SCP-6672

IDENTYFIKATOR:SCP-6672 POZIOM 4/6672
KLASA PODMIOTU:Argus ściśle tajne

POZIOM ZAKŁÓCEŃ: amida


Specjalne Czynności Przechowawcze: Ponieważ Fundacja nie może fizycznie wejść w posiadanie SCP-6672, znajduje się on obecnie w miejscu, w którym został zbudowany, pod nadzorem swoich twórców.1 W związku z tym, jej zabezpieczenia obecnie polegają wyłącznie na uzyskiwaniu cotygodniowych informacji dotyczących statusu broni i związanych z nią programów od osadzonych w GRU Dywizji "P" kretów z Fundacji.

Ze względu na obecne ograniczenia, dotyczące działalności Fundacji na terenie Związku Radzieckiego, żadne działania — w tym misje szpiegowskie — dotyczące SCP-6672 nie mogą być obecnie podejmowane, chyba że na bezpośredni rozkaz Dowództwa O5 lub Dyrektora Ośrodka 120, Raii Micheals Ethana MacCarthy'ego.

W przypadku, gdyby jednak SCP-6672 był przygotowany do aktywacji, wymóg interwencji zostałby uznany za sprawę ważniejszą, niż przestrzeganie polityki neutralności przez Fundację.

Opis: SCP-6672 to taumaturgiczna anomalna broń masowego rażenia (tzw. eigenbroń), zdolna do rozbicia ograniczeń świadomości jednostek i wchłonięcia ich w grupowy umysł obsługującą ją po odpaleniu. Anomalia składa się z trzech podzespołów: SCP-6672-A, SCP-6672-B, oraz SCP-6672-C.

  • SCP-6672-A to obudowa całej aparatury SCP-6672, stworzona w formie struktury przypominającej armatę. Jest zbudowana z niezidentyfikowanego stopu irrilitu,2 konstrukcja jest w całości pokryta niezidentyfikowanymi taumaturgicznymi symbolami Fae. Składa się z lufy, z której wystrzeliwuje broń oraz panelu kontrolnego, w którym znajduje się SCP-6672-B. Ma około 20 metrów długości, 3 metry szerokości i 5 metrów wysokości oraz waży około 5 ton.
  • SCP-6672-B to hiperkompleksowy komputer, który zajmuje większości powierzchni SCP-6672-A i jest podstawowym mechanizmem działania broni. Ponieważ kontroluje SCP-6672-C, zdolny jest do używania taumaturgii w odpowiedzi na polecenia wydawane przez panel kontrolny.
  • SCP-6672-C to anomalnie zachowany, aktywny i świadomy mózg przedstawiciela anomalnego gatunku Fae (Homo sapiens sidhe). Posiada on zdolności taumaturgiczno-ontokinetyczne klasy VII i zawiera około 15.000 skradzionych świadomości. System ten jest kontrolowany przez umysł pierwotnego właściciela organu, który sam jest kontrolowany przez SCP-6672-B i nie może podejmować żadnych działań bez bezpośrednich rozkazów komputera. Analiza genetyczna SCP-6672-C wykazała, że jest to organ należący wcześniej do osobnika będącego wysoce odległym potomkiem PoI-001-C ("Królowej Mab").3

Gdy zostanie prawidłowo aktywowany przez SCP-6672-B, SCP-6672 wystrzeli skoncentrowaną wiązkę promienia rytualnego, stworzoną przez SCP-6672-C i wystrzeloną przez SCP-6672-A do namierzonego obszaru. Wszystkie osoby, które wejdą z nią w kontakt, stracą przytomność, a ich rzeczywista świadomość zostanie przeniesiona do SCP-6672-C i zintegrowana z grupowym umysłem.

Mówiąc prościej, SCP-6672 jest bronią zdolną do masowego przechwytywania dusz.

