Przesłuchiwany: SCP-PL-179
Przesłuchujący: Dr █████
Wstęp: Przesłuchanie ma na celu zdobycie podstawowych informacji o podmiocie i jego działaniu. Z powodu formy anomalii przesłuchanie musiało zostać przeprowadzone w sposób niekonwencjonalny.
<Początek logu>
Tekst napisany przez Dr █████:
Przesłuchujący wszedł do pokoju i usiadł naprzeciwko ██████.
– Witam, chciałbym zadać parę pytań. Co pamiętasz ze swojego życia?
██████ zamilkł.
Tekst zmieniony przez SCP-PL-179 (zmiany zaznaczone kolorem czerwonym):
Przesłuchujący wszedł do pokoju i usiadł naprzeciwko wyraźnie ździwionego ██████.
– Witam, chciałbym zadać parę pytań. Co pamiętasz ze swojego życia?
██████ poprawił swoją marynarkę, zastanawiając się na odpowiedzią na zadane pytanie.
– Wiesz, nie pamiętam nawet zbytnio jak się tu dostałem. Moje życie zupełnie nie było ciekawe, jak inaczej wytłumaczysz że tak mało pamiętam? Miałem tylko jeden strasznie upierdliwy okres w życiu. Jakbym ciągle powtarzał jedno zdarzenie. Mam w umyśle tylko obraz tego jak wyglądam przez okno, widząc coś na podwórku sąsiadów. Przeżyłem to paręnaście razy… ale najgorsze za nami, nie? Macie tu może herbatę i miód?
Tekst napisany przez Dr █████ (zmiany zaznaczone kolorem niebieskim):
Przesłuchujący wszedł do pokoju i usiadł naprzeciwko wyraźnie zdziwionego ██████.
– Witam, chciałbym zadać parę pytań. Co pamiętasz ze swojego życia?
██████ poprawił swoją marynarkę zastanawiając się na odpowiedzią na zadane pytanie.
– Wiesz, nie pamiętam nawet zbytnio jak się tu dostałem. Moje życie zupełnie nie było ciekawe, jak inaczej wytłumaczysz że tak mało pamiętam? Miałem tylko jeden strasznie upierdliwy okres w życiu. Jakbym ciągle powtarzał jedno zdarzenie. Mam w umyśle tylko obraz tego jak wyglądam przez okno, widząc coś na podwórku sąsiadów. Przeżyłem to paręnaście razy… ale najgorsze za nami, nie? Macie tu może herbatę i miód?
– Nie, nie posiadamy. Czy pamięta pan może kogoś ze swojego życia?
Tekst zmieniony przez SCP-PL-179:
Przesłuchujący wszedł do pokoju i usiadł naprzeciwko wyraźnie zdziwionego ██████.
– Hej, kojarzę cię skądś. Znamy się?
– Nigdy pana nie spotkałem. Pomijając to, chciałbym zadać teraz parę pytań. Co pamiętasz ze swojego życia?
██████ poprawił swoją marynarkę zastanawiając się na odpowiedzią na zadane pytanie.
– Wiesz, nie pamiętam nawet zbytnio jak się tu dostałem. Moje życie zupełnie nie było ciekawe, jak inaczej wytłumaczysz że tak mało pamiętam? Miałem tylko jeden strasznie upierdliwy okres w życiu. Jakbym ciągle powtarzał jedno zdarzenie. Mam w umyśle tylko obraz tego jak wyglądam przez okno, widząc coś na podwórku sąsiadów. Przeżyłem to paręnaście razy… ale najgorsze za nami, nie? Macie tu może herbatę i miód?
– Nie, nie posiadamy – Na twarzy ██████ można było zobaczyć jego rozczarowanie – Czy pamięta pan może kogoś ze swojego życia?
– Niech pomyślę… cholera, w takim wieku złapała mnie skleroza – zaśmiał się pod nosem – Pamiętam tylko jedną osobę. Czasem widywałem się z nim w sterylnym pokoju, wyłożonym białymi płytkami. Pytał mnie o moje życie, charakter. Co i czemu lubię. Był wyraźnie zainteresowany moją osobą. Mówiłem na niego "Autor", nie wiem właściwie dlaczego. Nigdy nie przedstawił mi się w ten sposób. Spotykamy się co miesiąc, już niedługo następne spotkanie. Ostatnim razem wyglądał na trochę przerażonego, mówił o jakiejś fundacji, nie słuchałem dokładnie.
Tekst napisany przez Dr █████:
Przesłuchujący wszedł do pokoju i usiadł naprzeciwko wyraźnie zdziwionego ██████.
– Hej, kojarzę cię skądś. Znamy się?
– Nigdy pana nie spotkałem. Pomijając to, chciałbym zadać teraz parę pytań. Co pamiętasz ze swojego życia?
██████ poprawił swoją marynarkę zastanawiając się na odpowiedzią na zadane pytanie.
