
Ujęcie SCP-PL-072 podczas przechadzki, usunięto tło.
Identyfikator podmiotu: SCP-PL-072
Klasa podmiotu: Bezpieczne
Specjalne Czynności Przechowawcze: SCP-PL-072 przechowywany jest w standardowym pomieszczeniu dla humanoidów, na obszarze Ośrodka Magazynowego PL-5. SCP-PL-072 należy zapewnić wszelkie przedmioty i ułatwienia, o jakie poprosi — oczywiście pomijając kwestię wyposażenia niezgodnego z protokołami bezpieczeństwa.
Dostępu do obiektu udziela się pracownikom z upoważnieniem poziomu 2 lub wyższego. Podmiot strzeżony jest całodobowo przez dwóch (2) strażników.
O godzinach: 10:00, 15:00 oraz 20:00 wyznaczony pracownik ochrony zobowiązany jest zaproponować obiektowi pomoc w przechadzaniu się po placówce. Pracownik ten w czasie przechadzki zostaje obarczony odpowiedzialnością za bezpieczeństwo obiektu.
Wewnątrz przechowalni zaimplementowano system pomocy 072 w jego działaniach, które z racji niewielkiego rozmiaru obiektu, często wymagają wykorzystania większej siły.
Aktualnie nie kontynuuje się testów kombinowanych, jednakże mogą one zostać wznowione w sytuacjach wyjątkowych.
Opis: SCP-PL-072 to ożywiony humanoid (wysokość: 20 [cm], waga: 52 [g]). Obiekt wykonany jest z odpowiednio spreparowanego fabrycznie drewna cisowego (Taxus baccata L.). Nie poznano ani nie zdołano wiarygodnie oszacować wieku podmiotu; sam osobnik stwierdził, że "to trudna kwestia". Z najstarszych wspomnień obiektu wydedukowano, iż był związany z Michaelem Rockefellerem (którego ostatni raz widziano 17 listopada 1961 roku).
Wspomnienia na temat M. Rockefellera, skupiają się wokół jego podróży do Nowej Gwinei. SCP-PL-072 kilkakrotnie opowiadał o swoich, związanych z nimi doświadczeniach z lokalną populacją [ZMIENIONO]. W większości były to wspomnienia pozytywne, lecz zdarzały się również takie, które stymulowały wejście 072 w stan szału. Obiekt nigdy nie zdołał stwierdzić, kim jest (lub nie chciał — dr ████████), ani nie identyfikował Michaela Rockefellera (2+2=? — dr ████████), ale za to pamiętał i opisywał wszystkich kompanów podróży. Dedukcja do jego związku z Rockefellerem jest daleko idąca, jednakże stanowi ona jedyną wiarygodną hipotezę odnośnie do przeszłości SCP-PL-072, jaka do tej pory została postawiona przez naukowców.
Byt jest w stanie poruszać się z prędkością 5 [km/h], jednakże nie zaobserwowano ograniczeń jego możliwości motoryczno-fizjologicznych, uważa się dlatego, iż 072 wykazuje zaledwie ułamek swoich możliwości. Poza anomalią samego istnienia ożywionej, drewnianej figurki, SCP-PL-072 emituje wokalizacje głosu dorosłego mężczyzny. Nie zdołano zidentyfikować źródeł emisji dźwięków, jednakże badania tej kwestii priorytetowo ustępują śledztwu dot. genezy podmiotu. Jeżeli teoria [USUNIĘTO] jest poprawna, będzie to oznaczało, że Fundacja rozwiązała jedną z najważniejszych zagadek XX wieku.
SCP-PL-072 okazał się posiadać dodatkową właściwość, na której zyskuje Fundacja. Mianowicie, obiekt potrafi porozumiewać ze wszystkimi ożywionymi obiektami SCP oraz SCP-PL (zawsze w przyjaznym nastroju). Ogólnie podmiot posiada dużą swobodę poruszania się po placówce przy pomocy wyznaczonych osób, oraz jest skory do współpracy z personelem. Kiedy SCP-PL-072 został zapytany "Dlaczego pomaga Fundacji?", odpowiedział "Mam to we krwi" — co w wielu kręgach naukowców zostało odebrane dwuznacznie.
Zaobserwowano kilka niepokojących zachowań obiektu:
- Za każdym razem, kiedy ktoś wspomina w jego obecności o Rockefellerach, SCP-PL-072 wykonuje gest zatknięcia "palcami" "uszu".
- Za każdym razem, kiedy ktoś wspomina w jego obecności o Michaelu Rockefellerze, SCP-PL-072 przysuwa wnętrza "dłoni" do "twarzy", co przypomina gest rozpaczy.
- Kiedy SCP-PL-072 zostaje sam na sam w przechowalni, sporadycznie "płacze".
- Nienawidzi tematów związanych z wodą i pływaniem. Podczas każdego wspomnienia czegoś takiego w jego obecności, SCP-PL-072 zaczyna krzyczeć i zatyka "uszy".
- SCP-PL-072 ma obsesję na punkcie kultury azmackiej. Nienawidzi Azmatów, zaznacza, że chce "kąpać się w ich krwi". Czasami wygląda na to, że zamierzał powiedzieć coś więcej — przytyka wtedy palec do ust i najczęściej przerywa rozmowę.