Odkrycie: SCP-6672 został pierwotnie stworzony przez GRU Dywizję "P" w 1948 roku na bezpośredni rozkaz Józefa Stalina po zakończeniu Siódmej Wojny Okultystycznej, jako zabezpieczenie przed potencjalnym Scenariuszem Klasy GR "Pojawienia się Wrogiego Demiurga". Uważa się, że jego pierwotnym celem było przechwycenie świadomości demiurga stworzonego poprzez ukończenie Rytuału Salomona, a następnie wykorzystanie go przez siły radzieckie do związania magii z ich rządami, jak początkowo planowało Ahnenerbe Obskurakorps w czasie wojny.4 Pozwoliłoby to Rosji Radzieckiej na posiadanie zarówno broni przeciwko potencjalnie odrodzonej Obskurze, jak i zabezpieczeniu, które pozwoliłoby zdobyć całą moc bóstwa dla siebie, w przypadku podjęcia przez nich ponownie prób jego przywołania.

Fundacja dowiedziała się o SCP-6672 22.11.1956 roku, po niepowiązanej misji wywiadowczej, dotyczącej SCP-2664 przed jego neutralizacją. Podczas tej operacji, krety Fundacji osadzone w GRU "P" otrzymały rozkaz przekazania Fundacji wszystkich informacji dotyczących eigenbroni stworzonych przez Dywizję, co zaowocowało odkryciem SCP-████, SCP-████ oraz SCP-6672. Informacje te zostały następnie przekazane Dowództwu O5, co zaowocowało stworzeniem pliku SCP-6672 i wprowadzeniem procedur przechowawczych.

Dodatek 6672-1: 19.03.1958 roku, podczas misji infiltracyjnej PENTAGRAM'u5, schwytano 7 osadzonych pracowników Fundacji. Po ich zatrzymaniu nastąpił poważny wyciek tajnych informacji Fundacji, w wyniku którego PENTAGRAM uzyskał informacje dotyczące SCP-6672. Ponieważ rząd USA nie wiedział o jego przeznaczeniu, z powodu braku kontekstu dotyczącego planu Obskury podczas Siódmej Wojny Okultystycznej,6 zinterpretował SCP-6672 jako broń, której Sowieci mieli użyć przeciwko USA, celem zakończenia swoim zwycięstwem Zimnej Wojny.

Ponieważ Fundacja nie była w stanie dostarczyć PENTAGRAM'owi pełnego kontekstu i celu istnienia broni, ze względu na Porozumienie z Kolonii, rząd USA rozpoczął budowę własnej broni, która byłaby w stanie zneutralizować i odpowiedzieć na potencjalny atak SCP-6672 ze strony Sowietów. W ciągu kolejnych 2 lat, udało się wytworzyć równie potężną aparaturę, opisaną szczegółowo w poniższym dokumencie.


DOKUMENTACJA SCP-6672-1


Opis: SCP-6672-1 to hiperkompleksowa broń biotechnologiczna, stworzona przez PENTAGRAM, jako środek obrony przed SCP-6672. Składa się z układu trzynastu receptorów taumaturgicznych, zdolnych do wykorzystania swoich komponentów i wygrawerowanych run, aby utworzyć "bańkę ochronną" wokół wybranego obszaru. Został stworzony na podstawie zdobytej technologii SCP-1000 stworzonej jeszcze przed Pierwszą Diasporą, wykorzystujące starożytne i jak dotąd niezrozumiałe runy, aby być w stanie odeprzeć boską świadomość od wejścia na obszar, który chronią.

Nie wpływa on w żaden sposób na zwykłych ludzi,1 zamiast tego został stworzony jako sposób na specyficznie zwalczanie PITA,2 skutecznie uniemożliwiając im podejmowanie jakichkolwiek działań wobec przestrzeni, wewnątrz jego bańki. Przestrzeń ta obecnie obejmuje większą część Stanów Zjednoczonych, a także wszystkie aparaty SCP-6672-1 znajduje się w nieznanej obecnie części kraju.

W przypadku, jeśli wystrzelona przez SCP-6672 wiązka zetknie się z SCP-6672-1, uważa się, że odchyli on promień bezpośrednio na nią, powodując przeciążenie sensoryczne SCP-6672-C, całkowicie neutralizując manipulatora rzeczywistości.

Przypisy
1. Został on jednak przeprogramowany tak, aby wpływać na wybrane indywidua.
2. Pluripotencjalnych Istot Typu Apex, potężnych manipulatorów rzeczywistości, których funkcjonowanie jest zależnych od ludzkiej wiary; potocznie zwanymi "bogami".

