Mój samochód zepsuł się w najgorszym możliwym momencie. On za mną podąża. Wiem to. Droga była otoczona przez zimową nicość, a przez niego, to wszystko było jeszcze bardziej przytłaczające. Podążałem wzdłuż drogi, cały zesztywniały. Z początku zdawało mi się że jestem sam, ale idąc dalej, wyczuwałem jego obecność, coraz to bliżej.
Końcowo dotarłem do domu, lecz gdy położyłem się do mojego ciepłego, przyjemnego łóżka. On stał naprzeciw mnie, obserwował mnie. Jakimś cudem udało mi się zasnąć, ale nie mogłem wyzbyć się uczucia bycia obserwowanym. Mimo to, wiem że był tylko po to aby mnie dobrze wystraszyć, to mnie straumatyzowało. To było coś czego nigdy nie zapomnę. To był on, De Ogen1.
Specjalne Czynności Przechowawcze : MFO Mu-13 ("Ghostbusters") ma za zadanie monitorować SCP-8928 wykorzystując do tego celu Spirit Boxa KSB-12. SCP-8928 jest możliwy do zabezpieczenia, jednakowoż, MFO Mu-13 ("Ghostbusters") będą zmuszeni do ponownego zabezpieczania anomalii za każdym razem, gdy powróci ona do sfery astralnej.
Z powodu braku oznak zagrożenia dla ludzkości, zabezpieczenie SCP-8928 nie jest konieczne.
Opis: SCP-8928 przypomina humanoida o wysokości około 2,7 metra. SCP-8928 posiada niezdefiniowaną strukturę ciała, nie wydaje się, aby SCP-8928 posiadał rysy twarzy ani skórę. Otoczenie SCP-8928 jest nieustannie spowite gęstą mgłą.
SCP-8928 pojawia się w środku Lasu Sonian w Belgii o godzinie 18:00. Wykazano, że SCP-8928 jest istotą nocną i przebywa wyłącznie w miejscach, gdzie natężenie światła nie przekracza 30 luksów (lx). SCP-8928 nie manifestuje się w godzinach od 6:00 rano do 17:59.
![]()
Las Sonian
Dodatek 8928-a1:
SCP-8928 porusza się z dużą prędkością; zarejestrowano przypadki, w których osiągał prędkość przekraczającą 3 m/s. Po swoim pojawieniu się SCP-8928 zazwyczaj manifestuje się na obszarach mieszkalnych przylegających do Lasu Sonian. Obiekt nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla ludzi, jego jedynym celem wydaje się być wywoływanie uczucia strachu i przerażenia.
Dodatek 8928-a2:
SCP-8928 jest zdolny do komunikacji werbalnej przy użyciu Spirit Boxów, jednak jego głos często urywa się w sposób losowy z powodu niewystarczającej modulacji fal radiowych. SCP-8928 zazwyczaj nie odpowiada na próby kontaktu, gdy jest wzburzony, jednak w stanie spokoju wykazuje uprzejme i łagodne zachowanie.
SCP-8928 nie jest w stanie wchodzić w interakcje ze swoim otoczeniem.
Dodatek 8928-a3:
SCP-8928 wykorzystuje osłabione niematerialne byty do lokalizowania jednostek, oznaczonych jako SCP-8928-2. Instancje SCP-8928-2 wykazują zdolność do wyczuwania obecności istot żywych, co znacząco wspomaga proces namierzania osób, nawet wyjątkowo dobrze ukrytych. Obserwacja bytów SCP-8928-2 była możliwa dzięki zastosowaniu kamer termowizyjnych2.
"Którejś nocy, pewien… pewien mężczyzna jak gdyby nigdy nic podróżował do swojej babci. Lecz gdy podążał drogą, napotkał… hipnotyzującą mgłę. Myślał że to miejsce poprostu ma taką atmosferę-"
"Czekaj. Jak się w ogóle nazywa ta historyjka? Nawet nie podałeś nazwy."
"Racja. Ta historyjka nazywa się De Ogen. Mniejsza. Więc to był mężczyzna-"
"Hej, trochę za dużo grasz w gierki. Co to była za gra? przypadkiem nie Fastmophobia3? De Ogen to nie jest przypadkiem potwór w tej grze?"
"Hej, sklej się. Daje z siebie wszystko. Więc, gdy mężczyzna jechał dalej, został przywitany przez mgłę. Nikogo nie było na drodze.Myślałem że to te miejsce ma taką atmosferę dopóki nie doznał wrażenia że ktoś albo coś go obserwuje."
zjada swoją piankę z patyka
Zadecydował się zignorować to uczucie. Lecz gdy zajechał dalej, napotkała go cienista postać.Przestraszył się tak bardzo, że rozbił swój samochód o drzewo. Uciekł głęboko w las, aż nie dojrzał tajemniczego domku. Podoba ci się jak do tej pory?"
pauza
"Nie! Przecież to nie ma żadnego sensu. Dobra czyli, ten De Ogen to ta cienista postać która wystraszyła kolesia o którym mówisz w tej historyjce. I co w związku z tym? Pójdzie i go zabije?"
"Nie, słuchaj dalej."
odchrząkuje
"Mężczyzna wszedł do domku, na jego szczęście, był pusty. Fartownie, domek miał na tyle dużo zapasów, aby mógł w nim na trochę zamieszkać. Gdy mgła zaczęła się rozchodzić, usłyszał cichy śmiech dziecka. Koniec. Wystraszyłeś się?"
oboje milczą
"Nie, nie będę kłamał, to nawet mnie nie przestraszyło. Co to w ogóle była za bajeczka? Mogłeś się bardziej postarać, kumasz?"