Witajcie, ludzie. Z tej strony Eskobar. Chciałbym dzisiaj z Wami porozmawiać o redakcji, usunięciu informacji i czarnych prostokątach. Załatwmy jednak najpierw kilka szybkich pytań, które mogą Wam się nasuwać.
FAQ
P: Eskobar, nie jesteś w administracji! Co robisz, pisząc Esej?
O: Tak, jestem. Zostałem awansowany od czasu napisania tego. Obecnie jestem moderatorem i wybitnym, szanowanym pisarzem i członkiem społeczności.
P: Ta społeczność z pewnością ma niskie standardy.
O: Też tak uważam, zdecydowanie. Ale to nie pytanie.
P: Oj, wybacz. Proszę, kontynuuj.
O: To oczywiście tylko porada, nic więcej i nic mniej. Dokonałem kilku obserwacji odnośnie cenzury i redakcji w ciągu ostatnich kilku miesięcy i chciałbym się nimi podzielić. W tych miejscach, gdzie nie powiem wyraźnie "to moja opinia i mogę się całkowicie mylić ale to co uważam to blah", załóż, że teraz to mówię. Pamiętaj o tym, i wiedz, że każdy szanujący się autor zgodzi się z poniższym w niemal wszystkich przypadkach:
Nie ma tak złego pomysłu, by nie mógł zostać uratowany przez bardzo, BARDZO dobre wykonanie.
Mając to na umyśle, zasady to zasady, ponieważ 99.9% ludzi nie da rady zrobić niektórych rzeczy i powinieneś wiedzieć, czym one są. Więc czytaj tą klatkę mając to na umyśle.
P: Ale Eskobar, Ty nikczemnie ssiesz w używaniu cenzury! Widziałem to na własne oczy!
O: Tak, i po części dlatego piszę ten esej. Ponieważ jestem kimś, kto napisał nie-niewielką ilość pracy, a w rezultacie końcowym użyłem zaledwie kliku cenzur. Cenzura, której użyłem, była w większej części czarnymi prostokątami, mającymi zasłonić kilka numerów tu i tam. Pozostałą cenzurę, którą dodałem w różnych momentach, usunąłem po poinformowaniu mnie, w nie niepewnych określeniach, że jest ona głupia i nie powinna tam być. W skrócie, wystarczająco razy źle użyłem cenzury aby wiedzieć, dlaczego ludzie to robią. I doceniłem wystarczająco dobrze napisane (innych autorów), by rozpoznać te, dobre kiedy je widzę. Więc jest to w stylu bycia dobrym w czymś, ale z pokorą wiedząc, że w rzeczywistości nie jestem. Nazwij to obiektywnością stosowaną.
P: Więc ten esej pomoże mi lepiej cenzurować? Świetnie, ponieważ mam całkiem niezły pomysł na kolejny SCP-231 który—
O: Wo, zastopuj ten film na chwilę. Gdybym wiedział co sprawi, że będziesz lepszy w cenzurowaniu rzeczy, byłbym lepszy w robieniu tego. Co do tego, ten esej ma na celu dać Ci spartański zestaw przykładów dobrej cenzury, i być może dać Ci rozeznanie, kiedy nie powinieneś tego robić.
P: Ale serio, o co ten cały hałas?
O: Tuż obok całkowitej niemożności w posługiwaniu się płynnym językiem, paskudne, niewłaściwie użycie cenzury to jedna z największych zawad dla wielu czytelników odnośnie docenienia SCP. Może to być o wiele gorsze dla niektórych: dobrze przemyślany i równie dobrze napisany artykuł może być edytowany o lepszą gramatykę czy syntax czy język kliniczny, ale jedynym lekarstwem dla autora na cenzurę jest splecenie właściwego pisarstwa przez autora. Jak za chwilę będziemy omawiać, dosyć łatwo jest przejrzeć przez kiepsko napisaną cenzurę i dokładnie wiedzieć, dlaczego autor ją zrobił. To rażące, to niszczy immersję, i może to zrujnować czyjąś opinię o całkiem niezłym SCP.
P: Czekaj, jaka jest różnica między [ZMIENIONO] a [USUNIĘTO]? I czym są tak właściwie te czarne prostokąty?
