Carroll 099: Sposób Grzybiarzy

ocena: +8+x

PLIK RAISA: Dokument Organizacji [ROZWIĄZANA]

ODPOWIEDZIALNE GOI: GoI-001 "Duch Chicago"
POWIĄZANE GOI: GoI-571-20 "Polski Związek Grzybiarstwa Anomalnego"
DATA POWSTANIA: ok. 1922
DATA OSTATNIEJ KOREKTY GOI: Styczeń 1933
DATA POZYSKANIA: Czerwiec 1939
[TEKST ODTWORZONY PONIŻEJ](1)


Carroll 099:(2) Sposob Grzybiarzy


worki.jpg

Przygotowania do transportu.

CO TO JEST


Sposób Grzybiarzy(3) to specyficzny gatunek anomalnych grzybów występujący w Ameryce Środkowej. Mały, brązowy, niewyróżniający się od innych i identyczny z jednym nieanomalnym gatunkiem. Grzyby są jadalne i ponoć nawet smaczne, ale nie po to je zbieramy. Nie ma wymówek, że "mamy tego sporo", jak ktoś będzie je żarł to osobiście mu przywalę.

Anomalia Carrolla jest dyskretna, same z siebie tak w zasadzie nic nie robią. Jeśli na grzyb naleje się cokolwiek z dużym procentem, to grzyb to wchłonie. Jedynym śladem, że w grzybie coś jest to lekki zapach alkoholu, ale Johnny dał radę się tym zająć.

Odzyskanie alkoholu jest potem bardzo proste, bo wystarczy tylko spalić grzyba i alkohol zacznie z niego wypływać, w jakiś sposób temperatura wtedy na niego nie wpływa. Nie ma też strat ilościowych, robiliśmy z ekipą dużo testów i nie ma żadnych ubytków.

DO CZEGO TO WYKORZYSTUJEMY


Przemyt. Nasze stare drogi transportowe były już niebezpiecznie blisko odkrycia przez nieproszonych gości, musieliśmy przystopować większość operacji w rejonach Oregonu. I tak wszystko się toczyło powoli aż do znalezienia tych cudeniek. Teraz ładujemy na paki po prostu wory grzybów, nikt nic nie podejrzewa, wszystko ładnie, pięknie, a biznes się kręci.

Nie mamy też problemu z tym, że ktoś to podłapie. Owinęliśmy sobie dostawy wokół palca, nie wiedzą, że to nam sprzedają wszystkie zapasy. A jeśli ktoś postanowi zaatakować transport, to wszystko pójdzie z dymem, mamy na to sposoby.

KTO O TYM WIE


Do tej pory Duchowi udaje się utrzymywać istnienie i użycie w tajemnicy. Oczywiście Grzybiarze jako dostawcy wiedzą, że grzyby istnieją, ale nie mają pojęcia, kto tak naprawdę je kupuje, ani do czego. Z ich punktu widzenia mają zamówienia od jakichś restauracji i barów, a bo grzyby się rozchodzą jak ciepłe bułeczki.

Z innych spraw ostatnio dostałem cynk od Jasona, że przy naszym magazynie w Port-au-Prince kręciły się jakieś podejrzane typy. Jason mówił, że sprawdza sytuację, i że podejrzewa Dupolizy,(4) bo ponoć mają jakąś ich swoją siedzibę na wyspie.(5) Odpowiedziałem mu, by na razie przystopowali lekko operacje, a jeśli ten ktoś się nie odwali, to może zrobić z nim co chce.

SKAD TO MAMY


tony.jpg

Tony Connell, to jemu Duch zawdzięcza znalezienie Carrolla.

Jesienią '22 Tony był w gdzieś w Polsce, dałem mu trochę urlopu, bo chłop mnie prosił, a i w ostatnich miesiącach jego zespoły przynosiły więcej zysków niż wcześniej. Okazało się, że był na jakimś zlocie Grzybiarzy, wiedzieliśmy o nich, ale nas, krótko mówiąc, nie obchodzili. Tony osobiście do mnie poszedł i stwierdził, że ma coś co może nam pomóc w interesach.

Właśnie wtedy Duch dowiedział się o grzybach. Tony przyniósł ze sobą małą paczkę, którą kupił jeszcze w Polsce. Powciskał im jakiś kit, że jest koneserem grzybów, czy coś, nie wnikałem. Pokazał mi wtedy, jak te grzyby działają i natychmiastowo kazałem mu wracać do Grzybiarzy z jego ludźmi i zorganizować masowy transport.