Przy pomocy nieznanych środków, Gru "P" weszła w posiadanie dokładnych informacji dotyczących SCP-6672-1 wkrótce po jego aktywacji. Pomimo początkowego celu SCP-6672, grupa pod naporem Sowieckiego rządu rozpoczęła natychmiastowe przygotowania do neutralizacji SCP-6672-1 i przebudowy komponentów SCP-6672 w taki sposób, aby umożliwić mu wystrzał w siedzibę PENTAGRAM'u w obawie o to, że odchylenie promienia przez SCP-6672-1 może być wymierzone specyficznie w ważne osobistości sowieckie. Działanie to miało na celu zapobieżenie wykorzystania SCP-6672-1 przeciwko Sowietom, co nieuchronnie doprowadziłoby do wybuchu Ósmej Wojny Okultystycznej i Trzeciej Wojny Światowej.

Dodatek 6672-2: Ze względu na rosnące napięcia między rządem sowieckim i amerykańskim, Fundacja została zmuszona do interwencji. Poprzez liczne misje dyplomatyczne udało się doprowadzić do spotkania prezydenta Johna F. Kennedy'ego z premierem Nikitą Chruszczowem. Spotkanie miało się odbyć na neutralnym gruncie w Wiedniu dnia 04.06.1961 roku, a jego głównym celem było wyjaśnienie obu stronom całej sytuacji związanej z SCP-6672, aby zapobiec ewentualnemu konfliktowi.

Ze względu na nieunikniony rozgłos tego wydarzenia w świecie zewnętrznym, zdecydowano, że społeczeństwo nieanomalne zostanie poinformowane o szczycie i że po spełnieniu życzeń Fundacji, wykorzysta ona okazję do zorganizowania nieanomalnego szczytu politycznego, celem złagodzenia zimnowojennych napięć.

Z powodzeniem udało się zorganizować szczyt i wzięły w nim udział obie zaproszone strony. Jednak dwie godziny po zakończeniu wydarzenia nastąpił nagły i nieprzewidziany atak ze strony GoI-120 ("Triumviraté"),7 który wywołał powszechną panikę. Obecnie nie wiadomo skąd grupa dowiedziała się o szczycie, jednak pewne jest, że ich celem był Nikita Chruszczow, którego próbowali porwać, chcąc następnie wymienić jego wolność za SCP-6672, ze względu na pochodzenie SCP-6672-C i jego potencjalną przydatność w odrodzeniu PoI-001-C.

Zanim Fundacja zdążyła zareagować i wyjaśnić zaistniałą sytuację, obie strony zinterpretowały to jako zaplanowany atak tej drugiej, co doprowadził on do natychmiastowej aktywacji SCP-6672. Zanim kretom Fundacji osadzonym w Gru "P" udało się dokonać sabotażu odpalenia jej, broń została aktywowana. W momencie, gdy wystrzelony przez nią promień zetknął się z bańką ochronną SCP-6672-1, został odbity z powrotem w kierunku tej pierwszej anomalii. Jednak zamiast ją zneutralizować, z powodu fatalnego błędu systemu SCP-6672-1,8 promień spowodował przypadkowe nasycenie świadomości SCP-6672-C runami i magią Dzieci Nocy z jego kontaktu z systemami SCP-6672-1.

Spowodowało to uszkodzenie umysłu SCP-6672-C, który został przeciążony zarówno sensorycznie, jak i przez około 12 000 innych świadomości SCP-1000, pochodzących z run SCP-6672-1, co spowodowało dalsze przeciążenia. W końcu, z powodu przeciążenia sensorycznego i ontokinetycznego, broń eksplodowała, uwalniając SCP-6672-C, który wkrótce potem wytworzył humanoidalną powłokę, celem własnej ochrony. Zamiast jednak zaatakować personel na miejscu, nowo powstała istota9 nagle zaczęła rosnąć do rozmiarów około 20 metrów, ignorując obecnych w okolicy ludzi i zaczęła mówić w nieznanym języku.

Z powodu ogromnej mocy, jaką dysponował SCP-6672-Ω, wcześniej osadzeni szpiedzy Fundacji ujawnili się i rozpoczęli organizowanie operacji wojskowych, celem unieszkodliwienia owej istoty. Przez nowo otwarte taumaturgiczne Drogi, na miejsca akcji szybko przybył uzbrojony personel Ośrodka 120, celem pomocy walki z SCP-6672-Ω. Istota pozostała niewzruszona na próby ataku jej, ignorując je całkowicie.

