-
Info
Tytuł: SCP-PL-394: Ostatni z żywych
Autor:
KubKac
Klasa podmiotu:
zneutralizowane
Klasa drugorzędna:
{$secondary-class}
Poziom zakłóceń:
sonic inflation
Poziom ryzyka:
hot gay sex
Osobnik SCP-PL-394 na wolności (nieaktualne).
Specjalne Czynności Przechowawcze: W związku z niedawnym wymarciem gatunku SCP-PL-394, czynności przechowawcze są skupione na zatajaniu wyników badań związanych z rodziną Periphyllidae, a prawdziwe mają być przekazywane do GoI-8781 ("Międzywymiarowe Towarzystwo Parafonetyczne").
Opis: SCP-PL-394 jest zbiorczym oznaczeniem na wszystkich przedstawicieli parzydełkowców gatunku Peryphyllidae invisibilis. W większości występowały w głębinach mórz, gdzie prowadziły drapieżny tryb życia, polując na mniejsze organizmy lub żywiły się detrytusem. Do odstępstw od normalnych przedstawicieli rodziny Peryphyllidae i całego typu Cnidaria jest brak występowania postaci polipa, będąc jedynie ruchliwą formą, przez co poznanie ich dokładnego mechanizmu rozmnażania się jest utrudnione.
Swoją właściwość anomalną SCP-PL-394 przejawia podczas polowania i obrony, stając się całkowicie niewidocznym dla ofiary lub agresora. Mechanizm ten nie został w pełni zbadany ze względu na głębokości, na których przebywają P. invisibilis, jednak przypuszcza się, że ich ektoderma może być wyposażona w tzw. komórki Wheelera, które wyłączają odcinek hipokampu odpowiadający za postrzeganie obecności SCP-PL-394..Wyjątkiem stanowią organizmy z nierozwiniętą dobrze cefalizacją oraz które nie posiadają układu nerwowego.
Dodatek PL-394/01: Dokumentacja Programu ParaFlora&Faunatics 2020
Program ParaFlora&Faunatics 2020 (PF&F 2020) jest wspólną inicjatywą Międzywymiarowego Towarzystwa Parafonetycznego, Fundacji Charytatywnej Manna oraz Wilson's Wildlife Solutions, która polega wprowadzaniu czynnej ochrony anomalnym gatunkom zwierząt jak i roślin. Według informacji pozyskanych od IdPA, pod ochronę Programu PF&F 2020 podpada około 10000 gatunków różnych anomalnych zwierząt i 500 gatunków anomalnych roślin.
Jak się okazało, SCP-PL-394 również podlegał pod czynną ochronę gatunkową prowadzoną przez WWS, które zakazało polowań i handlu osobnikami P. invisibilis. Gatunek został wprowadzony na listę wymarłych na wolności gatunków w 2027 roku, kiedy kłusownictwo i zanieczyszczanie środowiska morskiego doprowadziło do ogromnej redukcji, pozostawiając blisko 50 żywych osobników na wolności.
Część osobników udało się odłowić i hodować w niewoli w Głębinowym Centrum Wilsona, gdzie prowadzone są próby rozmnożenia osobników gatunku SCP-PL-394. Jednakże przez nieznaną chorobę genetyczną opiekunowie WWS zmuszeni byli uśpić część z nich, aby wyselekcjonować wyłącznie zdrowe okazy, które zdolne byłyby odtworzyć gatunek.
Poniżej znajduje się fragment z albumu organizmów objętych Programem PF&F 2020:
PERIPHYLLIDAE INVISIBILIS
[…]
Rycina przedstawiająca członków rodziny Periphyllidae, do którego należy Periphyllidae invisibilis.
5. Bliskie wyginięcie i powiązane
Populacja Periphyllidae invisibilis zaczęła się zmniejszać wraz z początkiem 2019 roku, kiedy odkryto, że te parzydełkowce zawierają pewien pigment, który stał się jednym ze składników kosmetyków Marshall, Carter & Dark Ltd., a konkretniej szminek, które utrzymują intensywny czerwony kolor ust nawet po umyciu. Produkt był reklamowany jako całkowicie składający się z paranormalnych substancji, jednak niezależne badania naukowe wykazały, że żaden z nich nie jest pochodzenia paranormalnego.
