Dokument 1762-1: (Data Pozyskania: ██.██.2004) (Jest to pierwsza zarejestrowana wiadomość, która pojawiła się na SCP-1762-1)
Odnaleźliście nas. Jesteśmy wdzięczni. Minęło tyle czasu, od kiedy ostatnim razem się widzieliśmy, przyjaciele. Udało nam się utrzymać pokój. Giganci i Behemoci dotrzymali słowa i nie sprawiali żadnych kłopotów, od momentu w którym wydaliście Rozkaz. Tęskniliśmy za waszym towarzystwem. Jak ma się wasza Rodzina? Wciąż wiecie jak korzystać z Komnaty? Pamiętajcie, że możecie nas odwiedzić kiedy tylko chcecie.
Dokument 1762-4: (Data Pozyskania: ██.██.2004)
Dziwne jest to, jak zmienił się wasz świat; a jeszcze dziwniejsza jest forma, w której musimy się w nim objawiać. W Fantazji jesteśmy znacznie więksi. A może to po prostu wy urośliście? Fantazja niewiele się zmieniła. Mamy nadzieję, że możecie nas odwiedzać, tak jak kiedyś. Mimo, że nasza Komnata jest tak wielka jak zawsze, to wasza zdaje się… skurczyła? Nie rozumiemy. Komnaty powinny być utrzymywane tak, jak ustaliliśmy w Traktacie. Prosimy, odzyskajcie Wiarę.
Dokument 1762-6: (Data Pozyskania: ██.██.2005) (Przed pojawieniem się wiadomości, z SCP-1762-1 wyłoniło się jedynie dwadzieścia instancji SCP-1762-2. Owe instancje nie wzniosły się, a zamiast tego chodziły powoli poprzez okres ich pobytu poza SCP-1762-1.)
Przyjaciele, wybaczcie nam za naszą niewielką liczbę. Musieliśmy pozostać w Fantazji przez trochę czasu. Inni robią się… niecierpliwi. Próbujemy utrzymać Pokój, ale proszę, dla wspólnego dobra, naprawcie Komnatę jak najszybciej. Wiemy, że się staracie. Wasza Rodzina ma największą wyobraźnię z nas Wszystkich.
Dokument 1762-14: (Data Pozyskania: ██.██.20██) (Wraz z dziesięcioma instancjami SCP-1762-2, pudełko opuściły trzy kulki wykonane z żółtego papieru konstrukcyjnego. Obiekty przez pięć sekund intensywnie się trzęsły, po czym zaprzestały jakiegokolwiek ruchu. Zostały one chwycone przez podmioty SCP-1762-2 i włożone z powrotem do SCP-1762-1.)
Giganci postąpili głupio. Wasza Komnata nie była jeszcze gotowa, aby ich przyjąć. Przepraszamy, przyjaciele. Mamy nadzieję, że jeszcze was zobaczymy, ale obawiamy się, że czas naszego Szczęścia się kurczy.
Dokument 1762-15: (Data Pozyskania: ██.██.20██) (Z SCP-1762-1 wyłoniło się pięć instancji SCP-1762-2, które trzymały poniższą wiadomość. Po zostawieniu jej na podłodze, podmioty natychmiast wróciły do pudełka.)
Napięcie rośnie. Fantazja pogrąża się w ciemnościach. My, Węże oraz Mieszańce próbujemy powstrzymać wojnę, ale Giganci i Elfy pragną zaatakować i otworzyć Wrota. Mówią, że wasza Rodzina popadła w głupotę i ignorancję. Mamy nadzieję, że to nieprawda. Bylibyśmy smutni, gdybyście Zapomnieli.
Dokument 1762-16: (Data Pozyskania: ██.██.20██) (Z SCP-1762-1 wyłoniła się pojedyncza, czerwona instancja SCP-1762-2. Miała ona wyrwane skrzydła i była wyraźnie pognieciona. Minutę później, obiekt upadł na podłogę i znieruchomiał, przedtem rozkładając się i ujawniając wiadomość napisaną na białej części kartki.)
Wojna. Żegnajcie, przyjaciele.
