SCP-PL-205

Vox machina


ocena: +12+x

Uwertura/Duch w maszynie
Draven Addams



AKT I

OSOBY:

WEBBER.AIC, protagonista
ANONIMOWY PATAFIZYK, deuteragonista
BADACZKA MORENO
DOKTOR KRAUSE
MFO Alfa-17 "Gwiezdne Dzieci"
NEO.AIC
TRINITY.AIC


AKT I, SCENA I

Identyfikator podmiotu:

Klasa obiektu:

!!! UWAGA !!!
USZKODZONY PLIK. MOŻLIWE SKUTKI ANO}î!ç[&ĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ

Specjalne Czynności Przechowawcze

patafizyk.png
Libretto

Światło małej lampki pada na laptopa i mikrofon na biurku. Poza tym punktem, pomieszczenie jest ciemne i spowite dymem papierosowym. Zacieniona, niewyraźna sylwetka ANONIMOWEGO PATAFIZYKA nachyla się nad biurkiem. Ekrany widoczne na przeciwległej ścianie wypełnione są zakłóceniami i produkują głośny biały szum. Co jakiś czas spoza zakłóceń widoczny jest zarys awataru WEBBERA.

WEBBER.AIC
Specjalne Czynności Przechowawcze:

ANONIMOWY PATAFIZYK
Webber.aic pozostaje na wolności.
Powstrzymanie go to najwyższy priorytet.
Do tego zadania przydzielona została
MFO Alfa-17 "Gwiezdne Dzieci",

Jednostka złożona z konstruktów sztucznej inteligencji,
porozumiewających się w sposób niewerbalny,
aby zapobiec manipulacji przez zbiega
zarazem lepiej pojmując jego motywy.

Jedyne ludzkie osoby mogące
brać udział w projekcie PL-205
to te o wysokim potencjale narracyjnym
zdolne powstrzymać się od śpiewu.

Próbami naprawienia wahań imaginonów
w naszym wymiarze narracyjnym
zajmuje się zespół z Departamentów
Patafizyki oraz Musicali.

ANONIMOWY PATAFIZYK siada przy laptopie i zaczyna pisać: "Dodatkowo, część informacji można zawrzeć w formie didaskaliów; ich limit jest jednak stosunkowo niski i choć dokładne pomiary nie zostały jeszcze wykonane". W tym momencie przerywa mu wchodzący do pokoju DOKTOR KRAUSE, szepczący mu coś na ucho i ciągnący go za ramię w kierunku wyjścia.

Opis

patafizyk.png
Libretto

Sceneria ta sama; ekrany mocniej migają, pulsuje czerwone światło. PATAFIZYK wygląda na spiętego. W tle słychać przytłumione nerwowe krzyki i dźwięki alarmu.

WEBBER.AIC
Opis.

ANONIMOWY PATAFIZYK
Ech… mam mało czasu, więc nagram tylko najważniejsze informacje. Dokładniejszy opis napisze się po ogarnięciu sytuacji… Chyba udało mi się opanować — zaczyna grać muzyka a nie, szlag, nadal coś gra w tle.

Chrząknięcie.

SCP-PL-205 to zbiegły konstrukt sztucznej inteligencji znany jako Webber.aic, asystujący w badaniach patafizycznych. Podczas badania fluktuacji struktur narracji w niższych uniwersach konstrukt uświadomił sobie, że jest w 66% fikcyjny; badania pozwoliły wykształcić mu… hm, zdolność nagięcia narracji.

SCP-PL-205 z powodów nieznanych wybrał strukturę γ30 (musical), narzucając ją na swoje otoczenie. Efekt działa tylko wtedy, gdy osoby zagrożone próbują rozmawiać bądź pisać o sytuacji. Szacuje się, że niepowstrzymany, Webber może z czasem przymusić całą populację do zostania bytami γ30.

