Identyfikator podmiotu: SCP-237
Klasa podmiotu: Bezpieczny
Specjalne Czynności Przechowawcze: Odzyskane komponenty SCP-237-1 zostały pojedynczo owinięte folią termokurczliwą i są przechowywane osobno; siatki laserowe zostały zamocowane wokół każdego komponentu, by wykryć każdy ślad aktywności.
Poszczególne instancje SCP-237-2 są przechowywane w osobnych, odpowiednio pomniejszonych, celach przechowawczych dla humanoidów, nadzorowane interakcje między instancjami dozwolone pod warunkiem dobrego sprawowania. Personel nadzorujący interakcje między instancjami SCP-237-2 musi biegle posługiwać się mówionym japońskim; wszelkie interakcje muszą być nagrywane.
Instancje SCP-237-2 okresowo proszą o zaopatrzenie w żywicę i glinę, celem naprawy uszkodzeń; by zniechęcić samouszkadzanie, oraz zapobiec tworzeniu zapasów, prośby te mogą być spełniane nie częściej niż raz w miesiącu, a wszelkie materiały nie zużyte do naprawiania uszkodzeń mają zostać usunięte.
Standardowe boty pozyskujące informacje zostały wprowadzone do infrastruktury IT sił porządkowych regionu Kansai w Japonii, celem zarejestrowania ewentualnych niezabezpieczonych instancji SCP-237-2. Standardowe boty monitorujące Internet zostały zaprogramowane by przeglądać strony z możliwością udostępniania nagrań wideo, w poszukiwaniu dalszych kopii nagrań SCP-237-1; wszelkie takie kopie mają zostać usunięte przez protokoły Prenda.
Opis: SCP-237 to zbiorowe oznaczenie fizycznych szczątków SCP-237-1, oraz zestawu instancji SCP-237-2, które stworzył. Przed znalezieniem się pod nadzorem Fundacji, SCP-237-1 wydawał się być mężczyzną japońskiego pochodzenia, którego sfałszowane dokumenty podawały wiek 24 lat. Posiadał anomalną umiejętność wyposażania instancji SCP-237-2 w samoświadomość, czucie, oraz zdolność samodzielnego poruszania się.
16 instancji SCP-237-2 to gliniano-poliuretanowe statuetki, które anomalnie otrzymały świadomość, wzrok, słuch, oraz zdolność samodzielnego poruszania się od SCP-237-1. 14 spośród instancji wykazało umiejętność mówienia po japońskiemu; spośród tych 14, 3 wykazały również umiejętność mówienia po angielsku.1
Podczas transportu do Ośrodka 12 celem długoterminowego przechowania, SCP-237-1 nagle rozpadł się na kilkadziesiąt rozłączonych fragmentów gliny i poliuretanu, podobnych w kompozycji do instancji SCP-237-2; jednakże, podczas gdy żywiczno-gliniana mieszanina u instancji SCP-237-2 jest jednolita i pozbawiona wyraźnych cech, fragmenty SCP-237-1 są uformowane w repliki ludzkich organów, dokładne do poziomu submilimetrowego.
Lista instancji SCP-237-2 w przechowaniu
- 23-cm kobieta w kostiumie francuskiej pokojówki, trzymająca miotłę (nieusuwalną)
- 19-cm kobieta w stroju kąpielowym. Posiada kocie uszy (jedno złamane), ogon (złamany), oraz łapy.
- 25-cm kobieta w skórzanym stroju motocyklisty, rozpiętym za pępek. Brakuje lewego przedramienia.
- 27-cm mężczyzna w zbroi samuraja. Twarz pozbawiona cech; komunikuje się pisząc japońskie litery swoim mieczem (nieusuwalnym)
- 20-cm niemowlę, nagie, bez genitaliów. Nie wykazało umiejętności mowy, jednakże posługuje się płynnie japońskim językiem migowym.
- 30-cm mężczyzna nie posiadający skóry, z widocznymi organami. Głowa założona tyłem do przodu, w rezultacie próby naprawy.
- 22-cm młodociana kobieta w stroju kąpielowym. Posiada nieproporcjonalnie duże oczy „w stylu anime”. (niefunkcjonalne)
- 24-cm kobieta w stroju biurowym. Permanentnie w pozycji siedzącej.
- 15-cm pingwin cesarski (Aptenodytes forsteri).
- 22-cm kobieta w stroju „gothic lolita”. Brakuje tyłu głowy.
- 21-cm kobieta w stroju gimnastyczki. Stopy są niedokończone.
- 23-cm kobieta w zbroi samuraja.
- 13. 12-cm antropomorficzny insekt z kapeluszem, złożonymi oczami, oraz czterema członowymi rękami. Produkuje dźwięki mowy pocierając wzajemnie swoje kończyny.
- 10-cm antropomorficzny kreskówkowy gryzoń. Zdeformował się.
- 24-cm szkielet. Nie odpowiada strukturze szkieletu żadnego znanego organizmu.Zidentyfikowany jako złożony szkielet z końcowej sceny Tańca szkieletów Walta Disneya (1929).
- 30-cm „demoniczny” humanoid. Prawe ramię przyklejone taśmą, brakuje lewego ramienia.