O: Pozwolę Ci przeczytać poradniki, abyś poznał, jak robi się czarne prostokąty (podpowiedź: większość ludzi po prostu kopiuje i wkleja je skądś, gdzie one są, powiedzmy, ████). Co do [ZMIENIONO] vs [USUNIĘTO], jest tego wiele szkół. Zasadą EchoFourDelta jest "Zmieniono oznacza, że informacja została po prostu wstrzymana przed podaniem w danej iteracji; usunięcie czegoś oznacza całkowite wymazanie tego, informacja już nie istnieje." Anqxyr mówi, byś "użyj zmieniono, kiedy jest to zmienione z wewnętrznych powodów, a usunięto, kiedy nie." Jednakże dla celów tego eseju Adam Smascher powiedział to najlepiej:
Żadna organizacja dedykowana obsesyjnemu trzymaniu zapisów odnośnie obiektów, istot i lokacji gotujących się z fhtagn nie będzie dezorientować ludzi używaniem tego samego słowa odnośnie informacji, która została całkowicie wymazana z zapisów, i informacji, która została po prostu wycofana. Niepotrzebnie to miesza w głowach ludzi. Moje dwa grosze do tej debaty.
W skrócie, jeżeli Twoje pismo jest wystarczająco dobre, ludzie zwykle nie będą zwracać uwagi na pomieszanie tych dwóch pojęć. Czarne prostokąty, jednakże, używane są zwykle dla krótkich tekstu: cenzurowanie dat (więcej o tym później), imion badaczy, miast etc. Jako czasownik, "cenzurować" czy "wykreślać" zwykle mogą być używane zastępczo podczas dyskusji o danym temacie.
Więc mając to z głowy, przejdźmy do Zenu i sztuki [USUNIĘTO].
Rozdział Pierwszy: Zjełczałe Powody do Cenzury
Jest wiele, wiele, wiele powodów do cenzurowania informacji. Niektóre z nich są dobre, a niektóre już nie za bardzo. Przelećmy przez wszystkie, które obecnie mogę wymyślić (zaktualizuję jeśli wymyślę/ zostaną mi zaproponowane nowe):
1. Nie możesz wymyślić, co tam umieścić. Boże, Jezu, Buddo, Kryszno, nie. Nawet nie uważaj czegoś za skończone bądź nadające się do publikacji dopóki nie zrozumiesz wszystkich słów tam użytych. Jeżeli piszesz coś w sandboxie i nie wymyśliłeś jak to skończyć bądź jakie detale dodać, i pokazujesz to ludziom, to po prostu powiedz coś w stylu [[UMIESZCZĘ TU COŚ PÓŹNIEJ CHŁOPAKI]] lub cokolwiek, co jasno pokaże że nie masz zamiaru zostawić tego tak, jak jest. Ale to etykieta sandboxa, i zależy to głównie od Ciebie i tego, kto czyta to dla Ciebie. Jako że wszyscy wiemy o niepublikowaniu nieskończonej pracy, to nie jest wymówka.
2. Publikujesz nieskończoną pracę. No na litość Boską.
Inni ludzie pisali Ci, byś tego nie robił. Wiele osób pisało Ci, że nie możesz, z bólu cierpienia i wyśmiewania, tego robić. Ja jestem nad tą małostkowością jako wielkie, świecące na czerwono litery, więc powiem to szeptem.
Nie. Publikuj. Nieskończonej. Pracy. Na. Wiki.
Jeżeli to robisz, to zignorowałeś wszystkie poradniki dla nowicjuszy i inne eseje pisarskie, i powinieneś przestać to czytać i wrócić do lektury tamtych zamiast tego. Duże czerwone litery, lewy brzeg strony pod "Nowy użytkownik?" Nie, serio, idź to przeczytaj TERAZ. Wróć i kontynuuj czytanie od tego momentu rozumiejąc, że nie powinno być to coś wymaganego do powiedzenia.