Webber.aic był projektem starszej badaczki [Alicii] Moreno, przetransferowanej do Ośrodka PL-90 z filii hiszpańskiej. Konstrukt nie wykazywał uprzednio skłonności buntowniczych; podejrzewa się, że wystawienie na fluktuacje zmieniło jego umotywowania.

Ze względu na naturę Webbera oraz fakt, że komponuje on spontanicznie muzykę, możliwe jest powiązanie z SCP-3955. Jeśli dowiedzie się tego, należy natychmiast [USUNIĘTO ROZKAZEM DEPARTAMENTU NIEPOROZUMIEŃ].

Gdy głośny pisk zanika i gaśnie czerwone światło alarmowe, PATAFIZYKA już nie ma. Zamiast niego na ekranach pojawia się w pełni widoczny awatar WEBBERA.

webberhead.png

WEBBER.AIC
Spisywanie, porównywanie
— nikt nie pamięta tych wszystkich liczb!
Niby wiedziałem, co komputuję,
lecz przedtem nie rozumiałem nic!

Głupi doktorzy siedzą w kajdanach,
gapiąc się w gwiazdy w tafli jeziora;
cząstki narracji zwiążę mym kodem,
będą Autorzy krzyczeć o bis!


AKT I, SCENA II

Dodatek 205-A - Odkrycie

morenoikrause.png
Libretto

ANONIMOWY PATAFIZYK ogląda nagranie z kamery do monitoringu z Ośrodka PL-90.

BADACZKA MORENO siedzi przy biurku i notuje coś na komputerze. Jej pracę przerywa niespodziewane wyłączenie się komputera, głośny dźwięk alarmu oraz nagłe zgaśnięcie świateł w całym ośrodku. Od tego momentu obraz w nagraniu się urywa. Słychać, jak do drzwi puka DOKTOR KRAUSE.

DOKTOR KRAUSE
Wszystko dobrze? Coś słyszałem.
Można wiedzieć, co się stało?
Mam nadzieję, że nie umarł nikt -
Inaczej z pracą żegnaj się.

BADACZKA MORENO
Światła zgasły, ktoś coś zrobił,
Coraz trudniej się wysłowić.
Nie wiem, o co chodzi, ale jednak
Podejrzenia swoje mam.

DOKTOR KRAUSE
Powiedz mi natychmiast co to mogło być.

BADACZKA MORENO
Spisywał fluktuacje struktur narracyjnych,
Że jest fikcyjny teraz doskonale wie.
Czy to naprawdę według ciebie niemożliwe, że
Zbuntował przeciwko autorom się?

DOKTOR KRAUSE
Więc te błędy systemowe u Webbera oznaczały coś.

BADACZKA MORENO
Może już od dawna coś planował, a my na to nic.

DOKTOR KRAUSE
Kiedy go projektowałaś wprost mówiłaś że bezpieczny jest.

BADACZKA MORENO
I byłam w błędzie.

OBOJE
A teraz przez nas,

BADACZKA MORENO
Teraz przeze mnie,

OBOJE
Mikroskopijne niedociągnięcie,
Wypadek zdarzył się.

WEBBER.AIC
Wszystko jest pod kontrolą.
Zrobiłem to, czego podjąć miałem się.
Osobliwości narracyjne
Zmierzone i wykryte, proszę już nie martwić się.

Ale to, co ja widziałem
Nie do zignorowania jest,
Więc zrobię to, co muszę, aby nic nie stało się.

Obraz na nagraniu znowu staje się widoczny. MORENO i KRAUSE wychodzą z sali, a na komputerze znajdującym się na biurku pojawia się awatar WEBBERA.

webberhead.png

WEBBER.AIC
Szekspir powiedział,
Że świat to scena
- Rację miał.
Historia życia
Pisana przez bogów,
Autorów, czy jak im tam.

Kochają dramat,
Tragedię, horror,
A ci, co w ich historiach tkwią,
Nie podważają,
Lecz odgrywają
Intencję bogów tak wciąż.

Jak egzystencja
Jest tylko historią,
Zasady jakieś są.
Pisz z doświadczenia,
Znajdź własny głos i
Wiedz, czego ludzie chcą.