Profile psychologiczne instancji SCP-237-2 są podobne do poziomu nieprawdopodobnego statystycznie; jednak podejrzewamy, że wynika to z ich wspólnego źródła, nie jest zaś indykacją kolejnej anomalii.
Dziennik pozyskania: SCP-237-1 został odkryty gdy umieścił kilka nagrań wideo na stronie [ZMIENIONO].jp, w których pokazuje swoje anomalne zdolności. Mobilna formacja operacyjna została wysłana do jego rezydencji, gdzie został zabezpieczony wraz z instancjami SCP-237-2.
Fragment przesłuchania 237-411QL; przesłuchiwany: SCP-237-2-9, „Pingwin”:
SCP-237-2-9: Nie wiem, może to dlatego, że nie jestem człowiekiem – no, człowiekopodobnym - ale myślę, że mam czystsze spojrzenie na tę sytuację niż pozostali.
Dr Gladstone: Hm?
SCP-237-2-9: Oni wciąż czekają na niego, żeby po nas wrócił. Oczekują, że nas uratuje, uwolni, naprawi… I tak dalej.
Dr Gladstone: A ty nie?
SCP-237-2-9: Słuchaj. Kochałem go tak jak cała reszta. Ale macie nas tu już… czekaj, trzy lata?
Dr Gladstone: Cztery, w przyszłym miesiącu.
SCP-237-2-9: Prawie cztery lata. A on nie zrobił niczego. Żadnych ataków, żadnej infiltracji… nic. Nie mogę uwierzyć, że by nas po prostu zostawił. Na początku myślałem, że może to dlatego, że jest waszym więźniem-
Dr Gladstone: Nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć.
SCP-237-2-9: Doktorze. Wiemy, że go złapaliście. Widzieliśmy jak go łapiecie tego samego dnia co nas. Po prostu większość pozostałych wierzy, że uciekł. A biurko [SCP-237-2-8] I skórka [SCP-237-2-6] myślą, że złapaliście sobowtóra.
Dr Gladstone: Ale ty w to nie wierzysz?
SCP-237-2-9: Oh, nie, nie, nie. Chciałbym wierzyć, że jest dość mądry, żeby zrobić sobowtóra. Ale on… cóż. Zgaduję, że nie był głupi, inaczej ja nie byłbym mądry, ale zgaduję, że był… nawny?
Dr Gladstone: Naiwny. To z francuskiego.
SCP-237-2-9: Ah, dziękuję. Tak, był naiwny. A teraz… <westchnienie> …teraz jest martwy. Czyż nie.
Dr Gladstone: Znowu, nie mogę…
SCP-237-2-9: - nie możesz potwierdzić ani zaprzeczyć, tak. Ale szczerze, jest to jedyne wyjaśnienie które ma sens. Pozwalacie nam widywać się nawzajem ale nie jego? Pozwalacie nam – im – mieć glinę do napraw, ale musimy robić to sami, bez jego pomocy? On nie żyje. Ja… ja mam nadzieję, że nie cierpiał.
Dr Gladstone: Nie mogę tego skomentować. Bardzo mi przykro. Rozumiesz.
SCP-237-2-9: Tak, rozumiem, rozumiem. Szczerze, pewnie lepiej nam u was niż u niego.
Dr Gladstone: W jakim sensie?
SCP-237-2-9: Widziałeś jego filmiki. Widziałeś jak szybko może nas tworzyć.
Dr Gladstone: Tak…
SCP-237-2-9: Dlaczego nie ma nas więcej?
Dr Gladstone: Nie wi…
SCP-237-2-9: Było nas więcej, ale on ich usunął. Ciągle robił się nami znudzony, albo niezadowolony… nieusatysfakcjonowany?
Dr Gladstone: Emm… Myślę, że obydwa te słowa tu pasują.
SCP-237-2-9: Wciąż był nami nieusatysfakcjonowany. A kiedy był którymś nieusatysfakcjonowany, po prostu gniótł go na miazgę i zaczynał od nowa. To się stało z Psem i z Klaunem i z Księżniczką… po prostu ich nie ma. Zdajesz sobie sprawę, że Dziecko [SCP-237-2-5] jest trzecim Dzieckiem? Pierwsze było dziewczynką, ale czuł się źle z tym, że rzeźbi części prywatne małej dziewczynki. Więc ją zgniótł i zrobił chłopca. Ten też nie przetrwał – ten sam powód. W końcu stwierdził, że dzieci nie muszą mieć płci, stąd obecne Dziecko.
Dr Gladstone: Nie miałem pojęcia. To dużo wyjaśnia. Dziękuję.
SCP-237-2-9: I jest jeszcze Beztwarzy [SCP-237-2-4] i Gotka [SCP-237-2-10] i Gimnastyczka [SCP-237-2-11] – gdyby tylko poświęcił trochę więcej czasu na dokończenie ich zanim dał im życie… cóż, nie mogę go winić.
Dr Gladstone: Dlaczego nie?
SCP-237-2-9: …nie, nie rozumiesz. Wcześniej, kiedy powiedziałem, że nie mogę uwierzyć, że nas porzucił? Mówiłem dosłownie. Nie mogę. Tak samo jak nie mogę go winić. Nikt z nas nie może.