3. Inni ludzie to robią. Omówimy ten motyw w innych formach później, ale jako zarys idei, nie. Podpada to pod kategorię "pisania bazującego na triku". Działałoby to, gdyby Fundacja była młoda, i może wtedy właśnie działało; o tych artykułach również później porozmawiamy. SCP nie muszą zawierać cenzury, jako gatunek pisarski. Potrzebują jednak skąpości, a co najmniej jakości, iż każde zdanie, każde słowo musi mieć swoje przeznaczenie (jak poezja). Po raz kolejny, to moja opinia. [USUNIĘTO] to zdanie, które zdecydowanie musi mieć swoje przeznaczenie by tam być.
Rozdział Drugi: Mierne Motywy do Zminimalizowania
(DZIĘX ZA TO MURPHY)
4. Przykrywanie nieistotnych detali. Od tego momentu sprawy zaczynają się komplikować. Mogą istnieć detale, które czytelnik może bądź nie może znać, aby wzmocnić swoją przyjemność w związku z lekturą artykułu, rzeczy jak dokładne kierunki odnośnie dotarcia do lokacji związanej z przeszłością SCP. Dla przykładu weźmy to zdanie z SCP-382:
Do eksperymentu wybrano D-382-gtf87i (zaledwie ██ lat), ponieważ był instruktorem sportowym w [USUNIĘTO] i utrzymywał dobrą kondycję fizyczną, aż do dnia pozbawienia wolności w związku z [ZMIENIONO]
To zdanie ma na celu przekazanie Ci tych informacji o D-382-gtf87i, które musisz wiedzieć, jednocześnie pomijając te rzeczy (wiek, lokalizację przed zatrudnieniem, zbrodnię) które w rzeczywistości nie mają znaczenia dla artykułu. W tym zdaniu są aż trzy cenzury, co stanowi liczbę większą niż całość cenzury w artykułach niektórych osób, ale są to cenzury nie mające odzwierciedlenia w przyjemności czerpanej z artykułu. Lubię to.
Teraz porównajmy to ze zdaniem z [wcześniejszej i teraz usuniętej wersji] SCP-392:
SCP-392 został odkryty gdy [USUNIĘTO], co doprowadziło do okrycia pozornie opuszczonej placówki badawczej.
To jest to. Najprawdopodobniej autor (który nie jest tu regularnym pisarzem i nie może być przez to osiągnięty dla komentarzu) ma prywatną historię odnośnie tego, co dokładnie było pomiędzy "SCP-392 został odkryty gdy" a "doprowadziło do okrycia pozornie opuszczonej placówki badawczej". To zdanie powinno tu być, patrząc na to że historia, jak obiekt SCP został odkryty jest, wiesz, ważna do posiadania w dokumentach przez Fundację. Mimo to, po raz kolejny, detale to niekoniecznie coś, co musisz wiedzieć, uzasadniając cenzurę. Jak dotarłeś z Ośrodka 19 do tego laboratorium tak naprawdę nie wpływa na ważność laboratorium.
JEDNAKŻE, aby cenzura nieistotnych detali działała poprawnie, konieczne jest abyś nie poświęcał większej uwagi zbędnym detalom których nie ma, niż poświęcasz tym, które są. Ta cenzura jest tak rażąca, że zwraca więcej uwagi na [USUNIĘTO] niż gdyby napisał
SCP-392 został odkryty gdy Evander Holyfield upił się likierem z rzepy i wjechał swoich Chryslerem LeBaronem z roku 1988 w drzwi magazynu w odosobnionym mieście w Nowym Meksyku, co doprowadziło do okrycia pozornie opuszczonej placówki badawczej.
Cenzura która jest tak nieokreślona, że można ją z powodzeniem zastąpić Evanderem Holyfieldem, rzepą lub LeBaron z 1988 nie działa — cenzura powinna pozwolić Twojej wyobraźni wędrować sensownie wolno, do zbioru określonych możliwości które utrzymają ton artykułu nienaruszonym. Nazywam to zasadą HTL. Szczegółowym sensem, jednak, pozostaje: jeżeli cenzurujesz zbędny detal, nie zrób go przez przypadek ważniejszym niż był przed cenzurą.