Obiekt nie lubi rozmawiać na temat swojej przeszłości, jednakże zaznacza, że jest przygotowany do takiej rozmowy, jeżeli "sprawy nabiorą tempa". Na ogół wiele interesujących dla Fundacji tematów obiekt określa jako bolesne dla niego lub zwyczajnie odmawia komentowania problemów. Podmiot interesuje się archeologią, dlatego zapewnia się mu pomoce naukowe pozwalające na rozwijanie zainteresowania. Udowodniono, iż osobnik w czasie swojego dotychczasowego pobytu w OM-5, rozwinął wiedzę archeologiczną z poziomu hobbistycznego na poziom doktorski.
Podmiot został pozyskany 10 maja ████ r. w Tatrach, a dokładnie [ZMIENIONO]. Został zauważony przez strażników granicznych, którzy po rozpowszechnianiu plotek o "polskim yeti" zainteresowali tematem lokalnych agentów Fundacji w Zakopanem. Pozyskanie było trudne ze względu na warunki wysokogórskie, jednakże właściwe zabezpieczenia odbyło się bez żadnych komplikacji. Warte odnotowania jest, iż podczas pozyskania agenci przeprowadzili z obiektem kulturalną rozmowę, podczas której dowiedzieli się, że nazywa się on Malaja (tak jak się czyta), co oznacza "nadzieja na nowe, lepsze wczoraj" — lecz nie wiadomo, w jakim języku; nie rozpoznano tego słowa w żadnych zasobach językowych świata. Sam obiekt nie pamiętał genezy nazwy.
Transkrypt Wywiadu 072-A.
(początek nagrania)Dr ████████: Dobry wieczór, Malaja. Ta rozmowa jest nagrywana, chciałbym zadać ci kilka pytań na twój temat. Czy jesteś gotów?
SCP-PL-072: Tak, doktorze ████████.
Dr ████████: Skąd pochodzisz?
SCP-PL-072: Ze zdrady, żalu oraz nieustępliwej walki.
Dr ████████: Fascynujące, jednakże niepomocne w kwestiach naukowych. Malaja, czy możesz odpowiedzieć prostolinijnie?
SCP-PL-072: Niech będzie, że nie pamiętam.
Dr ████████: Na pewno? Wiesz, że nie wyjdzie to poza mury Fundacji. Bardzo zależy nam na tych informacjach, rozumiesz?
SCP-PL-072: Oczywiście, że rozumiem. Jestem w pełni świadom waszego zaciekawienia, zaciekawienia całego… (przytyka palec do ust)
Dr ████████: Całego…?
SCP-PL-072: Nie pamiętam. Na razie nie pamiętam, nie jestem gotów. Proszę (pauza) dajcie mi czas na przemyślenia.
Dr. ████████: (pisze w notatniku; pauza) Dobrze, wrócimy do tego pytania za jakiś czas. W takim razie skupmy się teraz na twoich relacjach z innymi SCP. Co sprawia, że jesteś przyjaźnie odbierany?
SCP-PL-072: Jak możesz nie być przyjaznym wobec kogoś, kto przeżył to, co ja? (gest rozpaczy)
Dr. ████████: Bolesne wspomnienia?
SCP-PL-072: Cholernie! (Dyszy)
Dr. ████████: Wiesz, gdybyś był człowiekiem, zaproponowałbym ci kubek orzeźwiającej wody, ale w tej formie nie wiem…
SCP-PL-072: (głośnym tonem) Jebać wodę! Koniec zajebanego (gest cudzysłowiu) wywiadu, panie ████████.
(koniec nagrania, SCP-PL-072 przez całą drogę do przechowalni powtarzał słowo "debile")
Notatki na temat wybranych testów kombinowanych.
- Obiekt został wprowadzony podczas Procedury Likaon-F do przechowalni SCP-PL-075. Wewnątrz znajdowała się kartka, w którą wniknął 075. 072 zawołał "Ej, kolego!", po czym osobnik 075 wypełzł z kartki i przybrał postawę przyjazną wobec 072.
- Obiekt został wprowadzony do przechowalni SCP-PL-141. Zwolniono blokady bezpieczeństwa. 072 wykonał postawione przed nim mu zadanie: skomunikowania się z 141. SCP-PL-072 nie zdołał się porozumieć ze 141, aż do momentu, kiedy wychodząc z przechowalni obiektu, stwierdził, że "sto czterdziestka jedynka zachowuje się jak baba", po czym według świadków "Mysoginista" parsknął "metalicznym śmiechem".
- Obiekt dotknął SCP-PL-070. Desygnaty pogawędziły temat motoryzacji w przyjazny sposób, na sam koniec 070 zaprosił 072 do środka w celu "bezpiecznej przejażdżki". Dowództwo wyraziło zgodę na eksperyment tydzień później, obiekt wsiadł oraz — co jest pierwszym przypadkiem — bezpiecznie z niego wysiadł. Po interakcji, 072 stwierdził, że dawno tego nie robił oraz żeby nie pytać go, co to było, ponieważ chce "ten wartościowy moment zachować dla samego siebie".