
SCP-7300 (na środku).
Identyfikator podmiotu: SCP-7300
Klasa podmiotu: Bezpieczne
Specjalne Czynności Przechowawcze: SCP-7300 jest zabezpieczony w sadzawce na terenie Ośrodka 438. Przygotowany został schowek na obiekt z lampą do oświetlania roślin w przypadku skrajnych warunków pogodowych.
SCP-7300 obecnie spotyka się cotygodniowo z Dr. Joanną Goodman, zarówno w celach sprawdzania stanu psychicznego jak i inspekcji fizycznej.
Opis: SCP-7300 to słodkowodny fitoplankton.1 Podczas gdy SCP-7300 jest zdolny do wytwarzania energii poprzez fotosyntezę, może także przyswajać materię organiczną.
SCP-7300 jest zdolny do mowy2 na przeciętnym poziomie decybeli człowieka i posiada znaczną wiedzę na temat ludzkiego społeczeństwa.
Odkrycie
SCP-7300 został odkryty przez Wilson's Wildlife Solutions podczas rutynowego badania sinic w Jeziorze Staats w Eugene, Oregonie, gdzie rzekomo "łkał" i "błagał o przebaczenie".
Zgodnie z Umową z Boring, SCP-7300 został natychmiast przeniesiony do Ośrodka 438. Po krótkim okresie obserwacyjnym, przeprowadzone zostało przesłuchanie przez Dr. Wexler.
<Początek Logu>
SCP-7300: Hej— ach kurwa, typie— Boże. Ech. Dzięki za przeniesienie mnie do pokoju z oknami. Znaczy, sztuczne światło jest fajne i w ogóle, ale nic nie przebije prawdziwego. Chociaż może gówniane światło jest moim przeznaczeniem, bo jestem gówniany—
Dr Wexler: SCP-7300. Proszę, uspokój się. Przyniosłam cię tutaj, żebyś odpowiedział mi na kilka pytań i może uda nam się zrozumieć, co ci się stało, okej?
SCP-7300: Coś w tym jest— Wydaję mi się, że zawsze taki byłem. Gównianym kurwa roztoczem—
Dr Wexler: Muszę cię prosić, żebyś się uspokoił. Rozumiem sytuację w jakiej się znajdujesz, naprawdę. Raz zostałam zmieniona w komara i muszę ci powiedzieć, że nie było kolorowo. No ale odmienili mnie. Możemy ci pomóc.
SCP-7300: Ja— okej. Kurwa.
Dr Wexler: Dzięki. Od czego by zacząć… coś w ogóle pamiętasz?
SCP-7300: Em… dużo. Moje wspomnienia są trochę mgliste. Pamiętam, że się urodziłem i czułem, że coś bardzo złego się działo. Nie mogę tego określić— po prostu czułem się jak— jak kwadratowy kołek w okrągłej dziurze, czaisz? Wtedy zrozumiałem, że w prawdzie byłem ludzkim kołkiem w glonowej dziurze.
Dr Wexler: W zasadzie to planktonowej dziurze.
SCP-7300: Czy ja— Czy ja jestem pierdolonym planktonem? Jak— jak ten z Spongeboba?
Dr Wexler: Znaczy, ech… Wydaje mi się, że jesteś częścią gatunku, który zainspirował tą postać?
SCP-7300: Stary. Powinienem zbudować robota. Robota żonę… Zajebiście…
Dr Wexler: Pewnie. Więc, ech, wspomniałeś Spongeboba. Masz jakieś inne wspomnienia na temat ludzkiego społeczeństwa?
SCP-7300: No jasne! Tonę. Oglądałem dużo kablówki. I wiem jak się płaci podatki. Wydaję mi się, że byłem księgowym. Miałem żonę. A nawet dzieci. I kamień nerkowy. I byłą żonę. Okazuje się, że papiery rozwodowe są trudniejsze do wypełnienia, niż te Formularze Podatkowe W-9. Znacznie, znacznie trudniejsze. Nie pamiętam ich imion. Mieszkaliśmy niedaleko rzeki. Później musiałem się wprowadzić do rodziców. Potem chyba musiałem umrzeć. To, ech… chyba wszystko, co kojarzę.