Ogarnąłem też kontakt w tej sprawie z Richardem. I szczerze to zaniżam jego reakcję, ale najpierw był wręcz zachwycony, tylko potem pojawiły się pytania i wątpliwości. Zapewniłem go, że jesteśmy tak dyskretni jak tylko możemy, nikt nie byłby tak głupi, by iść zamawiać całą grupą coś, co można wykorzystać do przemytu. Małymi krokami zgarniemy od Grzybiarzy cały zapas, a jak się skończy to sami sobie wyhodujemy. Krótko mówiąc, Chappell pozwolił nam działać.

Jeszcze po powrocie Tony dał mi taką ulotkę, ma trochę bardziej naukowe info, więc ją tutaj daję.

Borowik piwny
Boletus cervesarius
Grzyb Jadalny

grzyby.jpg

Okazy grzyba.

Wygląd: Grzyb kapeluszowy bliźniaczo podobny do Boletus variipes. Kapelusz jasnobrązowy dochodzący do 20 cm, miąższ i trzon białe.

Właściwości anomalne: Każda ciecz ze znaczną zawartością alkoholu, która dotknie jakiejkolwiek części grzyba zostanie przez okaz nagle i całościowo wchłonięta. Po wchłonięciu cieczy grzyby zyskują lekko alkoholowy posmak i zapach, a ich masa lekko się zwiększa. Po spaleniu grzyba, okaz zwraca całą pochłoniętą ciecz.

Występowanie: Południowe rejony Meksyku i Ameryka Środkowa. Największe populacje grzyba znaleziono na Kostaryce i Panamie.

Zalecenia: Nie należy specjalnie napełniać grzyba dużymi ilościami alkoholu, by sprawdzić, czy jest w takim stanie bezpieczny do spożycia. Nie podjęto jeszcze takich prób, ale naukowcy Związku twierdzą, że może to prowadzić do konsekwencji zagrażających życiu.

Historia wykorzystania: Grzyby zostały odkryte przypadkowo w roku 1922 przez jednego z wyżej postawionych i najbardziej docenianych mykologów Związku, Profesora Władysława Cereteliego, podczas jego wakacyjnego pobytu w San José na Kostaryce. Poniżej zamieszczono list wysłany w sprawie grzyba przez Profesora Cereteliego do Prezesa Związku.

San José, 2 czerwca roku 1922

Drogi ████████████,(6)

Jeszcze raz dziękuję Ci za tak hojną ofertę wakacji, bawię się wyśmienicie i szczerze wiem, że nie powinienem tego robić, ale nawet tutaj, na drugiej stronie świata nie mogę uciec od pracy. Ostatniej nocy podczas obserwowania nieba, co swoją drogą bardzo odpręża, powinieneś sam tak robić, przez przypadek wylałem na ziemię lampkę wina. Nie byłoby to dziwne, gdyby nie to, że na własne oczy widziałem, jak pobliskie grzyby zaczęły napój pochłaniać. A jeśli pytasz się, dlaczego siedziałem przy grzybach, to po prostu byłem ciekawy, jaki to gatunek, bo pierwszy raz miałem okazję na żywo widzieć dziko rosnące gatunki spoza Polski.

Szybko pobiegłem do apartamentu po mój notatnik i zacząłem wstępny szkic i opis gatunku, przy czym jeszcze raz przetestowałem, tym razem świadomie, anomalię. I miałem całkowitą rację. Wiem, że nie chcesz bym się na wakacjach zapracowywał, więc wraz z listem dołączam jeden z zerwanych przeze mnie grzybów. Jeśli uznasz to za potrzebne, możesz kogoś tutaj do mnie wysłać, mi i Lidii dobrze zrobiłaby znana twarz.

Jeszcze raz dziękuję, bracie i mam nadzieję, że u Ciebie też wszystko w porządku.

Twój brat,
Władysław

Do Kostaryki wysłano małą grupę badawczą, by potwierdziła znalezisko, pozbierała zapas i przetransportowała go do Polski. W pierwszych miesiącach grzyb słabo się sprzedawał, ale podczas kolejnego zjazdu patronów Związku dosyć spory ładunek grzybów został zakupiony przez mężczyznę ze Stanów Zjednoczonych przedstawiającego się jako Jackson Scott.(7) Pan Scott jest właścicielem wykwintnej restauracji w Nowym Jorku specjalizującej się w serwowaniu lekko anomalnych potraw dla klientów i był szczęśliwy z dokonanego zakupu.