– Wiesz, nie pamiętam nawet zbytnio jak się tu dostałem. Moje życie zupełnie nie było ciekawe, jak inaczej wytłumaczysz że tak mało pamiętam? Miałem tylko jeden strasznie upierdliwy okres w życiu. Jakbym ciągle powtarzał jedno zdarzenie. Mam w umyśle tylko obraz tego jak wyglądam przez okno, widząc coś na podwórku sąsiadów. Przeżyłem to paręnaście razy… ale najgorsze za nami, nie? Macie tu może herbatę i miód?
– Nie, nie posiadamy – Na twarzy ██████ można było zobaczyć jego rozczarowanie – Czy pamięta pan może kogoś ze swojego życia?
– Niech pomyślę… cholera, w takim wieku złapała mnie skleroza – zaśmiał się pod nosem – Pamiętam tylko jedną osobę. Czasem widywałem się z nim w sterylnym pokoju, wyłożonym białymi płytkami. Pytał mnie o moje życie, charakter. Co i czemu lubię. Był wyraźnie zainteresowany moją osobą. Mówiłem na niego "Autor", nie wiem właściwie dlaczego. Nigdy nie przedstawił mi się w ten sposób. Spotykamy się co miesiąc, już niedługo następne spotkanie. Ostatnim razem wyglądał na trochę przerażonego, mówił o jakiejś fundacji, nie słuchałem dokładnie.
– Z jakiego powodu pojawiasz się w tak wielu miejscach? Uważamy to za podejrzane.
Tekst zmieniony przez SCP-PL-179:
Przesłuchujący wszedł do pokoju i usiadł naprzeciwko ██████, na twarzy przesłuchiwanego widoczne było zdziwienie i podejrzliwość.
– Kim jesteś? Nie mów że dzieje się znowu to samo…
– Nie rozumiem o co panu chodzi. Czy są jakieś problemy?
– Ostatni raz mi to robicie… chociaż to mogą być omamy. Na razie możesz kontynuować.
– Dobrze, więc przejdźmy do konkretów. Chciałbym zadać teraz parę pytań. Co pamiętasz ze swojego życia?
██████ poprawił swoją marynarkę zastanawiając się na odpowiedzią na zadane pytanie.
– Wiesz, nie pamiętam nawet zbytnio jak się tu dostałem. Moje życie zupełnie nie było ciekawe, jak inaczej wytłumaczysz że tak mało pamiętam? Miałem tylko jeden strasznie upierdliwy okres w życiu. Jakbym ciągle powtarzał jedno zdarzenie. Mam w umyśle tylko obraz tego jak wyglądam przez okno, widząc coś na podwórku sąsiadów. Przeżyłem to paręnaście razy… ale najgorsze za nami, nie? Macie tu może herbatę i miód?
– Nie, nie posiadamy – Na twarzy ██████ można było zobaczyć jego rozczarowanie – Czy pamięta pan może kogoś ze swojego życia?
– Niech pomyślę… cholera, w takim wieku złapała mnie skleroza – zaśmiał się pod nosem – Pamiętam tylko jedną osobę. Czasem widywałem się z nim w sterylnym pokoju, wyłożonym białymi płytkami. Pytał mnie o moje życie, charakter. Co i czemu lubię. Był wyraźnie zainteresowany moją osobą. Mówiłem na niego "Autor", nie wiem właściwie dlaczego. Nigdy nie przedstawił mi się w ten sposób. Spotykamy się co miesiąc, już niedługo następne spotkanie. Ostatnim razem wyglądał na trochę przerażonego, mówił o jakiejś fundacji, nie słuchałem dokładnie.
– Z jakiego powodu pojawiasz się w tak wielu miejscach?
– Pojawiam się? O co chodzi?
Tekst napisany przez Dr █████:
Przesłuchujący wszedł do pokoju i usiadł naprzeciwko ██████, na twarzy przesłuchiwanego widoczne było zdziwienie i podejrzliwość.
– Kim jesteś? Nie mów że dzieje się znowu to samo…
– Nie rozumiem o co panu chodzi. Czy są jakieś problemy?
– Ostatni raz mi to robicie… chociaż to mogą być omamy. Na razie możesz kontynuować.
– Dobrze, więc przejdźmy do konkretów. Chciałbym zadać teraz parę pytań. Co pamiętasz ze swojego życia?
██████ poprawił swoją marynarkę zastanawiając się na odpowiedzią na zadane pytanie.
– Wiesz, nie pamiętam nawet zbytnio jak się tu dostałem. Moje życie zupełnie nie było ciekawe, jak inaczej wytłumaczysz że tak mało pamiętam? Miałem tylko jeden strasznie upierdliwy okres w życiu. Jakbym ciągle powtarzał jedno zdarzenie. Mam w umyśle tylko obraz tego jak wyglądam przez okno, widząc coś na podwórku sąsiadów. Przeżyłem to paręnaście razy… ale najgorsze za nami, nie? Macie tu może herbatę i miód?
– Nie, nie posiadamy – Na twarzy ██████ można było zobaczyć jego rozczarowanie – Czy pamięta pan może kogoś ze swojego życia?
