SCP-2011-EX

ocena: +8+x

SCP-2011-EX
Poziom5
Klasa podmiotu:
zrozumiane
Klasa drugorzędna:
{$secondary-class}
Poziom zakłóceń:
{$disruption-class}
Poziom ryzyka:
{$risk-class}

mcfartney.png

McCartney II. Uwaga: zapisany obraz został dotknięty niepowiązanym zdarzeniem klasy CK.

SPECJALNE CZYNNOŚCI PRZECHOWAWCZE: N/A

OPIS (ZARCHIWIZOWANY): SCP-2011 to "Temporary Secretary" autorstwa Sir Paula McCartneya, electro-popowa piosenka wydana na albumie McCartney II z 1980 roku. Tekst SCP-2011 przedstawia prośby piosenkarza do "Pana Marksa" (Mister Marks), aby przysłał on "Tymczasową Sekretarkę" (Temporary Secretary) z nieokreślonych powodów, wyszczególniając różne wymagania, których nie musi ona spełniać.

Zremasterowana wersja SCP-2011 została wydana w dniu 01.01.2011 i następnie zagroziła życiu O5-4. Od tego czasu została ona uznana za zagrożenie dźwiękowe 4 klasy i tymczasowo jest niedostępna dla publiczności. Trwają badania nad jej anomalną naturą.



DODATEK 2011-EX-2: Transkrypt testu

NADZORCA ZAPISU: Q. Langley, Kierownik Wydziału Memetyki i Zagrożeń Informacyjnych

<POCZĄTEK LOGU>

[D-11064 siedzi w komorze testowej z odtwarzaczem audio zawierającym SCP-2011 i słuchawkami. Naprzeciwko niego siedzi O5-4, oddzielony podwójnie wzmocnioną szybą dźwiękoszczelną. O5-4 porozumiewa się z D-11064 za pomocą terminala tekstowego.]

O5-4: Załóż słuchawki.

[D-11064 zakłada słuchawki na uszy, spoglądając niepewnie na O5-4.]

O5-4: Nie ma się czego obawiać. Odtwórz piosenkę.

D-11064: jasna sprawa

[D-11064 naciska przycisk odtwarzania. Wydaję się zdezorientowany.]

O5-4: Proszę opisać swoją reakcję.

D-11064: nie wiem, dziwne trochę?

O5-4: Doprecyzuj.

D-11064: znaczy się ten dźwięk syntezatora, jest trochę dzinwy
*dziwny

O5-4: Dobrze, a jak się czujesz?

D-11064: zaniepokojony trochę
właściwie to nie jest takie złe im dużej tego słucham

[O5-4 zwraca się do badacza Langleya, który potwierdza, że parametry życiowe D-11064 wydają się być w normie.]

D-11064: hahaha o czym ten facet w ogóle gada??
lmao to jest absurdalne

O5-4: Nie odczuwasz żadnych negatywnych efektów?

D-11064: Nie? ale to dość dziwna piosenka

O5-4: Czy słyszysz wszystko dobrze?

D-11064: tak słyszę to w porządku.
O co temu gościowi chodzi?? Chce sekretarkę do pieprzenia gdy jego normalnej sekretarki nie ma?
czy on też pieprzy się ze swoją normalną sekretarką? i czym do cholery jest juromancer

[D-11064 śmieje się, przyciskając jedną rękę do swoich słuchawek. Po kilku kolejnych chwilach zdejmuje je.]

D-11064: co to do kurwy nędzy było? LMAO

O5-4: Piosenka nie spowodowała, że cokolwiek poczułeś?

D-11064: szczerze? mam ochotę posłuchać tego jeszcze raz, to cholerstwo wpadło mi kurwa w ucho.

[O5-4 wzdycha i kończy test].

<KONIEC LOGU>

NOTATKA: Po dokładnym sprawdzeniu przez Dr. Langleya okazało się, że SCP-2011 nie posiada żadnych niebezpiecznych właściwości. D-11064 ma prawo do słuchania kopii utworu w godzinach rekreacyjnych.

