Oznaczenie: Jednostka-241
Typ: Żołnierz
Przetrzymywane przez: Organizacja, Wojsko Polskie
Specjalne Czynności Przechowawcze: Na chwilę obecną Jednostka-241 została przerzucona na granicę polsko-niemiecką w związku z agresją III Rzeszy wobec Państwa Polskiego dnia 1 września. Co tydzień jednostce należy wysyłać zaopatrzenie w postaci 50 min przeciw piechotnych i 50 min przeciwpancernych. Od wszystkich osób wiedzących o istnieniu obiektu wymaga się zachowania całkowitej tajemnicy na temat postaci agenta "Ziemnego Ducha".
Opis: Jednostka-241 to agent Krajowej Organizacji ds. Anormalności służacy Wojsku Polskiemu, który działa pod kryptonimem "Ziemny Duch". Kryptonim obiektu został mu nadany z powodu podkładania min przeciwpiechotnych i przeciwpancernych celem spowolnienia natarcia armii niemieckiej, przy czym nie został jeszcze ani razu zauważony. Przypuszcza się, że Jednostka-241 posiada zdolność do przewidywania terenów, którymi zamierzają przemieszczać się wrogie wojska.
Dodatkowe Informacje 241/01:
Ponieżej zamieszczono zapis z przeprowadzonego przesłuchania z żołnierzem przydzielonym do współpracy z agentem "Ziemnym Duchem".
Data: 16 września 1939
Przesłuchiwany: Szer. Trombowski
Przesłuchujący: Str. Kprl. Gumski
Str. Kprl. Gumski: Witaj, Szeregowy Trombowski.
Szer. Trombowski: Witam, panie kapralu.
Str. Kprl. Gumski: Jak się macie, żołnierzu?
Szer. Trombowski: Całkiem dobrze, panie kapralu.
Str. Kprl. Gumski: Słyszałem, że zostaliście przydzieleni, jako współpracujący z agentem "Ziemnym Duchem". Zgadza się?
Szer. Trombowski: Jak najbardziej, panie kapralu.
Str. Kprl. Gumski: Jak oceniacie tę współpracę?
Szer. Trombowski: Powiem panu, panie kapralu, że lepszej sobie wymarzyć nie mogłem.
Str. Kprl. Gumski: Wyjaśnij, żołnierzu.
Szer. Trombowski: Z początku powiedziano nam, żeby trzymać się w ukryciu i jedyne co to zgarniać jeńców. Resztą zajmie się agent. Z początku rzecz jasna nie wierzyliśmy w to, ale to najprawdziwsza prawda.
Str. Kprl. Gumski: Jeśli można, to prosiłbym o dokładniejszy opis pracy z agentem.
Szer. Trombowski: Nazwaliśmy go "Ziemny Duch", aby każdemu łatwiej było o nim mówić.
Str. Kprl. Gumski: Dlaczego akurat "Ziemny Duch"?
Szer. Trombowski: Z dosyć prostego powodu. Nazwaliśmy go tak, ponieważ nikt z nas nigdy go nie widział i wręcz utworzyliśmy taką plotkę, że ma pod ziemią sieć tuneli i stawia miny spod spodu.
Str. Kprl. Gumski: Rozumiem, jednak wróćmy do wcześniejszego pytania.
Szer. Trombowski: To tak. Z chłopakami tam wysłanymi zastosowaliśmy się do rozkazów. Skitraliśmy się gdzieś w krzakach i wyczekiwaliśmy. W pewnym momencie widzimy jednego Niemca, potem drugiego, trzeciego i tak dalej. Jak rozkaz mówił czekać, to czekaliśmy, nieco zniecierpliwieni i z sercem tak głośnym, że mogłoby się wydawać, że zaraz nam wyskoczy. Aż nagle huk! Widzieliśmy tylko dym i ciała kilku Niemców, które poleciały rozczłonkowane do tyłu. Potem kolejny huk i kolejny. Później wjechali z czołgiem. Chwila i również huk, potem następny i następny. Z czołgu się tylko dymiło. Po tej akcji do niewoli wzięliśmy dwudziestu sześciu niemieckich żołnierzy.
Str. Kprl. Gumski: Nie będę ukrywał. Jestem pod wielkim wrażeniem.
Szer. Trombowski: My też byliśmy. Zawsze rozwalał mnóstwo ich sprzętu i ludzi. Mówili, że to podobno jest coś z laboratoriów tej Organizacji, co z nią nasza armia wspólnie działa. Albo, że czyta w myślach Niemcom, przez co wiedzą, gdzie uderzą.
Str. Kprl. Gumski: Czy mówią coś jeszcze na jego temat?
Szer. Trombowski: Gdyby to kapral wiedział ile tego się nasłuchałem! Popularnym też było gadanie, że on tak naprawdę był niemieckim dezerterem, który trzymał z Hitlerem i wykradł jego plany ataków na Polskę. Albo, że to jakaś maszyna prosto od Amerykanów, którzy chcą nam pomóc, jednak nie chcą ryzykować życiem swoich żołnierzy. Niby to tylko plotki, ale każdy żołnierz, który o nim kiedyś słyszał, wie, że na pewno nie jest on czymś normalnym.
Str. Kprl. Gumski: Rozumiem. Miałbyś coś jeszcze do dodania?
Szer. Trombowski: Nie, panie kapralu.
Str. Kprl. Gumski: W takim razie to będzie na tyle. Dziękuję za poświęcony mi czas.
Dodatkowe Informacje 241/02:
Poniżej zamieszczono treść korespondencji dotyczącej agenta "Ziemnego Ducha" między Oficerem Wojska Polskiego, Tomaszem Kondorem, a Starszym Sierżantem, Mikołajem Kobyłom.
Od: Oficer T. Kondor
Do: Str. Sierż. M. Kobyła
Temat: Agent "Ziemny Duch"
Witam. Z tej strony Oficer Wojska Polskiego, Tomasz Kondor. Jako że ostatnio zrobiło się głośno na temat niejakiego agenta działającego pod kryptonimem "Ziemnego Ducha" i jego zasługach wobec Rzeczpospolitej Polskiej. To czy jest możliwość dostania jakichkolwiek statystyk potwierdzających plotek na jego temat?
Od: Str. Sierż. M. Kobyła
Do: Oficer T. Kondor
Temat: Re: Agent "Ziemny Duch"
Uszanowanie. Mogę panu udostępnić informacje, które zapewniam, że są całkowicie prawdziwe, gdyż przechwyciliśmy je prosto od Niemców. Ale nie przedłużając. Na konto agenta "Ziemnego Ducha" dziennie przypada ~45 zabójstw żołnierzy, ~11 likwidacji czołgów i pojazdów opancerzonych i ~62 rannych. Warto zauważyć, że zasadzki tworzy w pojedynkę.
Od: Oficer T. Kondor
Do: Str. Sierż. M. Kobyła
Temat: Re: Re: Agent "Ziemny Duch"
Dziękuję za szybką odpowiedź. To naprawdę niesamowite statystyki, ale mam jeszcze jedną sprawę. Nikt nie wie, kim on tak naprawdę jest, więc czy mógłbym prosić o jakieś jego zdjęcie z zapewnieniem całkowitej poufności z mojej strony?
Od: Str. Sierż. M. Kobyła
Do: Oficer T. Kondor
Temat: Re: Re: Re: Agent "Ziemny Duch"
Skontaktowałem się z dowództwem i jak najbardziej, sir! Zdjęcie ma pan dołączone do koperty z niniejszą odpowiedzią. Miłego dnia.