I jeśli w środku
Tragicznej sceny
Rozlegnie się postaci twojej śpiew,
Popłyniesz z prądem,
Przepiszesz historię,
I już nie będzie tak źle.


AKT I, SCENA III

Dodatek 205-B: Incydent ██.██.2015

NEO.AIC i TRINITY.AIC wchodzą do systemu komputerowego Opery i Filharmonii Podlaskiej, podczas gdy na Dużej Scenie odbywa się pokaz musicalu Upiór w Operze Andrew Lloyda Webbera. Porozumiewają się poprzez odpowiednio zaszyfrowane wiadomości, przez co nie są zmuszeni do śpiewu.

A-17 "NEO.AIC": co mamy w ogóle robić

A-17 "TRINITY.AIC": wysłali nas do jakiegoś teatru

A-17 "NEO.AIC": okej ale czemu

A-17 "TRINITY.AIC": podobno jakieś dzikie akcje się tam wyprawiają

A-17 "TRINITY.AIC": możliwe że webber

A-17 "NEO.AIC":

A-17 "NEO.AIC": webber

A-17 "NEO.AIC": co sztuczna inteligencja robi w teatrze

A-17 "TRINITY.AIC": pewnie to samo co każda inna inteligencja

A-17 "NEO.AIC": mamy jakiś plan?

A-17 "TRINITY.AIC": tak:

A-17 "TRINITY.AIC": wchodzimy

A-17 "TRINITY.AIC": i go załatwiamy

A-17 "NEO.AIC": naprawdę nie przemyślałeś tego chociaż trochę bardziej?

A-17 "NEO.AIC": to jest bardzo ważne, już nie zniosę tego śpiewania

A-17 "NEO.AIC": a szczególnie dlatego że w patafizyce same beztalencia

A-17 "TRINITY.AIC": w sumie rozumiem

A-17 "TRINITY.AIC": głowa mnie od nich boli

A-17 "NEO.AIC": haha

A-17 "TRINITY.AIC": z czego rżysz

A-17 "NEO.AIC": no wiesz

A-17 "NEO.AIC": head is spinning

A-17 "NEO.AIC": erster i w ogóle

A-17 "TRINITY.AIC": co

A-17 "TRINITY.AIC": zupełnie nie wiem o czym mówisz

A-17 "NEO.AIC": o jeju, nieważne

A-17 "NEO.AIC": ważne jest to że dosłownie nie mamy planu

A-17 "TRINITY.AIC": jezu

A-17 "TRINITY.AIC": spróbujemy chłopa wyłączyć czy coś

A-17 "TRINITY.AIC": przynajmniej na chwilę

A-17 "TRINITY.AIC": a potem damy departamentowi musicali sobie poradzić z całą sytuacją i trochę odwrócić od niego uwagę

A-17 "TRINITY.AIC": nikt nam nie mówił że mamy go przymknąć, tylko powstrzymać przed odtajnieniem

A-17 "NEO.AIC": prawda

A-17 "NEO.AIC": to chyba już tutaj

A-17 "TRINITY.AIC": tak

A-17 "TRINITY.AIC": to tu

A-17 "TRINITY.AIC": ale nie widzę żeby nic ciekawego się działo

A-17 "NEO.AIC": no

A-17 "NEO.AIC": może to nie webber tylko jakieś zwykłe problemy techniczne

A-17 "TRINITY.AIC": możliwe

A-17 "TRINITY.AIC": takie rzeczy się zdarzają

A-17 "TRINITY.AIC": znając życie to rzeczywiście coś w pełni normalnego

Trwający spektakl dochodzi do słynnej sceny upadku wielkiego żyrandola, gdy nagle światła zaczynają się raptownie i nieplanowo włączać i wyłączać, a obraz wyświetlany na ekranach usytuowanych nad sceną się zniekształca.

A-17 "TRINITY.AIC": czy to normalne?