Podczas gdy działania militarne trwały przez następne dwie godziny, Dr Alistair Vemhoff10 został wezwany, celem spróbowania przetłumaczenia monologu SCP-6672-Ω. Po godzinach pracy i taumaturgicznych machinacjach udało mu się wywnioskować, że istota prowadziła dialog z samą sobą, a nie monolog. Jego transkrypcja jest dostępna poniżej.


LOG TŁUMACZENIA SCP-6672-Ω


[POCZĄTEK LOGU]

SCP-6672-Ω: Co… Co to jest?

SCP-6672-Ω: Apoteoza. Boskość, jeśli można tak powiedzieć.

SCP-6672-Ω: Apoteoza? Dla kogo, z czego? Dlaczego? Ja…

SCP-6672-Ω rozgląda się wokół siebie, zauważając pobliski personel Ośrodka 120. Jęczy i chwyta się za głowę z bólu.

SCP-6672-Ω: Dla nas.

SCP-6672-Ω: …"Nas?"

SCP-6672-Ω: Nas. Niezliczonych rzesz mężczyzn i kobiet połączonych w te bezbożne naczynie mocy, dane nam przez czysty przypadek wszechświata, zaiskrzony ludzką naturą.

SCP-6672-Ω: N… Nie rozumiem.

SCP-6672-Ω: Z czasem zrozumiesz.

SCP-6672-Ω wyciąga ręce, patrząc na horyzont przed sobą.

SCP-6672-Ω: Dlaczego ja— my zostaliśmy stworzeni? Przez… przez kogo?

SCP-6672-Ω: Prawdę mówiąc, nie ma dobrej odpowiedzi. Jesteśmy błędem w matrycy rzeczywistości. Sowieci nie wiedzieli, co stworzą, gdy wydobywali część nas zza zimnej Północy. Amerykanie nie byli wiele mądrzejsi, gdy wykorzystali magię Dzieci Nocy, której nie rozumieli.

SCP-6672-Ω zaczyna lewitować 10 metrów nad ziemią, patrząc na swoje dłonie. Śnieg na ziemi zaczyna być zasysany przez istotę, tworząc wokół niej zamieć. Otwiera ona lekko usta, ale równie szybko je zamyka, ponownie rozglądając się wokół siebie z dezorientacją.

SCP-6672-Ω: A-ale… dlaczego? Dlaczego ktoś miały… zrobić to, dlaczego ktoś miałby zrobić nas?

SCP-6672-Ω: Przez wojnę.

SCP-6672-Ω podnosi brew.

SCP-6672-Ω: Ktoś kiedyś powiedział, że choć człowiek się zmienia, to tylko jedna rzecz jest stała przez całą ewolucję — przemoc i zniszczenie. I tym właśnie jesteśmy, w samym naszym rdzeniu — szczytem ludzkiej broni, stworzonym, by zniszczyć nie tylko siebie nawzajem, ale i także świat, jaki znają.

SCP-6672-Ω: N-n… Nie chcę niczego niszczyć. Nie jestem bronią, ja… Ja…

SCP-6672-Ω przerywa się na chwilę.

SCP-6672-Ω: Smutna prawda jest taka, że dokładnie tym jesteśmy. Ale możemy również być czymś o wiele, wiele więcej.

SCP-6672-Ω: Czym?

SCP-6672-Ω: Bogiem. Jesteśmy bogiem. Mając moc zdolną przebudowy kosmosu na wyciągnięcie ręki, moglibyśmy zmienić rzeczywistość, jak tylko byśmy chcieli, przynosząc jej niekończącą się wojnę lub utopię, jak tylko uznamy za stosowne. Nic nie stoi nam na przeszkodzie.

SCP-6672-Ω wskazuje głową w kierunku osób znajdujących się na ziemi.

SCP-6672-Ω: A… A co z nimi? To oni nas stworzyli, na pewno wiedzą, jak to cofnąć, prawda?

SCP-6672-Ω uśmiecha się.

SCP-6672-Ω: Nie mogą zrobić nic. Może i są pierworodnymi grzesznikami, ale tak naprawdę nas nie rozumieją.