Po oryginalnym zakupie do Związku odezwało się wielu przyjaciół z branży Pana Scotta, również proszących o możliwość zakupu grzyba. Obecnie grzyb ma bardzo wysoki popyt, a większość jest sprzedawana za Atlantyk.

AKTUALIZACJA


Tony znalazł miejsce pobytu Grzybiarza, dalej jest w San José. Wysłał tam jednego ze swoich gości, by obserwował dom i jak Grzybiarza i jego żony nie będzie zrobił rekonesans. Udało się, ale nie przyniósł za wiele. Mówił tylko, że nawet ładny dom, choć jak na niego za dużo obrazów grzybów i jakichś dziwnych diagramów, których nie rozumiał, bo naukowe. Oprócz tego podpieprzył typowi listy od tego ich całego Prezesa.

Warszawa, 15 maja 1922

Drogi Władysławie,

Mam szczerą nadzieję, że korzystasz z należytych Ci wakacji. Wiem, że stresowałeś się tym wyjazdem, ale zapewniam, że Wasze dzieci spędzają u nas świetnie czas. Mnie też wyszło to na dobre, nie miałem przez pracę ostatnio czasu, by pobyć z własnymi dziećmi, więc jestem teraz w stanie nadrobić to z nawiązką.

Jak u Was pogoda? W Warszawie od kilku dni leje jak z cebra, sądzę, że na Kostaryce jest słoneczniej.

Twój brat,
Przemysław

P.S. — Proszę, nie zapomnijcie mi przywieźć jakiejś pamiątki. Zawsze marzyłem, by wyjechać w tamte rejony.

Warszawa, 9 czerwca 1922

Wiesz, nawet nie mogę być na Ciebie zły. Po prostu jesteś tak dobry w swoim fachu, że praca sama do Ciebie przychodzi. Wraz z momentem wysłania listu, płynie do Was jedna z naszych grup badawczych, nie wiem, czy zdążyłeś ich poznać, wspaniali chłopcy. Powinni się zając wszystkimi potrzebnymi badaniami na miejscu, a Ciebie proszę byś w międzyczasie przestał na chwilę zaprzątać sobie pracą głowy. Wyjdzie Ci to na dobre, Związkowi też.

Bądźcie zdrów.

Twój brat,
Przemysław

Jutro wysyłamy po niego ekipę, by go zgarnęli. Jak będziemy go mieć, świat grzybów, które możemy wykorzystać stanie dla nas otworem. Eddie już przygotował wstępny list, który Grzybiarz napisze do Polski, jakieś przepracowanie, że w końcu to zauważył i że się wycofuje takie tam bzdety. Dalej nie wiemy, co zrobić z jego żoną, ale tę sprawę się prędzej czy później też załatwi.


PRZYPISY RAISA

(1) [PRZYPIS RAISA]: Dokonano kilku poprawek błędów w pisowni, gramatyce i ogólnym formatowaniu.
(2) [PRZYPIS RAISA]: Carroll — Termin używany przez GoI-001 w odniesieniu do obiektów anomalnych, analogiczne do SCP.
(3) [PRZYPIS RAISA]: Grzybiarze — Termin używany przez GoI-001 w odniesieniu GoI-571-20 "Polskiego Związku Grzybiarstwa Anomalnego".
(4) [PRZYPIS RAISA]: Dupolizy — Termin używany przez GoI-001 w odniesieniu do Fundacji.
(5) [PRZYPIS RAISA]: Prawdopodobnie jest to odniesienie do zarządzanej przez Regionalną Radę Ameryki Łacińskiej Placówki 20 znajdującej się na terenie Haiti. Placówka ta specjalizuje się w badaniu anomalnych przestępstw.
(6) [PRZYPIS RAISA]: Cenzura została narzucona przez PZGA, prawdopodobnie by ukryć tożsamość Prezesa Związku.
(7) [PRZYPIS RAISA]: Uważa się, że był to pseudonim używany przez Anthony'ego Connella.

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Uznanie autorstwa — na tych samych warunkach 3.0 unported