Dr Wexler: To… to naprawdę dużo. Ale twierdzisz, że kiedyś byłeś człowiekiem, to prawda?
SCP-7300: Byłem, tak sądzę. Nie wiem jakiego boga musiałem wkurzyć, żeby to się stało. Ale tak sobie myślałem, że nie jest aż tak źle— znaczy— nie muszę jeść— to znaczy mogę— ale.
Dr Wexler: Ale?
SCP-7300: Po prostu chcę wiedziesz, czy to jakaś klątwa czy jakaś popierdolona rzecz na kosmicznym poziomie czy bardziej… Boże. Nie wiem. Przepraszam. Cholera.
Dr Wexler: W porządku. Dałeś mi wystarczająco dużo informacji, byśmy mogli spróbować ci pomóc. Od teraz możemy ci zagwarantować szczęśliwe życie. Niedaleko jest fajny stawik. Może uda mi się zapewnić umieszczenie cię w nim.
SCP-7300: P… Pewnie. Stawy są fajne. Macie może w nim żaby? Kaczki?
Dr Wexler: No jasne. Kaczki niedawno zniosły jaja i spodziewamy się, że na dniach wyklują się małe pisklaki.
SCP-7300: O mój Boże. Naprawdę?
Dr Wexler: Naprawdę.
SCP-7300: To eh… To… Nie wiem w zasadzie, co mam powiedzieć. Ale, eh, po prostu… Po prostu mam jeszcze jedno zmartwienie.
Dr Wexler: Jakie? Jeżeli staw ci nie odpowiada, możemy spróbować i—
SCP-7300: Nie— nie, staw brzmi spoko. Wspaniale wręcz.. To po prostu… jeżeli to był swego rodzaju kosmiczny miszmasz, gdzie jakby mój ludzki kołek został wsadzony do glonowej dziury… to co się stało z glonowym kołkiem, który został wsadzony w ludzką dziurę?
Dr Wexler: To… nawet nie wiemy, czy to się w ogóle wydarzyło.
SCP-7300: Nie, nie, mam przeczucie, że to właśnie to się wydarzyło. Jestem tego ofiarą! Moje ciało jest dla mnie wielką obawą, bo jest moje!
Dr Wexler: Wyciągasz bezpodstawne wnioski i—
SCP-7300: Gdzieś jest jakieś popierdolone dziecko, które je światło i jego mózg kompletnie nie działa! Plankton nie myśli! Próbowałem z nimi rozmawiać, z moimi braćmi i siostrami. Naprawdę nie myślą! Dają się łatwo zjeść, oni nawet nie próbują odpłynąć! Może powinienem zaakceptować moje miejsce w łańcuchu pokarmowym i—
Dr Wexler: Uspokój się. Proszę weź głęboki— eh, to znaczy— głęboką… fotosyntezę? Chciałbyś zobaczyć staw, co nie?
SCP-7300: Mogę?!? Tak. No jasne. Kurwa kocham stawy.
Dr Wexler: Świetnie. Ach— z okna możesz go stąd zobaczyć!
SCP-7300: O kurwa. To naprawdę dobry staw. Kurde, stary.
Dr Wexler: Jest dobry, co nie?
SCP-7300: Kurwa tak! Zajebisty! O rany. Wiesz co? Cofam to—
Dr Wexler: Staw czy—
SCP-7300: Kocham być planktonem!
<Koniec Logu>
Na dzień 1 maja 2022 roku, morale SCP-7300 nadal pozostają na bardzo wysokim poziomie. W związku z tym, śledztwo w sprawie pochodzenia SCP-7300 zostało uznane za niski priorytet. Psycholog SCP-7300, Dr Goodman, podziela to stanowisko, stwierdzając, że:
W tym przypadku robienie czegokolwiek więcej jest niepotrzebne i prawdopodobnie nawet szkodliwe. Stan psychiczny SCP-7300 praktycznie załamuje się przy każdym przesłuchaniu. Teraz czuje się lepiej, niż kiedykolwiek wcześniej.
Najlepsze, co możemy zrobić, to dać mu szczęśliwe życie i właśnie się tym zajmujemy. Jeżeli miałeś możliwość rozmowy z SCP-7300 możesz stwierdzić jak się czuje.
Po prostu bardzo kocha bycie planktonem. I tyle.