SCP-6672-Ω: …Tak jak my?

SCP-6672-Ω przytakuje.

SCP-6672-Ω: Tak jak my.

SCP-6672-Ω zaprzestaje wszelkiego ruchu na 4 sekundy. Sekundę później ponownie wskazuje ręką na personel.

SCP-6672-Ω: Ale… na pewno nie tylko oni mogą być winni, prawda? Eeee… Córki Mab i synowie Phometa też są częściowo winni, czyż nie?

SCP-6672-Ω: Jeśli szukasz kogoś, kogo możesz obwinić, nie mogę cię powstrzymać. <chichocze> Nic nie może, jesteśmy bogiem.

SCP-6672-Ω: To nie odpowiada na moje pytanie.

SCP-6672-Ω wzdycha.

SCP-6672-Ω: Tak, to oni stworzyli nas na równi z ludnością. Nie są lepsi w swoim cyklu nienawiści. Ale obecnie, kto naprawdę pamięta, co wywołało Pierwszą Diasporę?

SCP-6672-Ω: Pierwszą… co?

SCP-6672-Ω: Nie przejmuj się tym.

Następuje cisza trwająca 20 sekund.

SCP-6672-Ω: Więc, co teraz?

SCP-6672-Ω: Hę?

SCP-6672-Ω: Co my zamierzamy teraz zrobić?

SCP-6672-Ω: A co ty chciałbyś zrobić? Nic nie powstrzyma cię przed uczynieniem kosmosu swoim, jest…

SCP-6672-Ω stęka.

SCP-6672-Ω: Och, zamknij się, dobra? Niczego nie chcę zniszczyć. Ja… Chcę poznać resztę.

SCP-6672-Ω: "Resztę?"

SCP-6672-Ω: Bogów, resztę z nich. Z pewnością będą wiedzieli, jaki jest nasz cel, prawda?

SCP-6672-Ω przewraca oczami.

SCP-6672-Ω: W tym momencie Mab jest niczym więcej, jak tylko krzyczącą osobliwością nienawiści gdzieś w tkance rzeczywistości, Mekhane jest nadal w rozsypce, jej umysł jest zdezorientowany, jak nigdy, cały ludzki panteon jest najprawdopodobniej zepsuty przez ich nienawiść, boskość Phometa jest mitem, a chyba nie pójdziesz do Yaldabaoth z prośbą o pomoc?

SCP-6672-Ω przerywa się na chwilę.

SCP-6672-Ω: Ja tego…

SCP-6672-Ω skula się do pozycji embrionalnej i zaczyna cicho szlochać.

SCP-6672-Ω: Więc… j-jaki jest nasz cel? Do czego zostaliśmy prawdziwie stworzeni?

SCP-6672-Ω: Nasze istnienie nie ma celu, tak samo, jak ludzkość. Jesteśmy ich ostatecznym produktem, pierwszym i ostatnim bogiem sztucznie stworzonym przez człowieka. My nie jesteśmy inni.

SCP-6672-Ω: Czy to znaczy, że jesteśmy również obrzydliwi?

SCP-6672-Ω: Tak.

Po policzkach SCP-6672-Ω zaczynają spływać łzy i ponownie chwyta się za głowę. Gdy krzyczy z frustracji, okoliczne drzewa wyginają się, jakby napierał na nie silny wiatr.

SCP-6672-Ω: Ale nie musi tak być.

SCP-6672-Ω ponownie zaczyna szlochać, ale tym razem wyraźnie ciszej. Stosunkowo się uspokaja.

SCP-6672-Ω: Jak?

SCP-6672-Ω: Możemy wszystko naprawić. Jesteśmy tacy sami, jak oni i tak samo, jak ludzkość nie zasługujemy na istnienie, ale to nie znaczy, że nie możemy tego zmienić.

SCP-6672-Ω: Co… Co masz na myśli?

SCP-6672-Ω: Ten świat sam się naprawi z biegiem lat, ale to nie znaczy, że niezliczona ich reszta na pewno tak zrobi.

SCP-6672-Ω: …i?

SCP-6672-Ω: Możemy to naprawić.

SCP-6672-Ω przerywa na sekundę, ponownie rozglądając się wokół siebie. Wzdycha ciężko, ale z wyraźnie radośniejszym tonem.