5. Lepszy artykuł to robi. Jest to podobne do #3, ale na kilka sposobów odrębne. Po pierwsze, cenzurowane aby naśladować lepszy artykuł pokazuje co najmniej, że przeczytałeś ten artykuł i zrozumiałeś, co robi dobrze. Po drugie, jako generalny błąd świeżaka, są gorsze rzeczy które możesz zrobić, niż napisanie czegoś podobnie do czegoś, co zainspirowało Cię do dojścia na witrynę. Ponadto, odnośnie "błędu świeżaka", powiedziałbym, że jest zrozumiałe, by przeczytać w szczególności kilka artykułów i zrozumieć ideę, że niektóre sposoby robienia czegoś są standardem lub wyrytymi zasadami.
Okej, czas na osobiste wyznania. Powodem, dla którego wybrałem swoją nazwę na wiki (zamiast mojego zwyczajowego EskimoFreeState , które mam na SA i innych miejscach) jest to, że po przeczytaniu wszystkich opowieści bazujących na postaciach z Clefem, Kondrakim, Strelnikovem i innymi sądziłem, że jest to dosłownie wymagane, by autor miał swój osobisty awatar, którego będzie używał w kanonie. Dla tych, którzy nie są świadomi ironii, to dokładne przeciwieństwo prawdy; zrozumiałem to później, po napisaniu swojej super niesamowitej pierwszej opowieści (pozycja na Game Day, od tamtego czasu spalona do ziemi i usunięta) o naukowcu nazwanym Eskobar, który przekupił ochronę Fundacji, by pozwoliła mu zabrać sporo SCP i dzięki temu zmienił siebie w quasi- superczłowieka, zabójcę terrorystów.
Dla Twojej wiedzy, osobista poprawa umiejętności pisarskich jest możliwa. Jestem żywym dowodem.
Tak czy inaczej, jako generalny sens: powodem, dlaczego imitowanie danych aspektów lepszych artykułów zwykle nie działa, jest to, że ten artykuł robi coś unikalnego z tymi aspektami, coś co wychodzi na tanie kiedy skopiujesz to do siebie. Najbardziej oczywistym przykładem jest SCP-231, który ma więcej cenzury i czarnych prostokątów niż niemalże każdy artykuł.
Klucz jest dwojaki: po pierwsze, autor ma specyficzne detale w głowie, które cenzuruje, zamiast po prostu "fabuła fabuła fabuła [WYOBRAAAAAAAŹNIAAAAAAAA] fabuła fabuła fabuła". Ważne jest, byś co najmniej Ty znał detale, których nie mówisz czytelnikowi; często wychodzi to na oczywiste, gdy używasz cenzury aby po prostu ukryć fakt, że nie wiesz, co powiedzieć. Po drugie cenzura umieszczana jest w taki sposób, że możesz wypełnić olbrzymią ilość detali, ale nie nieskończoną ilość detali. Bez względu na cenzurę, nie ma mowy by każdy, kto przeczytał artykuł, nie stworzy kliku specyficznych konkluzji: pierwsze, SCP-231 robi coś bardzo, bardzo złego, potencjalnie kończącego życie na ziemi; drugie, SCP-231 przełamuje zabezpieczenie, kiedy procedury nie są spełniane co do joty; trzecie, procedury przechowawcze są bardzo, bardzo niepokojące. Oddalając wszystkie dowcipy jakoby 110-Montauk była amatorską podróbą Rocky Horror Show, pierwsze o czym pomyślałeś to brutalny, grupowy gwałt, i wszystkie myśli, które były od tego inne wymagały rozmyślnego wysiłku, by uzupełnić to czymś innym niż brutalny gwałt zbiorowy. Masz swobodę by sięgnąć po jakąkolwiek konkluzję zechcesz, ale cenzura zachęca Cię do sięgnięcia po jedną konkluzję. To kurewsko dobre pisarstwo.
6. Przykrywanie czegoś nieprzyzwoitego lub wywołującego wstręt. Niektórzy ludzie umieściliby to w niemalże-zawsze-nieakceptowalnej kategorii. Ja dam Ci tutaj przywilej zwątpienia. Jednakże, niemal zawsze będziesz irytował ludzi bez końca, jeśli będziesz pisał "Tester wtedy zagroził [USUNIĘTO] Agenta Thomasa w [USUNIĘTO] jego trzynasto- calowym ███████." Przede wszystkim, oficjalny raport albo zapisałby, co tester powiedział, albo zredagował to w bardziej bezstronny sposób, jak na przykład: "Tester wykonał wtedy kilka (niepoprawnych/brutalnych/seksualnych/intymnych) gróźb w stronę Agenta Thomasa, które zostały zignorowane." Po drugie, Fundacja używa określeń metrycznych. Nigdy nie mów trzynasto- calowy █████.