– Niech pomyślę… cholera, w takim wieku złapała mnie skleroza – zaśmiał się pod nosem – Pamiętam tylko jedną osobę. Czasem widywałem się z nim w sterylnym pokoju, wyłożonym białymi płytkami. Pytał mnie o moje życie, charakter. Co i czemu lubię. Był wyraźnie zainteresowany moją osobą. Mówiłem na niego "Autor", nie wiem właściwie dlaczego. Nigdy nie przedstawił mi się w ten sposób. Spotykamy się co miesiąc, już niedługo następne spotkanie. Ostatnim razem wyglądał na trochę przerażonego, mówił o jakiejś fundacji, nie słuchałem dokładnie.
– Z jakiego powodu pojawiasz się w tak wielu miejscach?
– Pojawiam się? O co chodzi?
– Dokonujesz manifestacji na całej kuli ziemskiej. Chcielibyśmy ci w tym pomóc, żebyś nie doświadczał już przeżyć jakie opisałeś.
Tekst zmieniony przez SCP-PL-179:
Przesłuchujący wszedł do pokoju i usiadł naprzeciwko ██████, na twarzy przesłuchiwanego widoczne było zdziwienie i podejrzliwość.
– Kim jesteś? Nie mów że dzieje się znowu to samo…
– Nie rozumiem o co panu chodzi. Czy są jakieś problemy?
– Ostatni raz mi to robicie… to nie są już żadne omamy, robicie mnie w chuja! Czego chcecie?!
– Chcemy ci pomóc w usunięciu twoich problemów. Prosimy tylko o współpracę.
– Problemów? Moich? To wy tutaj macie problemy – ██████ wstał od stołu wpatrując się wściekły w przesłuchującego – Jestem pewien że przeżywam to przesłuchanie już przynajmniej trzeci raz. Jak to robisz?
– Gdy wspomnimy pana imię w tekście dzieją się dziwne rzeczy. Ludzie na świecie mogą być zaniepokojeni takimi zdarzeniami.
– Czekaj… tekście?! – przesłuchiwany złapał się z głowę myśląc nad wypowiedzią osoby przed nim – O czym ty mówisz gościu?
– Gdy w tekście literackim ktoś użyje pana imię, zdaje się że przeżywa pan te same wydarzenia. Chcielibyśmy się jednak dowiedzieć czy posiada pan fizyczne ciało?
██████ cofnął się o parę kroków wpatrując się ślepo w ścianę.
– Ale… to jest moje fizyczne ciało! – Wskazał na swoją twarz zdenerwowany – O co wam chodzi… – klęknął na podłodze milcząc.
Tekst napisany przez Dr █████:
Przesłuchujący wszedł do pokoju i usiadł naprzeciwko ██████, na twarzy przesłuchiwanego widoczne było zdziwienie i podejrzliwość.
– Kim jesteś? Nie mów że dzieje się znowu to samo…
– Nie rozumiem o co panu chodzi. Czy są jakieś problemy?
– Ostatni raz mi to robicie… to nie są już żadne omamy, robicie mnie w chuja! Czego chcecie?!
– Chcemy ci pomóc w usunięciu twoich problemów. Prosimy tylko o współpracę.
– Problemów? Moich? To wy tutaj macie problemy – ██████ wstał od stołu wpatrując się wściekły w przesłuchującego – Jestem pewien że przeżywam to przesłuchanie już przynajmniej trzeci raz. Jak to robisz?
– Gdy wspomnimy pana imię w tekście dzieją się dziwne rzeczy. Ludzie na świecie mogą być zaniepokojeni takimi zdarzeniami.
– Czekaj… tekście?! – przesłuchiwany złapał się z głowę myśląc nad wypowiedzią osoby przed nim – O czym ty mówisz gościu?
– Gdy w tekście literackim ktoś użyje pana imię, zdaje się że przeżywa pan te same wydarzenia. Chcielibyśmy się jednak dowiedzieć czy posiada pan fizyczne ciało?
██████ cofnął się o parę kroków wpatrując się ślepo w ścianę.
– Ale… to jest moje fizyczne ciało! – Wskazał na swoją twarz zdenerwowany – O co wam chodzi… – klęknął na podłodze milcząc.
– Może być to jedynie to w jaki sposób pan to postrzega. Możliwe że właśnie przez to ma pan takie problemy z pamięcią.
Tekst zmieniony przez SCP-PL-179:
Przesłuchujący wszedł do pokoju i usiadł naprzeciwko ██████, na twarzy przesłuchiwanego widoczna była obojętność.
– Co pamiętasz ze swojego życia?
Przesłuchiwany zamilkł. Nie odpowiedział. Nigdy.
Wszystkie następne próby wywołania manifestacji podmiotu kończyły się tylko minimalnymi zmianami w tekście
<Koniec logu>
Podsumowanie: Po zakończeniu przesłuchania zaobserwowano wysoką obojętność postaci na której akcje wpływa SCP-PL-179. Utrudniło to dalszą komunikację. Na czas nieokreślony zawieszono wykonywanie przesłuchań.