchujący: To już jest konkret. Możesz nam wyjawić, gdzie znajduje się jedno z takich miejsc?

Przesłuchiwany: Nie wiem, kim jesteście, ani jakie są wasze intencje. To, że mnie utrzymujecie przy życiu nie znaczy, że to samo poczynicie z moimi towarzyszami… Zabiliście wielu…

Przesłuchujący: do personelu nadzorującego Podajcie mu serum. Dużo.

Po kilku minutach

Przesłuchujący: To jak, powiesz, gdzie są wasze siedziby?

Przesłuchiwany: Nigdy… nie mogę…

Przesłuchujący: do personelu nadzorującego Więcej serum. Po chwili Co to znaczy "przy takim oporze prędzej mózg mu rozpuści?" Trudno, wycisnę z niego co innego.

Przesłuchiwany: Głowa mnie boli…

Przesłuchujący: Jeszcze kilka pytań i kończymy. Co wiesz o Wielkim Konstruktorze?

Przesłuchiwany: Wielki… Konstruktor… On… To jego wina… on stworzył… On stworzył wieże, które zniszczyły świat… Mówili że zawarł pakt z diabłem, gdy pokazał człowieka z metalu!

Przesłuchujący: Co rozumiesz przez jego winę?

Przesłuchiwany: Z jego… jego przyczyny i jego pomysłu… Wszędzie o tym pisano i mówiono… Razem z… wynalazcy, tak ich nazywano… Stworzył potwory, które zniszczyły wszystko, co znaliśmy…

Przesłuchujący: Mhm… Czy z tego powodu atakowaliście, a potem zniszczyliście Warsztat?

Przesłuchiwany: Nie uczestniczyłem, lecz słyszałem… wielki atak… mówiono, że ten tchórz… że chciał uciec… moi towarzysze mówili, że znalazł drogę… Drogę do świata, jaki był przed wojną… On nie zasłużył, aby go doznać…

Przesłuchujący: I dlatego zaatakowaliście?

Przesłuchiwany: Ja… ja nie pamiętam… ja… moje… boli… chwyta się za pierś, po czym wykrzywia w mocnym grymasie bólu

Przesłuchujący: Kurwa mać, co jest?

Członek personelu nadzorującego: Wygląda na zawał, już wzywamy zespół medyczny, chyba dostał za dużo chemii.

Przesłuchujący: Cholera jasna… Przestał oddychać!

<Koniec logu>

Podmiot zmarł w trakcie procesu przesłuchania. Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała za przyczynę zgonu nagłą niewydolność układu krążenia, wywołaną przez podane w trakcie procedury substancje chemiczne, mające na celu wywołanie prawdomówności oraz obniżenia poziomu stresu. Preparaty zostały podane w maksymalnej dawce przewidzianej dla zdrowego człowieka bez wywołania większych negatywnych reakcji organizmu, jednak w przypadku przesłuchiwanego podmiotu istniejące już wyniszczenie ustroju stanowiło przyczynę do ekstremalnej reakcji zakończonej śmiercią.

Zalecono prowadzenie dalszych poszukiwań Pogorzelców mogących stanowić praktyczne źródło informacji dla skutecznych postępów badawczych projektu.

Wniosek dotyczący zwiększenia humanitarności działań prowadzonych wobec podmiotów został odrzucony.

❯❯❯❯ Koniec raportu ❮❮❮❮
O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Uznanie autorstwa — na tych samych warunkach 3.0 unported