Wstręt pada do tej samej kategorii. Albo omiń to w pisowni, albo wcale o tym nie pisz. Cenzura wstrętności jedynie powoduje, że wygląda to tak jakbyś nie wiedział co powiedzieć, więc chcesz by publiczność zrobiła to za Ciebie. Nie lubimy tego. Zawsze może Ci się to upiec w dobrym artykule, o ile zrobisz to wystarczająco rzadko, i zrobisz akcję raczej oczywista, jak w SCP-426"
Młodszy pan ████████ zmarł w wyniku utraty krwi po próbie [REDACTED] ze mną.
Koleś pieprzył toster. Nie użyłbym tej cenzury, ale wiesz, że koleś zmarł ponieważ pieprzył toster. To praktycznie nie jest ocenzurowane.
Rozdział Trzeci: Wyśmienite Powody do Cenzury
7. Artystyczne użycie nieobecności nad obecnością. Widzisz, ssę z cenzurą, więc nie wiem jak to robić bardzo dobrze. Ale najlepszy, i możliwie że jedyny, możliwe użycie cenzury to sytuacja, kiedy czytelnicy zrobią Twoją robotę pisarza lepiej niż Ty potrafisz. To nie to samo co #6, ponieważ istnieje delikatny balans którego nie do końca rozumiem w mojej własnej aplikacji, ale możesz to zobaczyć w pracach innych. Znów, idź przeczytaj SCP-231 jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, albo znów to przeczytaj jako przypomnienie. Alternatywnie, ten paragraf z SCP-1000:
Dodatek 1000-466-X: Aktualizacja do Specjalnych Czynności Przechowawczych: Od dnia ██/██/████ Specjalne Czynności Przechowawcze SCP-1000 nie zawierają już Procedury 516-Lumina. [USUNIĘTO] wskazuje na to, że SCP-1000 może wykształcać odporność na akustyczny element [USUNIĘTO] nie będzie się dalej rozwijał, więc Procedura 516-Lumina wciąż może być używana w sytuacjach nadzwyczajnych. Badanie alternatywnych sposobów rzetelnego utrzymania SCP-1000 z dala od centrów ludzkiej populacji trwają. Nie wiadomo obecnie, czy odporność SCP-1000 na Procedurę 516-Lumina była obliczona (co mogłoby być oznaką [ZMIENIONO] SCP-1000) czy przypadkowa (przez przypadek naturalnej różnorodności gatunkowej)
Są tutaj trzy cenzury. Pierwsza ukrywa metodę wykrywania i śledzenia SCP-1000, druga służy jako nadanie impresji (znów, poprzez nieobecność), że Fundacja traci grunt pod SCP-1000, trzecia sugeruje inteligencję między społecznością SCP-1000. Cenzury te bezpośrednio wpływają na sposób czytania paragrafu: przedstawiają dokładnie zmierzony poziom zamieszania w artykule, który służy zasianiu niepewności w czytelniku, sprawiając, że poczuje się niekomfortowo. Ta zasada to sedno tego, jak wygląda poprawnie zrobiona cenzura.
8. Realizm. To kluczowy czynnik o którym warto pamiętać. Powodem, dlaczego tam po pierwsze jest jakakolwiek cenzura to fakt, że prawdziwe dokumenty organizacji rządowych mają cenzurę, a powodem ku tego jest powstrzymanie nieautoryzowanych czytelników przed poznaniem detali, co do których nie mają autoryzacji, by je znać. Mówiąc specyficznie daty, imiona i lokacje mogą być cenzurowane (zwykle czarnymi prostokątami, ponieważ pokazuje to zarówno co usuwasz, jak również wyraźnie zaznacza że nie usuwasz więcej) właściwie bez polecenia. Uważa się to powszechnie za jedyne dopuszczalne użycie cenzury w Specjalnych Czynnościach Przechowawczych.