DODATEK 2011-EX-3: Transkrypt Przesłuchania

PRZESŁUCHUJĄCY: O5-4
PRZESŁUCHIWANY: Sir P. McCartney (dalej zwany PoI-2011)

PRZEDMOWA: PoI-2011 został zatrzymany i przewieziony do Ośrodka 01 w celu przesłuchania rozkazem O5.

<POCZĄTEK LOGU>

[PoI-2011 i O5-4 siedzą naprzeciwko siebie w gabinecie tego drugiego.]

PoI-2011: To po prostu będziesz się tak na mnie gapił, czy…?

O5-4: Sir McCartney, nie wątpię, że ma pan wiele pytań. Nieczęsto wciągamy w to cywili, zwłaszcza nie tutaj.

PoI-2011: Nie złamałem żadnego prawa, tyle mam do powiedzenia, więc jeśli jesteś z rządu czy coś, to możesz się łaskawie odpierdolić. Mam zaraz koncert, na którym muszę być i —

O5-4: Co to, do kurwy nędzy, jest ta cała tymczasowa sekretarka?

PoI-2011: Przepraszam, co?

O5-4: Słyszałeś mnie. Chcesz wrócić na trasę? To odpowiedz na moje pytanie.

[Krótka pauza.]

PoI-2011: W głowie ci się nie poprzewracało? Aresztowałeś mnie, żeby zapytać mnie o piosenkę? Skąd ty się do cholery urwałeś?

[O5-4 uderza pięścią w biurko.]

O5-4: Nazywasz ten syf piosenką? Nie dość, że tekst nie ma żadnego sensu, to jeszcze ten okropny syntezator gra mi cały czas w uszach pierdolone dwunastotonowe rzędy! Chyba sobie jaja ze mnie robisz, Paul.

[Kolejna pauza. O5-4 bierze głęboki oddech.]

O5-4: Więc jeszcze raz zapytam. O co do kurwy chodzi z tą piosenką?

[PoI-2011 wzdycha, odchylając się do tyłu na swoim krześle.]

PoI-2011: Słuchaj, ja tylko — Miałem trochę doła, okej? Potrzebowaliśmy kolejnej piosenki na płytę, kończył nam się czas w studiu i pomyślałem sobie o tym, jak to John i George zwykle przejmowali stery, kiedy tak się działo. Miałem parę całkiem niezłych pomysłów, ale oni zawsze je odrzucali i to mnie wkurzało.

PoI-2011: Więc stwierdziłem "jebać to", nie? Co by było, gdybym po prostu poszedł z tym, co przyszło mi do głowy i napisał piosenkę bez zastanawiania się? Co, jeśli zignorowałbym głos Johna w mojej głowie? Co mogłoby pójść nie tak?

[Następuje długa pauza. O5-4 sięga do szuflady biurka i wyjmuje dwie szklanki i butelkę whisky. Nalewa każdemu z nich po szklance.]

O5-4: Przykro mi. Rozumiem, jakie to uczucie. Dostaję ochrzan na posiedzeniach Rady częściej, niżbym chciał

PoI-2011: …Rozumiem. No cóż. Nie jestem specjalnie dumny z tej piosenki ani nic takiego, po prostu chciałem czegoś spróbować. I niektórym się to spodobało, przynajmniej tak sądzę.

[O5-4 przytakuje, biorąc łyk ze swojej szklanki.]

PoI-2011: A w ogóle, dlaczego tak ciebie ta piosenka tak wkurza? To znaczy, co ci kiedykolwiek zrobiła?

[Następuje krótka przerwa.]

O5-4: "Temporary Secretary" sprawiła, że rozbiłem się autem, Paul.

<KONIEC LOGU>

POSŁOWIE: PoI-2011 zostały następnie podane środki amnezyjne i został odstawiony swojego hotelu pod przykrywką nocy spędzonej na intensywnym piciu. O5-4 nie może już prowadzić niezależnych badań bez zgody Rady, a koszt nowego pojazdu służbowego został potrącony z jego pensji.


ocena: +8+x

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Uznanie autorstwa — na tych samych warunkach 3.0 unported