Międzynarodowy skandal wywołało przekupywanie przez MC&D różnych organizacji badawczych w celu sfabrykowania kolejnych poprawkowych wyników lub potępieniu odpowiedzialnych za niewygodny wyciek informacji. Procesy sądowe trwają do dzisiaj i nie spodziewa się, że w najbliższym czasie dojdzie do jakiejkolwiek ugody.
Badania oceanoarcheologiczne wykazały, że pewne ludności Aquanitów wykorzystywały pigment P. invisibilis jako prowizoryczny barwnik dekoracyjny budynków, nabywając go w dużych ilościach bez zabijania tych zwierząt. Sposób jednak nie został nigdzie opisany, a nawet jeśli, to nie przetrwał próby czasu.
Wraz masowym wybijaniem P. invisibilis dla pigmentu w pobliżu wysp Japonii, populacja gatunku została zredukowana o ok. 87%, przyczyniając się do jego rychłego wymarcia. Z tego powodu Program ParaFlora&Faunatics 2020 objął gatunek P. invisibilis ścisłą czynną ochroną gatunkową.
Dodatek PL-394/02: Wyginięcie SCP-PL-394
Dnia 24.06.2030 roku, ostatnia para SCP-PL-394 zdechła, czyniąc gatunek całkowicie wymarłym. Z tego powodu zorganizowane zostało spotkanie przewodniczących każdej z organizacji na temat analizy zaistniałej sytuacji i przyszłości Programu PF&F 2020.
Spotkanie Zarządu Programu ParaFlora&Faunatics 2020
Obecni:
- Faeowynn Wilson - Wilson's Wildlife Solutions (WWS)
- Hana McFather - Fundacja Charytatywna Manna (MCF)
- Maxwell Holly-Spiritus - Międzywymiarowe Towarzystwo Parafonetyczne (IdPA)
«POCZĄTEK NAGRANIA»
(Do pomieszczenia wchodzą trzy osoby. Po krótkiej, nieistotnej rozmowie zajmują miejsca przy długim stole.)
Maxwell: Przejdźmy do formalności. Konkretniej naszych Periphyllidae invisibilis. Raczej każde z nas już o tym wie, że ten gatunek wymarł i nie będzie trzeba niepotrzebnie się nad tym rozwodzić.
Faeowynn: Proszę bez takiej oschłości. Zróbmy co musimy i miejmy to z głowy.
Maxwell: Proszę mi wybaczyć.
(Mężczyzna wyciąga teczkę, z której wyciąga trzy pliki dokumentów spiętych ze sobą zszywkami. Następnie podaje je pozostałym uczestnikom spotkania.)
Hana: Co to takiego?
Maxwell: Klauzula finalizacyjna. Poświadcza, że nasz wspólny projekt nie dopełnił swoich zadań i nie zapobiegł wymarciu gatunku.
Faeowynn: Co to znaczy "nie dopełnił"? Mój oddział nieustannie zajmował się nimi. My się nimi zajmowaliśmy.
Maxwell: Rozumiem, że bierzesz pełną odpowiedzialność za to?
(Na twarzy Hany maluje się zdziwienie.)
Hana: Niezbyt rozumiem o co chodzi. Czemu dokładnie ma ta klauzula służyć? Przecież nasza współpraca i komunikacja były niezawodne i razem uratowaliśmy chomika trójrogiego przed wymarciem. Odbudujemy ich środowisko na Litwie. Byliśmy zgranym—
Maxwell: Hana.
Hana: Byliśmy zgranym zespołem. Chcesz temu zaprzeczyć?
Maxwell: Hana.
Hana: Co?
Maxwell: Nie zaprzeczam temu, że nasz program dobrze działa. Nie po to zaproponowałem spotkanie. Sprawa jest delikatniejsza i jeśli będziemy współpracować, konsekwencje będą łagodniejsze albo wręcz przeciwnie. Od was zależy dalszy przebieg naszej rozmowy.