Rozdział Czwarty: Miękkie i Powolne Zasady Cenzury
Przeciwieństwo twardych i szybkich zasad. Są to generalnie wytyczne od których udane artykuły mogą zbaczać, ale jest o wiele więcej nieudanych artykułów, które łamią to na swoją niekorzyść. Znów, one mogą być złamane, ale musisz być cholernie dobry autorem, jeśli oczekujesz że przetrwają.
1. Nie cenzuruj niczego w Specjalnych Czynnościach Przechowawczych. Nie ma to sensu, byś był osobą z dostępem do danego dokumentu, ale bez dostępu do środków, jakimi ten obiekt należy zabezpieczać. Konkretnie mówiąc, w prawdziwej Fundacji, gdyby nagle rzucono Ci ten dokument i musiałbyś go przeczytać, mogłoby tam nie być nic poza sekcją SCP, a i tak byłbyś w porządku, ponieważ wiedziałbyś, jak zareagować w razie potrzeby na dany byt czy obiekt. Cenzurowanie ich jest podwójnie niedobre.
2. Nie cenzuruj całości z czegoś. Zdanie "Dodatek XXXX-01: [USUNIĘTO]" powoduje, że wysikuję odrobinkę krwi. Nie ma to sensu i nic nie wnosi do Twojego artykułu. WYJĄTEK: SCP-087 cenzuruje ostatni log eksploracji, ale następuje to po serii narastających obsikiwaniem spodni, strasznych eksploracji tego samego SCP. To bardzo duża cenzura (cały log), ale znów, pozwala to się uzupełnić Twoimi detalami odnośnie tego, co do cholery stało się podczas ostatniej misji, bazując na obszernej ilości pisarstwa dokonanego w poprzednich misjach. To działa. Również, zrobione raz, nie ma to małych szans na przyciągnięcie negatywnych porównań. Stąpaj z rozwagą.
3. Odniesienie się cenzury do numerów Cytując użytkownika "murphy_slaw" z czatu: "█5% to właściwie brak informacji, a 9█% to właściwie jej całkowite powiedzenie." To coś, czego jestem winny od czasu do czasu. Ma to sens w teorii, ponieważ numery wywołują poczucie "informacji ilościowej", a zatem "może społeczeństwo nie powinno o tym wiedzieć. Niemniej jednak równocześnie albo ukrywasz wszystko, albo nie ukrywasz tym nic. Ponadto, odnośnie cenzury specyficznych cyfr, powinieneś przeczytać Poradnik do Pisania Technicznego Drewbeara, bo zobaczyć jak numery i nauka idą w parze. Cenzurowanie lat jest zdradliwe; ██66 jest prawdopodobnie bez znaczenia, 198█ mówi dość mało, a 11██ jest użyteczne tylko wtedy, gdy chcesz zasugerować przedział czasowy, który miał miejsce całkiem dawno temu, co zostałoby lepiej osiągnięte przez "gdzieś w dwunasty wieku". "██/██/88" jest trochę lepsze, ponieważ popada bardziej w pole "cenzurowanie nieistotnych detali", niźli robienie wielkiego hałasu z cenzurowania informacji. Tak czy siak popada to w kategorię "osobistego osądu" bardziej, niż cokolwiek innego.
Nigdy nie napisałem paragrafu z większą liczbą cudzysłowów, niż ten.
4. Cenzura powinna pozwolić czytelnikowi uzupełnić się różnymi, ale ograniczonymi informacjami. To wcześniejsza zasada Holyfield-LeBaron-Turnip. Znów, SCP-231 jest złotym przykładem artykułu z dużą liczbą cenzury, co powinno z łatwością stworzyć dla wielu ludzi wiele różnych pomysłów odnośnie tego, co dzieje się podczas zabezpieczania. I podczas kiedy ludzie mają wiele tych pomysłów, i często o nich rozmawiają, to artykuł zawsze pozostawia w Tobie dokładnie jedno wrażenie. I to jest cholernie piękne.
Rozdział Piąty: Przydzielone Lektury
Istnieją SCP i Opowieści, które robią interesujące rzeczy z cenzurą. Nie wszystkie są dobre.