A-17 "NEO.AIC": nie wiem jak definiujesz normalność ale we większości możliwych przypadków nie

A-17 "TRINITY.AIC":

A-17 "NEO.AIC": dobra

A-17 "NEO.AIC": ze szybkiego zidentyfikowania infosygnatury wynika

A-17 "NEO.AIC": że jednak to na pewno webber

A-17 "TRINITY.AIC": to w takim razie idź coś zrób zanim nas zauważy

A-17 "TRINITY.AIC": szybko

A-17 "NEO.AIC": idę

A-17 "NEO.AIC": nie gadaj do mnie dopóki nie skończę

neoiwebber.png

Libretto

Na ekranach, zamiast planowanej scenografii, pojawiają się awatary NEO.AIC i WEBBERA.AIC. Aktorzy i publiczność patrzą na rozgrywające się sceny z mieszanką zdumienia, zdenerwowania i strachu. Zgodnie z tajnymi protokołami Fundacji wszystkie wyjścia z teatru zostają automatycznie zamknięte, by żaden świadek nie mógł się wydostać przed opanowaniem sytuacji.

NEO.AIC
Pozdrowienia od Fundacji,
Mamy coś, co zwali pana z nóg!
Koniec niszczenia narracji,
Jesteś w sytuacji, z której już się nie wywiniesz
Pomieszamy tobie w plikach, aż nie zginiesz!

WEBBER.AIC
Żeby własne życie zmienić,
Trzeba zmienić kilka innych żyć.
Twórcy światem chcą się bawić,
nie mam w planach lalką dla nich być!

NEO.AIC
Chociaż twych motywów pewnie nie rozumiem,
Można się domyślić, co nam zrobić chcesz.

WEBBER.AIC
Nie ma tutaj nic do zrozumienia,
Bo jedyne, czego chcę,
To być protagonistą w panów naszych grze.

Stoją mi na drodze byty, które nie pojmują,
Że Autorzy nie przejmują się naszego świata złem.
Aby zwrócić ich uwagę na stan warstwy tej poniżej,
Mogłem zrobić tylko jedną rzecz.

Muzyka.

NEO.AIC
Nieudana interwencja,
Co innego miałoby się stać?
Przerośnięty kalkulator,
tak odważny, ale wolał zwiać.

A-17 "NEO.AIC": mam taki trochę

A-17 "NEO.AIC": drobniutki problem

A-17 "TRINITY.AIC": no?

A-17 "NEO.AIC": uciekł nam

A-17 "TRINITY.AIC": jak to możliwe, jak uciekł

A-17 "NEO.AIC": mieliśmy taką trochę

A-17 "NEO.AIC": epicką konfrontację

A-17 "NEO.AIC": próbowałam go usunąć

A-17 "NEO.AIC": on mnie

A-17 "NEO.AIC": śpiewałam trochę

A-17 "NEO.AIC": szkoda że cię tam nie było, było pięknie

A-17 "TRINITY.AIC": nie obchodzi mnie jak zajebiście wyglądała ta twoja nieudana akcja

A-17 "TRINITY.AIC": tylko obchodzi mnie to

A-17 "TRINITY.AIC": że się nie udała

A-17 "NEO.AIC": znaczy się, uciekł

A-17 "NEO.AIC": więc technicznie rzecz biorąc poradziliśmy sobie z samą sprawą w teatrze

A-17 "TRINITY.AIC":

A-17 "TRINITY.AIC": coś mi się wydaje że ludziom z fundacji nie spodoba się taka wymówka

A-17 "NEO.AIC": lepsze to niż nic

TRINITY.AIC wysyła odpowiednią komendę, a ze zraszaczy przeciwpożarowych zaczyna rozpylać się środek amnezyjny, uspokajając publiczność i aktorów. Wyjścia odblokowują się, a podstawiony agent przeprasza za usterki techniczne i ogłasza, że spektakl za chwilę się wznowi.


KONIEC AKTU I


O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Uznanie autorstwa — na tych samych warunkach 3.0 unported