Dwie godziny później, SCP-1762-1 samoczynnie się otworzył i uwolnił strumień ognia, który osiągnął 2 [m] wysokości i temperaturę wynoszącą 1700 stopni Celsjusza. Z wnętrza pudełka słychać było odległe ryki. O godzinie 20:00, z SCP-1762-1 wyleciała duża ilość porwanych kawałków papieru, trzy żółte papierowe kulki oraz kilka "nieżywych" uszkodzonych instancji SCP-1762-2.
Od tego momentu, SCP-1762-1 sporadycznie otwierał się i zamykał przez następne sześć tygodni, za każdym razem emitując identyczny jak wcześniej strumień ognia, zmniejszała się jednak ilość wyrzucanych z pudełka kawałków papieru; materia przypominająca mięśnie i tkanki była stale wydalana z SCP-1762-1 z rosnącą częstotliwością.
Później, SCP-1762-1 stał się nieaktywny na okres siedmiu miesięcy.
Dokument 1762-17: (Data Pozyskania: ██.██.20██) (Poniższy dokument został znaleziony w środku SCP-1762-1. Był on napisany na kawałku pergaminu, a duża część słów była rozmazana bądź pokryta substancją przypominającą krew.)
Czy wciąż tam jesteście, przyjaciele? Tęsknimy za wami. Fantazja już nie jest bezpieczna. Nasza przystań, Wasze wspaniałe stworzenie przestało istnieć. Giganci nie żyją. Centaurowie nie żyją. Ptaki odleciały. Zamierzamy zakopać waszą Komnatę. Nie chcemy ryzykować tym, że coś by się wam stało. To nasze pożegnanie. Może pewnego dnia, waszej Rodzinie uda się zbudować nową Komnatę. Może i jest to płonna nadzieja, ale zachowamy ją w naszych sercach.
Godzinę później, SCP-1762-1 zaczął się trząść i emitować czarny dym przez piętnaście minut, po czym zaczął się rozpadać. Fragmenty pudełka zaczęły się zwęglać i rozrywać, tworząc dziury. Słowa "HERE BE DRAGONS" na pokrywce spłonęły.
Dokument 1762-18: (Data Pozyskania: ██.██.20██) (Jest to ostatnia wiadomość pozyskana z SCP-1762-1. Znajdowała się ona na zwoju papirusu i zawierała ilustrację przedstawiającą górski krajobraz pełen wielkich drzew i wodospadów z pojedynczym, uskrzydlonym smokiem widocznym w tle; wyglądał on, jakby odlatywał. W prawym dolnym rogu zwoju znajdowała się wiadomość zapisana atramentem.)
Pan powiedział nam, że już was nie zobaczymy. Jesteśmy nieszczęśliwi, tak samo jak Inni, którzy przeżyli. Kiedyś wypełnialiśmy nawzajem swoje umysły marzeniami i pomysłami i jesteśmy smutni z powodu faktu, że już nie będziemy mogli się nimi dzielić. Pan mówi, że musimy lecieć. Mówi, że utworzy dla nas nową Fantazję, której wy nie będziecie mogli być częścią. Jesteśmy smutni, boimy się, kochamy was. Nie Zapomnimy o was. Boimy się. Czy Zapomnicie O Nas?
Chwilę po wyjęciu wiadomości z pudełka, jego wnętrze zaczęło przeciekać słoną wodą, a ślady po jego wcześniejszym spaleniu zaczęły znikać; trzy minuty później, SCP-1762-1 został przywrócony do swojego pierwotnego stanu, jednakże słowa "HERE BE DRAGONS" zostały zastąpione słowami "HERE WERE DRAGONS" (PL: "TU BYŁY SMOKI").
— Zdarzenie Jabberwock zostało uznane za zakończone. —
Dodatek 3: Od zakończenia Zdarzenia Jabberwock, SCP-1762-1 nie wykazuje już żadnych anomalnych właściwości i został przeniesiony do klasy "Zneutralizowane"; SCP-1762-1 i pozostałości po instancjach SCP-1762-2 obecnie są przechowywane w gabinecie Doktora Yoshihiro Takenaki jako pamiątki.