1. Log Pozyskania SCP-███-█ Jak tytuł mógłby wskazywać, poważne, poważne użycie cenzury, ale w dobry sposób. W szczególności jest to użycie cenzury jako artystycznego braku bardziej, niż cokolwiek. Spójrz, jak artykuł używa głównie czarnych prostokątów, mianowicie od chuja ich; kiedy to zobaczysz, Twój mózg od razu pomyśli "Czytam coś bardzo niepokojącego", nim właściwie przeczytasz choćby słowo z tego. Większość czarnych prostokątów przykrywa imiona ludzi, nazwy miast, daty czy lokalizacje Ośrodków, co jest całkowicie w zgodzie z tym, co Fundacja lub jakakolwiek inna organizacja by robiła. Styl pisania zmienia się z logu do formy prozy, zrzucając czytelnika z balansu i dodając więcej dyskomfortu. Fakt, że artykuł jest skutecznie straszny jak cholera pozwala na złamanie Drugiej Zasady z ostatniej sekcji: cała sekcja, nazwana "████████ Agenta Hachigana" jest ocenzurowana, razem z kluczowym wydarzeniem w pierwszym logu, który prawdopodobnie jest odpowiedzialny za większość pozostałych sytuacji w tym logu. Wspomaga to kluczowe ostrzeżenie całego eseju: jeśli zrobisz to wystarczająco dobrze, możesz używać cenzury jak tylko zapragniesz. Albo, jak to wojowniczy poeta Lil' Wayne raz to ujął "Bądź grzeczny, albo bądź w tym dobry." Zobacz SCP-354 dla tej samej rzeczy
2. SCP-579 oceniany jest w niskich dziesiątkach w momencie pisania tego po, z tego co wiem, grubo ponad stu ocenach1. Jest to również SCP który najprawdopodobniej spowoduje brutalny transvulvalną, silicalną bruxatię2, oceniając na podstawie sekcji komentarzy pod artykułem i wieloma dyskusjami na kilku innych forach, włączając w to Coś Strasznego. Ludzie po równo doceniają i odrzucają ten artykuł, głównie ponieważ cenzuruje niemal wszystko. Nie ma sekcji opisu. Cały artykuł opisuje różne sposoby, jakimi Fundacja próbowała i odnosiła porażki w zabezpieczenie czymkolwiek do cholery jest SCP-579. Mogę Ci zagwarantować, że autor nie ma pojęcia, co kryje się pod większością z tej cenzury. Większość z niej to ukrywanie całych sekcji czegoś. Uwielbiam to, ale wielu ludzi nie. Kochaj to lub nienawidź, ale nie kopiuj tego.
3. SCP-087 z wcześniej wymienionych powodów. Jak również nie jesteś prawdziwym członkiem witryny, dopóki tego nie przeczytasz.
4. SCP-565 zawiera przykład Yoricocenzury, w której ucina się wyrazy w środku zdań podczas cenzury materiału. To, po raz kolejny, wybór stylistyczny, wpływający na pływ narracji, a z tym na doświadczenie czytelnika; jednakże, biorąc pod uwagę, że PoorYoric jest w pewien sposób z tego znany, możesz po prostu zostawić tą technikę jemu. Co do SCP-579, to jedna z tych rzeczy, które mogą zrobić lub zniszczyć artykuł dla niektórych czytelników.
5. SCP-093 oceniany jest na ponad 2500 i nie posiada cenzury w głównym artykule, i zaledwie kilka w materiałach suplementarnych. Co więcej całość cenzury popada w kategorię powodów 7 i 8, Artystyczny Brak i Realność. Nie mówię że użycie cenzury jest powodem, dla którego 093 jest tak udany, ale uważam, że wskazuje on na fakt, że perfekcyjne użycie cenzury z pewnością Ci pomaga.
6. SCP-835 to właściwie list miłosny dla cenzury. Technicznie rzecz biorąc, jeżeli przeczytasz go całego, to nie ma tam cenzury (ponieważ wszystko jest ujawnione na końcu dokumentów suplementarnych), ale umożliwia to wgląd na to, jak wiele popieprzonych detali może nie znaleźć się w finalnym produkcie innych artykułów.