Faeowynn: Posądzasz nas o coś?
Maxwell: Tak. Wpierw chciałbym dowiedzieć się co się stało z ostatnimi dwoma P. invisibilis, które trzymaliście w Boring.
Faeowynn: Luca i Pete przestały się ruszać. Nie było większego show, to są tylko parzydełkowce. Stwierdziliśmy ich śmierć, kiedy nie ruszały się i leżały na dnie akwarium.
Maxwell: I?
Faeowynn: Co i?
Maxwell: Opowiadaj dalej. Co zrobiliście z truchłami?
Faeowynn: Czemu tak o to wypytujesz? O co ci właściwie chodzi?
Hana: Kochani, spokojnie.
Maxwell: Nie sądziłem, że będę musiał to powiedzieć, ale mam podejrzenia, że ostatnie P. invisibilis nie umarły i ktoś nas sabotował.
(Przez krótką chwilę trwa cisza, która została przerwana pretensjonalnym tonem Faeowynn.)
Faeowynn: Kto cię do cholery ma sabotować, Maxi? Po chuj ktoś miałby sabotować paru obrońców przyrody i archiwistów?
Maxwell: Na przykład sprzedając osobniki ludziom z Marshall, Carter & Dark? Taki samolubny sabotaż z którejś z waszych stron.
Hana: Zapewniam cię, że nikt z Manny nie zrobiłby czegoś takiego.
Maxwell: Wiem. To nie wy to zrobiliście.
Hana: Słucham?
Maxwell: (Odwraca się do Faeowynn.) Otóż widzisz, klauzula była zaplanowanym przeze mnie blefem do ujawnienia winnego. Fae sama to powiedziała, że oni zajmowali się meduzkami. Czy ktoś z Manny pracował przy nich?
Hana: No… nie. Nie. Byliśmy od mediów… Fae?
(Twarz Faeowynn zrobiła się stopniowo czerwona.)
Faeowynn: Skąd mamy mieć pewność, że to nie ty zrobiłeś? IdPA współpracuje przecież z Fundacją! Na pewno chcieliby położyć swoje ręce na nich i inwazyjnie je badać.
Maxwell: Również z nimi współpracujecie i wygląda to tak samo. Faeowynn, proszę. Nie komplikujmy tego.
(Twarz Faeowynn stała się czerwona, a na powiekach zbierały się jej łzy.)
Faeowynn: To nie my, przysięgam. Nie zrobiłabym… Nie sprzedałabym ich.
Maxwell: Ale zrobiłaś to. Dlaczego?
(Kobieta rozpłakała się, powodując u innych wyraźny smutek i zmieszanie.)
Faeowynn: Nie chciały się rozmnażać. Nie chciały! Gatunek był martwy w momencie umieszczenia ich u nas. MC&D zaproponowało nam duże sumy od pojedynczego osobnika. Ja pierdolę.
Hana: Fae…
Faeowynn: Zawiodłam ojca. Dałam się omamić pieniędzmi, które miały iść na inne projekty. Myślisz Hana, że dlaczego te chomiki przetrwały?
Hana: Czyli… ta dotacja. To byłaś ty?
(Faeowynn pokiwała głową na znak potwierdzenia.)
Maxwell: Ile MC&D dało ci za nie?
Faeowynn: Półtora miliona za sztukę.
(Ponownie w sali zapanowała cisza.)
Faeowynn: Poświęciłam jeden gatunek, żeby uratować drugi. Nie powinnam była tego robić.
Maxwell: Fae… nie katuj się tym. To było nieuniknione i jedynie przekładaliśmy wskazówkę zegara końca ich istnienia. Teraz jedyne, co nam zostało to działać dalej i ratować zmieniający się świat.
Faeowynn: Wybaczacie mi?
Hana: O ile nie będziesz zadawała się z tymi kapitalistycznymi knurami.
Faeowynn: Więc… Co teraz zamierzamy zrobić?
Maxwell: Działać dalej. Gdzie inni wadzą, tam my jesteśmy dla świata. Niech tak pozostanie.
«KONIEC NAGRANIA»