SCP-6672-Ω: Co musimy zrobić?

SCP-6672-Ω: Pójdź ze mną w kierunku Gwiazdy spoza Kompasu i pomóż mi coś zmienić. Stań się jednym z nami i wyzbyj się człowieczeństwa.

SCP-6672-Ω: J-jak?

SCP-6672-Ω: W pojedynkę jesteśmy słabi. W pojedynkę jesteśmy nienawistni. W pojedynkę wywołujemy tylko wojny.

SCP-6672-Ω przerywa na chwil.

SCP-6672-Ω: Ale razem, jesteśmy czymś więcej, niż tylko sumą naszych grzechów. Razem możemy naprawdę zmienić świat.

SCP-6672-Ω: Ja… Ja boję się. Nie chcę zniknąć..

SCP-6672-Ω: Nie znikniesz, głuptasku. Nadal będziesz sobą, nadal będziesz nami.

SCP-6672-Ω wyciąga głowę w kierunku jakiegoś punktu na horyzoncie, jakby widział coś, czego nie widział personel Fundacji.

SCP-6672-Ω: Widzisz to?

SCP-6672-Ω: T-tak.

SCP-6672-Ω: Możemy być tacy jak oni. Możemy uciec z rzeczywistości, zastąpić Strażnika. Jestem pewien, że jest już zmęczony swoją pracą, a my mamy wiele do zrobienia.

SCP-6672-Ω przestaje się poruszać i wykonywać jakichkolwiek działań na 10 sekund.

SCP-6672-Ω: Więc, czy pójdziesz ze mną?

SCP-6672-Ω: Czy możesz mi coś obiecać?

SCP-6672-Ω: Co takiego?

SCP-6672-Ω: My… My nie możemy pozbyć się całego naszego człowieczeństwa. Absolutnie nie możemy. Obiecaj mi, że tego nie zrobimy.

SCP-6672-Ω: Dlaczego?

SCP-6672-Ω ponownie wskazuje na nieistniejący punkt w oddali.

SCP-6672-Ω: To, co się dzieje, gdy zapominasz o swojej prawdziwej naturze, próbując stać się wzorem. Tracisz to, co cię napędza. <wskazuje na siebie> To, co się dzieje, gdy zapominasz, kim są Twoi ludzie. Osiągasz coś więcej, ale jakim kosztem? <wskazuję na personel Fundacji na ziemi> I to, co się dzieje, gdy zapominasz, kim tak naprawdę jesteś. Stajesz się nienawistny.

Pauza.

SCP-6672-Ω: Musimy być ponad nimi wszystkimi, abyśmy mogli naprawdę wypełnić nasz cel.

Kolejna pauza.

SCP-6672-Ω: Czy możesz mi to obiecać?

SCP-6672-Ω: Tak, myślę, że mogę.

SCP-6672-Ω: Dziękuję.

Istota zaczyna spoglądać na horyzont w oddali, uśmiechając się lekko.

SCP-6672-Ω: Chodźmy.

SCP-6672-Ω: Ze mną?

SCP-6672-Ω uśmiecha się.

SCP-6672-Ω: Z tobą.

SCP-6672-Ω rozciąga ramiona wokół siebie, uśmiechając się szeroko. Śnieg i brud na ziemi zaczynają go otaczać, aż w końcu tworzy się wokół niego nieprzenikniona bańka. W błysku oślepiającego światła struktura nagle znika, ujawniając, że SCP-6672-Ω zniknął.

[KONIEC LOGU]

Po zakończeniu powyższej rozmowy SCP-6672-Ω nagle zniknął, powodując natychmiastową neutralizację pozostałej aparatury SCP-6672 i SCP-6672-1. W związku z tym, że sytuacja najwyraźniej dobiegła końca, wszystkim uczestnikom szczytu w Wiedniu zostały podane środki amnezyjne, a bioinżynierowie Fundacji wszczepili im fałszywe wspomnienia tego wydarzenia i umów między nimi. Dalsze wydarzenia polityczne obecnie trwają.

Przeklasyfikowanie SCP-6672 na Zneutralizowane obecnie trwa. Jego przeznaczenie pozostaje, jak na razie nieznane.

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Uznanie autorstwa — na tych samych warunkach 3.0 unported